[Tyrone Dallas]

Drewniane drzwi ze srebrną klamką

[Sophia Vergara]

W pośpiechu wychodząc z mieszkania, zapomniałam oczywiście o kluczach, lecz nim zdążyłam się zorientować, było już za późno... Trach! Drzwi się zatrzasnęły. Akurat pech chciał, że nie wzięłam ze sobą komórki. Jedyny ratunek - sąsiedzi. Westchnęłam pod nosem i z zażenowaną miną zapukałam w drzwi obok, czekając aż się ktoś nade mną zlituje xD

[Tyrone Dallas]

Usłyszała nagły trach, jakby ktoś spadł z kanapy, czy coś.. No i ciche syknięcie zza drzwi, dokładnie takie, jakie wydawała osoba, która upadła na ziemię i wstając, rozmasowywała sobie tyłek. No i zaraz to stałem pod drzwiami.. Otworzyłem je szeroko i ujrzałem.. Kobietę? Kilkukrotnie ją widziałem, sąsiadka.
-Dzień dobry, mogę w czymś pomóc?- Odezwałem się miłym, pogodnym tonem.
Byłem jeszcze lekko zaspany, a i jako, że gorąco było, siedziałem w samych szortach.

[Sophia Vergara]

Nie spodziewałam się tego, ze tak szybko te drzwi się otworzą, więc trochę mnie to zdziwiło, nie byłam na to gotowa. Moim oczom ukazał się.. No cóż.. Całkiem niezły, można rzec..
-Eghem.. -chrząknęłam.. - Dzień dobry..-powiedziałam po chwili, zachowywałam się jak kretynka, szybko się więc otrząsnęłam..
-Głupia sprawa, zatrzasnęłam sobie mieszkanie i nie wzięłam telefonu, mogę skorzystać z Pańskiego?

[Tyrone Dallas]

A i sąsiadka jego była śliczna.. Z wyglądu wyglądała mu na okolice trzydziestki, jednak dokładnego wieku, czy też imienia nie znał. Słysząc jej słowa, uśmiechnął się, widocznie lekko rozbawiony ową sytuacją, po czym to skinął głową, otwierając szerzej drzwi
-Telefon akurat mi się ładuje, ale może pani skorzystać z domowego, śmiało.- Odpowiedział znów uprzejmie, osuwając się na bok, by mogła wejść do środka. Dużo miejsca tam nie było, wszak kawalerka, jednak ślicznie urządzona!

[Sophia Vergara]

-Dziękuję..-powiedziałam wdzięczna.. Spojrzałam na chłopaka z uśmiechem..
-Życie mi Pan ratuje..-powiedziałam, a potem weszłam za nim do mieszkania, rozglądając się nieco po wnętrzu. Nie spodziewałam się takiego małego, ale faktycznie było przyjemnie.
Podeszłam do aparatu i wykręciłam numer do ślusarza, który słysząc mój głos był już mocno rozbawiony, szybko mu wyjaśniłam sytuację i odłożyłam słuchawkę..
-Dziękuję za pomoc..-powiedziałam do chłopaka.

[Tyrone Dallas]

Dał jej wejść i zamknął za nią drzwi

[Tyrone Dallas]

Doszli do jego drzwi, a gdy tylko je otworzył, objął ją w pasie i wciągnął do środka, namiętnie całująci ciągnąc ją do wnętrza swego pokoju. Zaraz to dociągnął ją do blatu w kuchni, na którym nic nie leżało. Posadził jątam i namiętnie ucałował ją w usteczka..

[Sophia Vergara]

Wróciliśmy do domu z Apollo.. Stanęliśmy przed jego drzwiami..
-To co? Idziemy do Ciebie, czy mogę pójść spać do siebie?-zapytałam i pomachałam brwiami, spojrzałam w jego oczka, cmoknęłam jego usta.

[Tyrone Dallas]

A ten nie odpowiedział, tylko otworzył drzwi i lekko dłonią wskazał, by weszła do środka. A no wystarczająca odpowiedź! Dalej miał jej biustonosz w kieszeni, więc tak naprawdę tylko jego marynarka zasłaniała jej sutki. Wszak bluzeczka prześwitywała w większości xD

[Sophia Vergara]

Spojrzałam na niego z rozbawieniem i przejechałam dłonią po jego klacie.. W ogóle nie przeszkadzało mi to, że nie mam biustonosza, póki co tylko on mnie widział taką rozebraną. Uśmiechnęłam się do niego, przygryzając wargę, weszłam do mieszkania i zrzuciłam marynarkę.