No to mozna uznac ze to juz był next day od wizyty u Justine wiec po pracy Ian przyjechal do M. Obszedłszy caly dom w kncu ja znalazl w ogrodzie.
-No jestes.. - zasmial sie.
-Szuma cie i szukam - powiedzial.Podszedl do niej i ja cmoknal.
Kiedy oni zwiedzaja dom?Czy juz zwiedzali czy co teraz? xD
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
Haha. Nie wiem czy ona w ogrodzie z tymi kwiatami czy te domowe przesadza.. Ale niech będzie..
-No przecież nigdzie nie zginęłam. - powiedziała śmiejąc się.. Spojrzała na niego.. Może już zwiedzali wczoraj.. I mieli się przespać z tym wszystkim...? Bo nie ma sensu ich gdzieś tam zabierać skoro i tak będą mieszkać w którymś z ich tylko przerobiony xD
-Wiec.. Wyspałeś się w nocy? Dużo przemyślałeś? - zapytała.
-No przecież nigdzie nie zginęłam. - powiedziała śmiejąc się.. Spojrzała na niego.. Może już zwiedzali wczoraj.. I mieli się przespać z tym wszystkim...? Bo nie ma sensu ich gdzieś tam zabierać skoro i tak będą mieszkać w którymś z ich tylko przerobiony xD
-Wiec.. Wyspałeś się w nocy? Dużo przemyślałeś? - zapytała.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
No nie sprecyzowałaś wiec..poza tym oni mają lato xD
-Oj tma oj tam.. -zasmial się i tam gdzies sobie klapnał koło niej.Moze na schodjach tarasu?Bo pewnie gdzies tam przesadzała a nie w srodku ogrodu xd
-Noo..wies.z.jak dla mnie to w sumie fajna oferta.. - powiedział.
-Domek fajny..nie za duzy..nie za mały..ale to bys musiala wies.z.ogarnac te nasze domu do sprzedania albo wynajecia.. - powiedział.
-Choc w zasadzie to myslalem by jeden dom sprzedac a drugi wynajac..a wies.z.pote dzieci itp..to w sam raz bedzie by mieli cos swojego jak przyjdzie pora..albo potem spieniezyc itp..no cos wten sdesen.. - dodal
-Oj tma oj tam.. -zasmial się i tam gdzies sobie klapnał koło niej.Moze na schodjach tarasu?Bo pewnie gdzies tam przesadzała a nie w srodku ogrodu xd
-Noo..wies.z.jak dla mnie to w sumie fajna oferta.. - powiedział.
-Domek fajny..nie za duzy..nie za mały..ale to bys musiala wies.z.ogarnac te nasze domu do sprzedania albo wynajecia.. - powiedział.
-Choc w zasadzie to myslalem by jeden dom sprzedac a drugi wynajac..a wies.z.pote dzieci itp..to w sam raz bedzie by mieli cos swojego jak przyjdzie pora..albo potem spieniezyc itp..no cos wten sdesen.. - dodal
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
-Mówiłam, że to dobra oferta.. -powiedziała i uśmiechnęła się. Jej się dom podobał, sprawdziła go pod każdym możliwym kątem i chyba był idealny.
-No jasne, jak tylko się zdecydujemy na zakup to pewnie, że ogarnę.. -powiedziała i przygryzła wargę..
-W sumie.. -nie wiedziała jak mu to powiedzieć.. -Mam na koncie wystarczającą kwotę, żeby kupić ten dom od ręki.. Bez kredytów.. Ani bez sprzedaży.. -powiedziała do Iana..
-I tak wiesz.. Wcześniej jakoś o tym nie myśleliśmy.. Ale myślisz, że będziemy podpisywać intercyzę? -zapytała. No muszą pogadać też o takich poważnych kwestiach. W końcu oboje mają swoje firmy, dodatkowo tą wspólną..
-No jasne, jak tylko się zdecydujemy na zakup to pewnie, że ogarnę.. -powiedziała i przygryzła wargę..
-W sumie.. -nie wiedziała jak mu to powiedzieć.. -Mam na koncie wystarczającą kwotę, żeby kupić ten dom od ręki.. Bez kredytów.. Ani bez sprzedaży.. -powiedziała do Iana..
