[Magnolia Plumier]

Zachichotała i spojrzała na niego..
-No cóż.. Jakoś ogarnę ten smutny obowiązek w tym narzecznstwie.. - powiedziała i pocałowała go sobie namiętnie, obejmując go za szyjkę.. A potem wyjechał z tą firmą..
-Hmmm. No to twoja decyzja.. - powiedziała i spojrzała na niego, odsuwając się od niego nieco..
-Albo seks.. Albo papiery.. - dodała, lekko się zaśmiała. Ale wybór. Liznęła jego usta..
-Mogę się ubrać w seksi kiecke i jak skończymy z papierami to weźmiesz mnie na biurku w gabinecie? - mruknęła do jego ucha.. Liznęła jego szyjkę. Nawet ma takie okulary zerówki.

[Savanah Spencer]

-Ej.jestes okropna..eh..w tkaim razie wiesz..ta firma nigdy nie powstanie - zasmia sie bo wiaomo, że sex.!
-DZIZAS.. - jeknał jak mu to powiedziala bo juz sobie to wyobrazuił.
-Teraz nie wiem czy bed eumial sie skupic na papierach - zasmial sie..

[Magnolia Plumier]

Zaśmiała się..
-Powstanie.. Jak sama siądę do tych papierów.. -powiedziała z rozbawieniem.
Spojrzała w jego oczka z uśmiechem, pocałowała go znowu..
-Szybka decyzja.. -powiedziała..
-Z resztą.. Idź przygotuj dokumenty, ja zaraz wracam..-powiedziała i poszła się ogarnąć nieco i przebrać, w końcu grzebała w ziemi chwilę temu xD

[Savanah Spencer]

-Decyzje w tej kwesti ty podajmuj..bo moja jest chyba oczywista - zasmial sie.No coz..teraz to tlyko sex mu w glowie..ale spokojnie..po slbie..po 10 latach..bedzie wolal papiery
-Jasne.. - no wiec sprzatnal po jedzneiu a potem przyniosl na stol w salonie wszystkie papiey.Byly ladnie poukladane wie cnie musial szukac za wiele tego co ptorzebowali..[/color]

[Magnolia Plumier]

A ona kilka minut i zeszła na dół. Ubrała sobie seksi czarna bieliznę. Na nią miała założona biała koszule z nie do końca zapiętymi guzikami, spódnice.. No i na nosie czarne oprawki okularów..
-Dzień dobry Panie Chambers.. - powiedziała z uroczym uśmiechem..
-Czy wszystko gotowe na nasze spotkanie? - zapytała miło. Nachyliła się żeby wziąć dokumenty. Ofc wypięła tyłek do niego. A potem poszła z tym wszystkim do gabinetu.
-Zapraszam Panie Chambers.. - rzucila do niego i szla przodem a on za nią..


https://assets.belle-lingerie.co.uk/pro ... 145600.jpg

[Savanah Spencer]

Generalnie nie wiem co tu się stało z domem? Zmixowalas dom M i I? Xd czemu jadalnia jest z wejściem? A nie z salonem? Buhaha Gdzie garaż xd

No więc wrócił w środku nocy że spotkania z chrisem.poszedl spać A następnego dnia tlyko z rana przed pracą powiedział Margot że wieczorem idą do callahanow i pojechali do pracy by wieczorkiem się już wybrać w gosci

[Magnolia Plumier]

Zmiksowałam.. Żeby było więcej pomieszczeń.. A żeby te posty nasze nie poszły do kosza całkiem.. I temat z jadalnią jest twój, więc spadaj..
A garaż muszę dorobić jeszcze xD
To Margota wróciła z pracy i ogarnęła się.. I może coś upiekła na szybko.. A potem już zapakowali się i pojechali autem do J i E.

[Savanah Spencer]

No to wrocil wieczorkiem ze spotkania z Cillia.
-Margot? Jestes?Spisz? - zawolal idac do salonu

[Magnolia Plumier]

Skoro wieczorem wrocil to pewnie jej się przysnęło nad laptopem na kanapie..
-Oo Hej.. tu.. - zaśmiała się i przeciągnęła się, podnosząc do góry.. spojrzała na niego..
-Jak tam na piwku?

[Savanah Spencer]

-No wiesz..trzebabylo isc do lozka anie - zasmial sie.Cmoknal ja.
-A fajnie, fajnie..uklada im sie w koncu z Tylerem Zdecydowali sie na slub cywilny na razie..Ty wraca do zywych - zasmial sie.
-No ale..Cilia chetni cie blizje pozna wies.z.przed slubem..wiec ma dac znac jak pogada z moim kuzynem no i sie spotkmay w 4 - powiedzial

[Magnolia Plumier]

-Wiem.. ale zasnęłam pracując.. więc...- zaśmiała się..
-ooo no to dobrze...-pokiwala głową..
-Okej.. ja też chętnie poznam dziewczynę z którą mój narzeczony spędza wieczory...- zaśmiała się I cmoknęła go..-Chodzmy do sypialni..- powiedziala I ogarnęli tu wszystko i poszli.