[Ana de Armas]

Zawyłam z rozkoszy kiedy we mnie wszedł. Było mi cholernie dobrze, wypięłam się bardziej w jego stronę i delektowałam się tym jak mnie posuwała, głośno jęczałam kiedy we mnie ostro wchodził.

[Prince Royce]

Warknął pod nosem jak tak zawyła. Była niesamowita, nigdy nie miał lepszej kochanki niż ona. Mocno trzymał ją za włosy i pieprzył jej cipe. Druga dłonią zjechał na jej tylek i masował jej tylna dziurkę.. Był napalony i ostry, nie kontrolował się.. kręciło go, że każdy mógł ich widzieć przez to wielkie okno..
-Moja...- mruknął. Pocałował jej szyję i zrobił jej malinkę.

[Ana de Armas]

-zawsze Twoją -powiedziałam zadowolona. Piersiami ocierałam się o zimną szybę
-bosko, a teraz wejdź w mój tyłek -powiedziałam napalona zaczęłam masować swój guziczek byłam coraz bliżej orgazmu

[Prince Royce]

-Na rozkaz...- mruknął, wyszedl z jej cipy i zagłębił się w jej dupke.. aż westchnął czując jaka jest ciasna..
-Boska...- wydyszał nakręcony.. Mocno ja penetrował, całował jej szyję i kark..
-Moja niewyzyta suczka...- Jęknął, wsunal dłoń na jej guziczek i zaczął ja piescic intensywnie..

[Ana de Armas]

Opierałam się rękoma o szybę i poddałam mu się było mega intensywnie. Głośno oddychałam serce waliło mi jak szalone. Po chwili szczytowałam było mi cudownie. Czułam jak rozpycha się w moim tyłku
-najlepszy -wydyszałam i poddałam się rozkoszy

[Prince Royce]

Poczuł jak dochodzi.. zjechał dłonią na jej cipe i maltretował ją palcami, chciał by doszła jeszcze raz.. I owszem jął w niech dochodził to i ona szczytowała po raz kolejny.. opadł na nią dysząc głośno. Złapał jej cycki w dłonie i masował je.. całował jej kark, szyję, ramię..
-Alez ja Cię kocham...- wymruczał.

[Ana de Armas]

-nie wiedziałam , że z Ciebie taki Bóg seksu -powiedziałam napalona na swojego faceta po kolejnych orgazmach
-wiesz jak uwielbiam nasz sex zwłaszcza te nowe rzeczy -powiedziałam oj było mi z nim dobrze.

[Prince Royce]

-Zaden że mnie bóg...- zaśmiał się.. do Boga to mu jeszcze brakowało trochę xD
-A ja uwielbiam Ciebie...- powiedział do niej, była dla niego jak najlepsza kokainą, był pobudzony przy niej cholernie. Złapał ja i siedli sobie na kanapie, ona dalej nadziana tyłkiem na jego fiuta. Rozłożył jej nogi na boki, zaczął znowu piescic palcami jej cipke.

[Ana de Armas]

-jesteś moim Bogiem -powiedziałam i odchyliłam głowę do tyłu opierając się na jego ramieniu
-idealnie -powiedziałam poddałam się jego pieszczotą, zaczęłam poruszać bioderkami tak że wsuwał sie i wysuwał z mojego tyłka.
-ale ja Kocham ten nasz sex !-byłam napalona sutki sterczały mi jak antenki

[Prince Royce]

Zaśmiał się...
-Okej... nie kłócę się...- Mruknął.. cały czas ją pieścił.. prawa dłonią wsuwa się w jej cipke, a lewą termosił jej guziczek.. Wiedział że dojdzie tak intensywnie.. może nawet wytryśnie, nie przestawał ani na chwilę, tylko zwalniał już przyspieszał. Strzelał jej klapsy w cipke i lechtaczke..
-Dojdź skarbie..- mruknął jej do ucha, liznął ją za nim.

[Ana de Armas]

Szczytowałam intensywnie , aż trysnęłam i wygięłam się w łuk.
-boże , bosko!-zawyłam z rozkoszy
-doprowadzasz mnie do mokrych orgazmów Royce -powiedziałam
-pieść moje piersi -byłam jeszcze spragniona jego

[Prince Royce]

-Ooooo tak... - Mruknął dumny z siebie. Przejechał językiem po jej karku..
-Teraz to dopiero jesteś mokra.. - westchnął. Oblizał te palce z jej soków..
-Najlepsza...- powiedział i złapał jej piersi w dłonie, drażnił jej sutki..
-ujezdzaj mnie.. - wydyszał do jej ucha, bo jego kutas cały czas był w jej dupce..
-zamien tylek na cipe, chce poczuć na nim twoje boskie soki...- mruknął i mocno pociągnął jej sutek..

[Ana de Armas]

Wysunęłam go z swojego tyłka i napiłam się na niego swoją mokrą cipką. Zaczęłam się na niego nabijać. Byłam totalnie pobudzona i nakręcona moje serce walił jak szalone. Byłam coraz głośniejsza , poddałam mu się całkowicie.

[Prince Royce]

-Ooo tak...- wydyszał, czując jaka jest gorąca i jaka mokra.. ściskał jej piersi i maltretował sutki, które reagowały na każdy jego dotyk.. Całował jej szyjkę, w tej sytuacji jednak ona miała większą kontrolę..

[Ana de Armas]

-uwielbiam kiedy się nimi bawisz -powiedziałam i spojrzałam na niego napalona.
-chce sesje , jak trzymasz w dłoniach moje piersi -powiedziałam i zatraciłam się w tym ujeżdżaniu wyłam z rozkoszy byłam totalnie nakręcona