-I tak wiesz.. Wcześniej jakoś o tym nie myśleliśmy.. Ale myślisz, że będziemy podpisywać intercyzę? -zapytała. No muszą pogadać też o takich poważnych kwestiach. W końcu oboje mają swoje firmy, dodatkowo tą wspólną..
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
- no to ja jestem zdecydowany. Zaklep nam to... I noo... weźmiemy się za remont... W sensie no wiesz..wykończenie.. pytanie tylko czy sami czy fschowcow chcemy? -zapytał. W sensie no ściany pomalować.. płytki.. panele..
Uniósł brwi.on owszem..miał kasę w końcu miał willę.. A do tego 2 interesy prawie że itp bo ale jednak...
-wow.. no to mnie zaskoczyłaś...- powiedzial.
- co? Eh... wcześniej nie opisywałem...I no cóż... nie wiem... jeśli chcesz..- powiedzial na nią patrząc
Uniósł brwi.on owszem..miał kasę w końcu miał willę.. A do tego 2 interesy prawie że itp bo ale jednak...
-wow.. no to mnie zaskoczyłaś...- powiedzial.
- co? Eh... wcześniej nie opisywałem...I no cóż... nie wiem... jeśli chcesz..- powiedzial na nią patrząc
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
-Przydałoby się kogoś zatrudnić żeby porządnie zrobili ten remont.. - powiedziała j uśmiechnęła się do niego..
Uśmiechnęła się delikatnie do niego..
-Więc no.. Myślę że chcemy wspólnie kupić dom, więc.. Zapłacę za niego.. Mocno to nam reż przyspieszy tą papierologie cała.. - powiedziała i uśmiechnęła się.
-A z intercyza to się zastanów.. Ale ja myślę że można ją podpisać.. Oboje mamy swoje firmy.. A wiesz.. Nie daj Boże coś pójdzie nie tak i jesteśmy ugotowani.. Więc.. Lepiej osobno. Wtedy zawsze jakiś ratunek jest.. - powiedziała miło.. I tak przesadzała te kwiatki dalej.
Uśmiechnęła się delikatnie do niego..
-Więc no.. Myślę że chcemy wspólnie kupić dom, więc.. Zapłacę za niego.. Mocno to nam reż przyspieszy tą papierologie cała.. - powiedziała i uśmiechnęła się.
-A z intercyza to się zastanów.. Ale ja myślę że można ją podpisać.. Oboje mamy swoje firmy.. A wiesz.. Nie daj Boże coś pójdzie nie tak i jesteśmy ugotowani.. Więc.. Lepiej osobno. Wtedy zawsze jakiś ratunek jest.. - powiedziała miło.. I tak przesadzała te kwiatki dalej.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-No okey..to nie wiem..pewnie masz tam jakies kontakty z firmami remontowymi to wies.z.najmij - dodal.
-Eh..to powinienem ja plcic za doma nie ty.. - mruknal.
-Jak sprzedam swoja chate..spłace cie..albo po prostu bede nam utrzymywal..wies.z.rachunki, zarcie..no wszyskto - dodal.
-No key..skoro chcesz..choc ja wierze z ebedzie wszyskto ok.. - a nawet jakby to on by sie dogadal polubownie bo to mily facet no ale..w sumie tez kto wie o co by poszlo wiec moze miala racje xD
-Kiedy to chcesz załatwic?Tuz przed slubemd dopiero czy jak? - nie znal sie na tym..nigdy nie spisywal takich papierów
-Eh..to powinienem ja plcic za doma nie ty.. - mruknal.
-Jak sprzedam swoja chate..spłace cie..albo po prostu bede nam utrzymywal..wies.z.rachunki, zarcie..no wszyskto - dodal.
-No key..skoro chcesz..choc ja wierze z ebedzie wszyskto ok.. - a nawet jakby to on by sie dogadal polubownie bo to mily facet no ale..w sumie tez kto wie o co by poszlo wiec moze miala racje xD
-Kiedy to chcesz załatwic?Tuz przed slubemd dopiero czy jak? - nie znal sie na tym..nigdy nie spisywal takich papierów
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
-To trochę nie mój zakres ale ok.. Poszukam jakiś.. - powiedziała miło. Pewnie jej firma ma jakiś takich ziomków..
