- nie prosze o to. Mowisz tylko ze mnie nie xnasz. Odkrywam karty moeiav co lubie - usmievhnal sie fo niej a potem szok
Jej reakvja przeszla jego ovzekiwania, sle wstal i nim sie calkiem ubrala to ja wciagnal w swoje ramiona
- i nikt sie nie dowie, nigdy. Masz moje slowo - uniodl jej twarz ku dobie lspiac za brofke
- spojrz na mnie - szepnsl
- chce zaufania pomiedzy nsmi, dlatego wiedz ze zdsje sobie sprawe co przeszlas. Teraz z tym koniec. Jestes pod moja opieka
0 lat
0 cm
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Oj, ależ wkurzył mnie teraz..
-To Ty miałeś o tym nie wiedzieć..-powiedziałam do niego i spojrzałam w jego oczy ze wściekłością..
-Nie chcę żebyś patrzył na mnie inaczej, nie tak jak robisz to w tej chwili..-powiedziałam jeszcze i wyrwałam się z jego dłoni.. -Nie chcę by ktokolwiek tak na mnie patrzył...-powiedziałam i otarłam łzy które spłynęły po moich policzkach..
-Nie potrzebuję twojej opieki, Hood. Nie chcę jej...-powiedziałam do niego dobitnie.
Piorunowałam go wzrokiem przez dobrą minutę i nie odzywałam się, dopiero po chwili westchnęłam i się trochę uspokoiłam, bo te wrzaski nie miały sensu jakiegokolwiek..
-Wiesz dlaczego poszłam do szkoły policyjnej? Bo już nigdy tego nie doświadczyć...-powiedziałam od razu.. Spojrzałam na niego..
-Bym mogła radzić sobie sama...-znów otarłam łzy..
-To Ty miałeś o tym nie wiedzieć..-powiedziałam do niego i spojrzałam w jego oczy ze wściekłością..
-Nie chcę żebyś patrzył na mnie inaczej, nie tak jak robisz to w tej chwili..-powiedziałam jeszcze i wyrwałam się z jego dłoni.. -Nie chcę by ktokolwiek tak na mnie patrzył...-powiedziałam i otarłam łzy które spłynęły po moich policzkach..
-Nie potrzebuję twojej opieki, Hood. Nie chcę jej...-powiedziałam do niego dobitnie.
Piorunowałam go wzrokiem przez dobrą minutę i nie odzywałam się, dopiero po chwili westchnęłam i się trochę uspokoiłam, bo te wrzaski nie miały sensu jakiegokolwiek..
-Wiesz dlaczego poszłam do szkoły policyjnej? Bo już nigdy tego nie doświadczyć...-powiedziałam od razu.. Spojrzałam na niego..
-Bym mogła radzić sobie sama...-znów otarłam łzy..
0 lat
0 cm
- nie wkurzaj sie... dla mnie nigdy nie bylas slaba kobieta i nie mowie ze teraz jestes flsba wiec Vie ochronie - gdy sie udpokoila to xnowu ja do diebie przyviagnal
- jestes dla mnie wazna wiec nie ukrywam co eiem - polozyl dlon ns jej policzku
- nie bylo trudno tego wydedukowac. Czesto odoby nekajace innyvh, majace zakaz zblizania posuwaja sie fo molestowania - otarl jej lzy
- chodz, zjedzmy do konca i spedzmy ten wieczor milo - gleboko w jej oczy spojrzal
- chce bys tu dzis zostala... na noc ze mna
- jestes dla mnie wazna wiec nie ukrywam co eiem - polozyl dlon ns jej policzku
- nie bylo trudno tego wydedukowac. Czesto odoby nekajace innyvh, majace zakaz zblizania posuwaja sie fo molestowania - otarl jej lzy
- chodz, zjedzmy do konca i spedzmy ten wieczor milo - gleboko w jej oczy spojrzal
- chce bys tu dzis zostala... na noc ze mna
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Ale dla siebie byłam..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy..-A nie chcę się tak czuć ponownie..-dodałam.. Spojrzałam w jego oczy..
