[Sophia Vergara]

[Sophia Vergara]

Wróciłam do mieszkania, ubierając się wcześniej u niego w jakąś koszulkę i przemknęłam korytarzem, a potem poszłam do swojego pokoju, wykąpałam się, ubrałam, a potem poszłam do salonu, włączyłam TV, jakiś program kulinarny akurat leciał, więc go obejrzałam, potem pojechałam do centrum na zakupy, a potem zabrałam się za gotowanie xD Więc byłam w kuchni.

[Tyrone Dallas]

Zaraz to rozległo się pukanie do drzwi. Stał tam młodziak z gaśnicą. Bo przecież alarm przeciwpożarowy! xD

[Sophia Vergara]

Zdążyłam zgasić palnik pod patelnią i mniej więcej opanować dym,
czyli otworzyłam okno i włączyłam okap, a potem podbiegłam do drzwi i je otworzyłam,
a tam Apollo z gaśnicą.. xD
-Heej..-powiedziałam i spojrzałam na niego badawczo... Dym buchnął ponad moją głową.
xD

[Tyrone Dallas]

Spojrzał na nią. Była dziwnie spokojna. Dalej dzierżył dumnie swą gaśnicę, spoglądając na nią..
-Coś się pali? Usłyszałem alarm, więc przybyłem z odsieczą..- Rzucił jej, patrząc na nią uważnie.

[Sophia Vergara]

-Patelnia..-powiedziałam i spojrzałam na niego..-to tylko dym..-powiedziałam..
-Starałam się zrobić obiad..-dodałam nieco zawstydzona i spojrzałam na jego gaśnicę..
-Hmm, bohater z odsieczą?-zapytałam i przysunęłam się do niego, pocałowałam zachłannie jego usta i objęłam go za szyjkę..

[Tyrone Dallas]

Słysząc jej słowa, buchnął śmiechem.. Pocałowała go w usta, to oddał go namiętnie, jedną rękąją obejmując, a drugą trzymając gaśnicę..
-Co powiesz, byś poszła wyłączyć wszystko, no i skoczysz do mnie? Właśnie zacząłem szykować obiad..- Rzekł i pomachał jej brwiami..

[Sophia Vergara]

-Ej, ja chciałam dzisiaj coś ugotować..-powiedziałam i spojrzałam na niego, zrobiłam smutną minkę..
-Ale chyba nic się nie nada..-powiedziałam i pocałowałam go namiętnie..
-Zaraz wracam..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego, po czym poszłam do kuchni i powyłączałam wszystko oprócz okapu, żeby się wywietrzyło to wszystko..
-Jestem..-powiedziałam, gdy wróciłam do przedpokoju, a potem wzięłam go za rękę i poszliśmy do niego.

[Sophia Vergara]

Wróciłam do swojego mieszkania, no i zaczęłam się szykować do randki,
więc pewnie jeszcze prysznic, makijaż, sukienka, buty, torebka, suszenie włosów. Zeszło mi jakąś godzinę to minimum..
Ale w końcu wszystko zakończyło się sukcesem, więc ubrana w spódniczkę i przeźroczystą bluzkę czekałam na Apollo.

[Tyrone Dallas]

Niedługo po tym chłopak do niej przyszedł i zapukał do drzwi.. Był ubrany elegancko. Założył garnitur. Czarny, do tego szkarłatna koszula i czarny krawat.. Stał tak, czekając aż mu kobita otworzy drzwi.

[Sophia Vergara]

Otworzyłam drzwi prawie od razu i spojrzałam na niego, zaimponował mi jego wygląd..
-Wow.. -powiedziałam i spojrzałam na siebie..-Powinnam ubrać coś bardziej eleganckiego?-zapytałam i spojrzałam w jego oczy, bo jednak mój strój był mimo wszystko mniej elegancki niż jego.

[Tyrone Dallas]

Widząc ją, sam zagwizdał uroczo, po czym to sięgnął ręką w jej stronę.. Chciał, by to ujęła jego łapkę..
-Skądże. Wyglądasz prześlicznie..- Odpowiedział jej, a gdy uzyskał jej łapkę, ucałował ją delikatnie w nią.

[Sophia Vergara]

-Okej..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego, spojrzałam jak całuje moją dłoń, było to niesamowicie przyjemne..
-Ale z Ciebie gentleman..-powiedziałam, wzięłam jeszcze torebkę, a potem wyszliśmy z mojego mieszkania, zamknęłam drzwi i pojechaliśmy na randkę.

[Tyrone Dallas]

No i wyruszyli do LO

[Sophia Vergara]

Po długiej nieobecności wróciłam do TH, obładowana walizkami stanęłam przed drzwiami i szukałam klucza w torebce..