-A co za różnica.. - powiedziała i zaśmiała się. Puściła mu oczko.
-Dokładnie.. Ogarniemy to w papierach żeby nikt nie był stratny.. - dodała.
-Ja też.. Ale wolę dmuchac na zimne.. - uśmiechnęła się..
-Poproszę moich prawników by przygotowali mi taka umowę.. No i zobaczymy jak to wygląda.. A potem przed ślubem podpiszemy najwyżej. - uśmiechnęła sie.
-A co za różnica.. - powiedziała i zaśmiała się. Puściła mu oczko.
-Dokładnie.. Ogarniemy to w papierach żeby nikt nie był stratny.. - dodała.
-Ja też.. Ale wolę dmuchac na zimne.. - uśmiechnęła się..
-Poproszę moich prawników by przygotowali mi taka umowę.. No i zobaczymy jak to wygląda.. A potem przed ślubem podpiszemy najwyżej. - uśmiechnęła sie.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Nie wspolpracujecie z jakims tam firmami? - zapytal.Pojebało mi sie z Olivia i kevem hihih
-No ale jak nie to spoo..to ja sie tmy zajme..nie ebdzie wszyskto na twojej glowie..glownie to i tak bedziesz musiala i tka ppowubierac jakies plutki, kolory i co tma jeszcze - zasmial sie.
-TYaa..jednak jest no ale..rozumiem ze sprzadaza willi sie zajmiesz? - zapytal.
-Ok..rozumiem.. - choc na dobra sprawe to coz..on bedzie mial swoj warsztat i tyle..wspolna firme na pol..a ona dom, swoj terazniejszy dom..bo jego willa zostanie srzedana haha
-Okey..jesli tego chcesz to sie zgadzam - powiedział.
-No ale..zgłodnialem..chcesz tez cos?POjde zorbic? - zaproponowla milo
-No ale jak nie to spoo..to ja sie tmy zajme..nie ebdzie wszyskto na twojej glowie..glownie to i tak bedziesz musiala i tka ppowubierac jakies plutki, kolory i co tma jeszcze - zasmial sie.
-TYaa..jednak jest no ale..rozumiem ze sprzadaza willi sie zajmiesz? - zapytal.
-Ok..rozumiem.. - choc na dobra sprawe to coz..on bedzie mial swoj warsztat i tyle..wspolna firme na pol..a ona dom, swoj terazniejszy dom..bo jego willa zostanie srzedana haha
-Okey..jesli tego chcesz to sie zgadzam - powiedział.
-No ale..zgłodnialem..chcesz tez cos?POjde zorbic? - zaproponowla milo
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
-Czasami, ale to bardzo sporadycznie..-powiedziała z uśmiechem i spojrzała na niego.
-Spokojnie, razem urządzimy wnętrza i znajdziemy firmę, która będzie umiała coś takiego zrobić.. -powiedziała miło.
-Tak, tak, sprzedażą willi i wynajmem mojego domu, tak? -zapytała miło, bo chyba na tym stanęło.
Haha, nie no ten dom co kupią będą mieli wspólnie
-Tak myślę..-powiedziała.-Może przy samochodach jest bezpieczniej, ale ja mogę zawsze jakoś popłynąć na tych sprzedażach czy wycenach.. -powiedziała do niego.
-Yhmm, w sumie w lodówce jest połowa lasagne z wczoraj, można odgrzać.. ogarniesz?
-Spokojnie, razem urządzimy wnętrza i znajdziemy firmę, która będzie umiała coś takiego zrobić.. -powiedziała miło.
-Tak, tak, sprzedażą willi i wynajmem mojego domu, tak? -zapytała miło, bo chyba na tym stanęło.
Haha, nie no ten dom co kupią będą mieli wspólnie
-Tak myślę..-powiedziała.-Może przy samochodach jest bezpieczniej, ale ja mogę zawsze jakoś popłynąć na tych sprzedażach czy wycenach.. -powiedziała do niego.
-Yhmm, w sumie w lodówce jest połowa lasagne z wczoraj, można odgrzać.. ogarniesz?