-Wolałabym, byś jednak tego nie wiedział..-powiedziałam cicho i westchnęłam głośno, serce waliło mi cały czas jak szalone, nie byłam w stanie się uspokoić.. Słuchałam tego co mówił, ale nie byłam w stanie znaleźć jakiejś odpowiedzi na jego słowa, więc stałam tylko się w niego wpatrując..
-Nie chcę jeść.. Niedobrze mi..-powiedziałam jeszcze, bo na samą myśl, aż miałam mdłości..
-Zobaczymy się jutro w pracy, pojadę do domu..-powiedziałam i sięgnęłam po swoją kurtkę jeszcze..
-Wolałabym, byś jednak tego nie wiedział..-powiedziałam cicho i westchnęłam głośno, serce waliło mi cały czas jak szalone, nie byłam w stanie się uspokoić.. Słuchałam tego co mówił, ale nie byłam w stanie znaleźć jakiejś odpowiedzi na jego słowa, więc stałam tylko się w niego wpatrując..
-Nie chcę jeść.. Niedobrze mi..-powiedziałam jeszcze, bo na samą myśl, aż miałam mdłości..
-Zobaczymy się jutro w pracy, pojadę do domu..-powiedziałam i sięgnęłam po swoją kurtkę jeszcze..
0 lat
0 cm
- zostan, skonczymy ten temat... - spojrzal jrj w oczy
- mislem ale wiem. Dla mnie yo niczego nie zmienia - pochylil die ku niej i ja objal mocno a kurtke po cheili odwiesil
- przyszlas dzis do mnie bo jestesmy blisko, dlatego ze od fluzszego czasu nas do siebie ciagnie... zostan wiec i daj mi sprawic ze znowu odlecimy, jestes kobieta, ktorej pragne i chce bys wyszla w taki sposob
- mislem ale wiem. Dla mnie yo niczego nie zmienia - pochylil die ku niej i ja objal mocno a kurtke po cheili odwiesil
- przyszlas dzis do mnie bo jestesmy blisko, dlatego ze od fluzszego czasu nas do siebie ciagnie... zostan wiec i daj mi sprawic ze znowu odlecimy, jestes kobieta, ktorej pragne i chce bys wyszla w taki sposob
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Spojrzałam na niego uważnie..
-Więc po prostu go skończmy, nie chcę o tym mówić ani tym bardziej o tym myśleć..-powiedziałam do niego..
-Myślę, że zmienia i myślę, że o tym doskonale wiesz...-powiedziałam i spojrzałam na niego..-Nie byłbyś taki delikatny gdybyś o tym nie wiedział..-dodałam i spojrzałam w jego oczy..
-A to zmienia.. wiele..-dodałam i świdrowałam go wzrokiem..
-Przyszłam do Ciebie, bo czułam się dzisiaj wyjątkowo dobrze..-powiedziałam.. Przypominając sobie z jaką pewnością siebie tu dziś wpadłam..
-A teraz czuję się jakbym była 100 metrów pod ziemią..-dodałam i westchnęłam..
-Więc po prostu go skończmy, nie chcę o tym mówić ani tym bardziej o tym myśleć..-powiedziałam do niego..
-Myślę, że zmienia i myślę, że o tym doskonale wiesz...-powiedziałam i spojrzałam na niego..-Nie byłbyś taki delikatny gdybyś o tym nie wiedział..-dodałam i spojrzałam w jego oczy..
-A to zmienia.. wiele..-dodałam i świdrowałam go wzrokiem..
-Przyszłam do Ciebie, bo czułam się dzisiaj wyjątkowo dobrze..-powiedziałam.. Przypominając sobie z jaką pewnością siebie tu dziś wpadłam..
-A teraz czuję się jakbym była 100 metrów pod ziemią..-dodałam i westchnęłam..
