[Colton Grey]

[Colton Grey]

Weszli do restauracji i zajęli miejsce
-bywałaś tu kiedyś ?-spytał bo on nigdy tu jeszcze nie był
-podoba się film Kochanie ?-przeglądał kartę z daniami

[Magnolia Plumier]

-Czasem sobie zamawiałam do pracy jakiś mały zestaw stąd..-powiedziałam do niego i uśmiechnęłam się.
-I bardzo mi smakowało, dlatego mam nadzieję, że Ci też zasmakuje..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-Tak, bardzo mi się podobał..-wyszczerzyłam się do niego..-A Tobie?-zapytałam.

[Colton Grey]

-tak bardzo mi się podobał -powiedział i puścił jej oczko\
-musimy częściej wychodzić na miasto -uśmiechnął się
-lubię spędzać z Tobą czas , a ostatnio nie było tego za wiele przepraszam Kochanie

[Magnolia Plumier]

- To bardzo dobry pomysł, kochanie.. - Powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego szeroko..
-Ja też lubię spędzać z Tobą czas.. Więc jestem za tym by wychodzić częściej. - Powiedziałam i puściłam mu oczko.

[Colton Grey]

-jak kupimy dom wtedy możemy wybrać się na jakieś wakacje -powiedział i po chwili kelner przyjął od nich zamówienie. Kiedy odszedł Colton spojrzał na Sarę z uśmiechem
-Kocham Cię -pocałował jej usteczka

[Magnolia Plumier]

-Hmm, jasne, że tak..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego szeroko.
-Dokąd chcesz jechać?-zapytałam i pomachałam brwiami.
-Ja Ciebie też..-powiedziałam do niego z uśmiechem.

[Colton Grey]

Spojrzał na swoją dziewczynę
-w sumie to nie wiem może jakieś ciepłe kraje -powiedział i dał jej buziaka
-masz jakieś wymarzone miejsce Kochanie ?

[Magnolia Plumier]

-Jakieś ciepłe kraje to na pewno, bo chcę się trochę opalić.. Jak zwykle jestem blada jak córka młynarza.. Spojrzałam w jego oczka..
-Hmm.. Może jakaś dzika Afryka..-zaproponowałam.. -Jakiś Egipt.. A jak coś bliżej, to może Brazylia.. Zawsze chciałam tam pojechać..-powiedziałam do niego.

[Colton Grey]

-jesteś piękna Kochanie -powiedział i pocałował jej usteczka
-no to będziemy coś szukać -powiedział
-a teraz wcinajmy i zbierajmy się , dzisiaj do Ciebie czy do mnie idziemy ?

[Magnolia Plumier]

-Dziękuję bardzo..-powiedziałam z szerokim uśmiechem, dobrze, że się mu taka podobałam, bo inaczej byłoby kiepsko.
-Jasne..
-Można do Ciebie..-powiedziałam i puściłam mu oczko..
-Ale w sumie jak wolisz..-pomachałam brwiami.

[Colton Grey]

-możemy iść do mnie nie ma żadnego problemu -powiedział i puścił jej oczko
-masz ochotę na jakiś deser ?-spytał kiedy skończył jeść swoje danie napił się jakiegoś tam winka

[Magnolia Plumier]

-Okej..-powiedziałam i pokiwałam głową..
-Podoba mi sie tam..-uśmiechnęłam się do niego i puściłam mu oczko.
-Hmm, banany w cieście na pół?-zapytałam i pomachałam brwiami..
-Z toną bitej śmietany..-wyszczerzyłam się do niego i pomachałam brwiami, a potem poprosiłam kelnera i zamówiłam deser.

[Colton Grey]

-oj widzę , że masz ochotę na słodkie -puścił jej oczko
-to co jakie plany na później , wracamy do domu i zostajemy w nim czy chcesz wyjść do jakiegoś klubu dzisiaj , czy totalne lenistwo ?

[Magnolia Plumier]

Spojrzałam na niego z uśmiechem,..
-Chciałam trochę podjeść słodkiego..-zaśmiałam się..-Pomożesz mi trochę, bo wszystkiego nie zjem..-dodałam..
-Hmm.. Możemy gdzieś pójść..-powiedziałam..-No chyba, że będziemy mieć wolną chatę, to można sobie zrobić jakis miły wieczór we dwoje..