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Okey..choc wiesz..moje domyy..to raczej zdawałem sie na gust..aranżatorek..tzn nie no..cos tam se sam wybrałem ale wiesz - zaśmiał się.
-Tak..tak będzie myśle najlepiej..chyba ze chcesz na odwrót?No mi to objętne ale mówiłaś ze w sumie łatwiej wynając mniejszy dom niz wille wiec - usmiechnal sie.
Nie..bo to ona zaplaci..chyba z ena umowie eda oboje lol..ale to i tak bedzie uwazał ze to jej wiec lepiej niech sie nie rozwodza!
-No no..twoja branż..ty sie zasz - powiedział.-jasne..to co? za 10 min przyłaź - i wstał i sie zabrał do kuchni
-Tak..tak będzie myśle najlepiej..chyba ze chcesz na odwrót?No mi to objętne ale mówiłaś ze w sumie łatwiej wynając mniejszy dom niz wille wiec - usmiechnal sie.
Nie..bo to ona zaplaci..chyba z ena umowie eda oboje lol..ale to i tak bedzie uwazał ze to jej wiec lepiej niech sie nie rozwodza!
-No no..twoja branż..ty sie zasz - powiedział.-jasne..to co? za 10 min przyłaź - i wstał i sie zabrał do kuchni
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
-Ahhh tak.. Ale ok.. Może pooglądamy jakieś gazety z dekoracja wnętrz i pokażesz mi co ci się podoba.. - uśmiechnęła się miło.
-Tak, tak.. To zdecydowanie.. - powiedziała miło.
No i owszem ona tam skończyła przesadzać no i ogarnęła i poszła do kuchni.. Wyrzuciła rękawiczki i umyła łapki i siadła przy stole.
-Wiec mamy postanowione.. - powiedziała z uśmiechem..
Jedli i już o pierdołach gadali.
-Tak, tak.. To zdecydowanie.. - powiedziała miło.
No i owszem ona tam skończyła przesadzać no i ogarnęła i poszła do kuchni.. Wyrzuciła rękawiczki i umyła łapki i siadła przy stole.
-Wiec mamy postanowione.. - powiedziała z uśmiechem..
Jedli i już o pierdołach gadali.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Hmm..spoko..cos ogarniemy.. - zasmial sie.
-To co?jakies plany mas zjeszcze na dzis?prace porzadkowe itp?Czy juz mozesz sie zajac po odpoczynku swoim narzecoznym? - zapytał weosło
-To co?jakies plany mas zjeszcze na dzis?prace porzadkowe itp?Czy juz mozesz sie zajac po odpoczynku swoim narzecoznym? - zapytał weosło
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
Spojrzała na niego z rozbawieniem.
-Uuu widzę że mój narzeczony się domaga atencji.. - zaśmiała się.
-Ale dziś już nie mam spotkań.. Kwiatki przesadzone.. Więc.. Moge się tobą zająć.. - pomachała brwiami.
-Uuu widzę że mój narzeczony się domaga atencji.. - zaśmiała się.
-Ale dziś już nie mam spotkań.. Kwiatki przesadzone.. Więc.. Moge się tobą zająć.. - pomachała brwiami.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-A no a co se myslisz?Nie mozna miec narzeczonego i ne liczyc zsie z konsekwencjami tegi.. - zasmia sie.
-Ale chyba nie ejst to jakies wielkie..wyrzeczenie co? - zamachal brwiami.
-Szybki numerek..i dma ci spokoj - zasmial sie.
-Ale no w sumie to moze byc przed snem juz..teraz mozna cos porobic razme albo kazde sie zamie swoimi sprawami..albo moze ogarniemy te papiery..nazwe firmy by juz to zorbic wszyskto na lgalu z firma? - zaproponowal
-Ale chyba nie ejst to jakies wielkie..wyrzeczenie co? - zamachal brwiami.
-Szybki numerek..i dma ci spokoj - zasmial sie.
-Ale no w sumie to moze byc przed snem juz..teraz mozna cos porobic razme albo kazde sie zamie swoimi sprawami..albo moze ogarniemy te papiery..nazwe firmy by juz to zorbic wszyskto na lgalu z firma? - zaproponowal