[Sophia Vergara]

Sophia od razu też pociągnęła Jake'a na parkiet i sobie koło niego kręciła tyłeczkiem, rozglądała się po klubie co jakiś czas, ale głównie skupiała się na swoim mężczyźnie.

[Olivia Baker]

Odgapilam " podpis" xd
-świetnie... a przynajmniej do tej pory..bo ja tam nie wiem co się wydarzy potem - zaśmiała sis Liv i cmoknela jego usteczka i już sobie tańczyli razem poruszając się w rytmie języczkiem. Co jak co ale ona umialansie poruszać bo trenowała kiedyś taniec..

[Jake Evans]

Tańczyli sobie ze swoją panna.
- serio nie dasz rady w sobotę się wcześniej wyrwać? Wesele masz czy jaka imprezę? - zapytał
- I czemu nic o tym nie wiem?

[Sophia Vergara]

-No wesele, wesele, więc wiesz.. przynajmniej do tortu i oczepin muszę być.. - powiedziała i skrzywiła się..
-No jak nie wiesz? - spojrzała na niego i pokręciła głową.. - Przecież masz mój grafik wszystkich imprez zapisany w twoim kalendarzu.. - powiedziała. Już mógłby ogarnąć, że większość weekendów ona pracuje xD

[Emmett Crawford]

-No i najważniejsze, że na razie jest świetnie.. - powiedział do niej z uśmiechem i obserwował jak sobie tańczy wokół niego, ruszając się świetnie.
-Ahh, ale ty masz boskie ruchy.. - powiedział z uznaniem.

[Olivia Baker]

-axh dziękuję... może do tego wrócę... jakiś kursik..chcesz iść że mną? A może skocze na jakieś pójdę dance.. specially for you.. - puściła mu oczko I obrócił się do niego tyłem kręcą sexy ttleczkiem i opierając się lekko o niefo

[Jake Evans]

-eh..czyli fskttcznie jakbyś dotarła na imoreze to będzie.. no chyba już za długo nie potrwa ho połowa towarzystwa nam nie większość będzie noo - zasmial się.
- Oj bo myslis E w niego patrzę.. ja tsm prawie nic nie mam zapisanego.. - zasmial sks.
- Ale ok... zacznę zerkać- dodał.
Co on tsm miał i siebie zapisywać.. studia studiami...a reszta.. on żył chwilą xd

[Emmett Crawford]

-Uuu brzmi fajnie, możemy się razem zapisać na jakiś kurs tańca. - powiedział z uśmiechem..
-A jak chcesz na dance pole, to nie będę Cię powstrzymywał.. - pomachał brwiami. Pocałował ją sobie namiętnie.. -Chętnie bym Cię taką seksi pooglądał.. - dodał rozochocony.

[Sophia Vergara]

-No dlatego mówię, że mogę Cię odebrać.. - powiedziała z rozbawieniem i pokręciła na niego głową..
-Noo to czasem patrz.. - zaśmiała się.. -Już tyle jesteśmy razem, że powinieneś wiedzieć, jak pracuję i kiedy mam czas.. - dodała i wytknęła mu język.

[Olivia Baker]

-serio? Wow... no teraz mnie zaskoczyłeś.. ponownie..- zaśmiała sis Liv.on ja coś często umiał zaskakiwać xd
-Ale jasne..coś sobie wybierzemy co bu nam obojgu pasowało.. od tak..hobby - dodała.
- jasne.. albo łap dance.. - zaxhochotala i oddała pocałunek bardzo namiętnie.oj no szalała na jego punkcie.

[Jake Evans]

-Oj Dobra dobra już.. cicho tam bo lanie dostaniesz - zasmial się I przucisgnsl do siebie ściskając mocno za jej jędrny ttleczek i wpil się w jej usta namiętnie.no i sobie oczywiście tańczyli..

[Emmett Crawford]

-No pewnie, fajnie będzie robić coś takiego razem... - powiedział do niej i uśmiechnął się..
-Yhm, lap dance brzmi dobrze.. - powiedział i złapał jej bioderka..
-Ale to może później, jak wrócimy do domu.. - zaproponował, bo co jak co, do tego nie potrzebowała ani rury, ani jakiś większych umiejętności niż te które miała, więc na pewno jej wyjdzie xD

[Sophia Vergara]

Zaśmiała się z niego..
-Jesteś absolutnie nieogarnięty i niedojrzały..- powiedziała i odwzajemniła ochoczo jego pocałunek i ehh.. Nie umiała pozostać obojętna na jego względy.
-Kocham Cię wariacie mój.. - objęła go za szyjkę..

[Olivia Baker]

-Fajnie...to mozmey jutro skoczyc popoludniu po zajeciach jak skoncze do szkoly tanca zobaczyc co proponuja..albo na necie cos ogarnac co i jak tam maja a potm pojsc dopytac oszczegoly - dodala i cmonknela go.
-Yhm...no tak tak...jesli mi sil starczy to dostaniesz dzis swoj osobisty lap dance - zasmiala sie no i tanczyli jeszcze jakis czas a potem zlapal go za reke i pociagnela do tamtyhc.-Idziemy sie napic?Krotka przerwa? - zapytala bo zdyszana byla..i goraco...

[Jake Evans]

-Oj dobra...mialem caly czas dlugi tryb imprezpowy..teraz musze sie przelaczyc n tryb..improzowo-ogarniety - zasmial sie i poszedl znow z nia w sline a potem podeszła Liv z Emmetem.
-W sumie spko..mozna cos sie napic i przewietrzyc.. - jemu pasowalo