0 lat
0 cm
- kochana, bylem delikatny nie flatego ze eiem o gwaltach. Bylem czuly a nie delikatny bo chcislem poznac cale Twoje cialo... nie mydlslem o niczym innym jak o tym co wspomnidlas... dawno z nikim nie bylas. Nie chodzilo o powod tej abstynencji choc jest zrozumisly. - ujsl w dloniej jej twarz
- umiem byc czulym facetem i nie dlatego, ze ktos cierpi a dlatego... - na sekunde oczy przymknal
- moze dlatego ze sam tego chcislem, chce z Toba miec cos wiecej niz sam sex. Potragisz mi w yo uwierzyć
- umiem byc czulym facetem i nie dlatego, ze ktos cierpi a dlatego... - na sekunde oczy przymknal
- moze dlatego ze sam tego chcislem, chce z Toba miec cos wiecej niz sam sex. Potragisz mi w yo uwierzyć
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Spojrzałam w jego oczy i się w nie wpatrywałam jak do mnie mówił,
nawet miał argumenty, więc pokiwałam tylko głową. Zdziwił mnie jednak tym ostatnim stwierdzeniem, uniosłam brew do góry i spojrzałam na niego uważniej niż przed chwilą jeszcze.. Dzisiaj tu między nami wydarzyło się więcej niż przez ostatnie kilka miesięcy naszej znajomości, więc mnie to trochę a nawet bardzo przerosło..
-Nie wiem, czy potrafię, ale się postaram..-powiedziałam do niego i spojrzałam w jego oczy głęboko, przysunęłam się do jego twarzy i pocałowałam czule jego usta..
nawet miał argumenty, więc pokiwałam tylko głową. Zdziwił mnie jednak tym ostatnim stwierdzeniem, uniosłam brew do góry i spojrzałam na niego uważniej niż przed chwilą jeszcze.. Dzisiaj tu między nami wydarzyło się więcej niż przez ostatnie kilka miesięcy naszej znajomości, więc mnie to trochę a nawet bardzo przerosło..
-Nie wiem, czy potrafię, ale się postaram..-powiedziałam do niego i spojrzałam w jego oczy głęboko, przysunęłam się do jego twarzy i pocałowałam czule jego usta..
0 lat
0 cm
No mial argumenty bo owszem byl delikatny takze przez gwalty ale nikt mu o.nich nie powiedzial. Troche strzelsl tylko jrj reakcja go utwierdzila w tym, ze tak jest
Byl jednak czuly z innego powodu, chcial ja docenic jako kobiete i to bul prorytet
- Es pamietaj, ze nic nie musisz. Nasz uklad jest partnerski - puscil jrj oczko
- przyjacirle, wiec jesli bardzo chcesz to mnie pytaj o co chcesz
Byl jednak czuly z innego powodu, chcial ja docenic jako kobiete i to bul prorytet
- Es pamietaj, ze nic nie musisz. Nasz uklad jest partnerski - puscil jrj oczko
- przyjacirle, wiec jesli bardzo chcesz to mnie pytaj o co chcesz
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Pokiwałam głową i spojrzałam jeszcze w jego oczy..
-Yhm, pamiętam..-powiedziałam tylko i pokiwałam głową..
-Idź jeść..-powiedziałam do niego w końcu, bo przez te nasze rozmowy to znowu mu to jedzenie wystygło... Ja usiadłam sobie na kanapie bokiem i wpatrywałam się w niego przez chwilę.. Ale nic nie mówiłam, musiałam sobie w głowie poukładać kilka rzeczy..
-Yhm, pamiętam..-powiedziałam tylko i pokiwałam głową..
-Idź jeść..-powiedziałam do niego w końcu, bo przez te nasze rozmowy to znowu mu to jedzenie wystygło... Ja usiadłam sobie na kanapie bokiem i wpatrywałam się w niego przez chwilę.. Ale nic nie mówiłam, musiałam sobie w głowie poukładać kilka rzeczy..
0 lat
0 cm
Gdy patrzyla na niego to i on na nia patrzyl a potem wzial ja za reke idac ku kanspie. Owszem zajal sie jedzeniem
- napijesz sie... pieka?? Chyba ze rolisz mocniej i whisky?? - spytal ja...
- napijesz sie... pieka?? Chyba ze rolisz mocniej i whisky?? - spytal ja...
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Nie chcę, dziękuję..-powiedziałam, bo jednak nadal mi żołądek wariował ze stresu, który mi tu zagwarantował, więc wolałam go (żołądka) nie drażnić..
-Choć w sumie zrobię sobie herbaty..-powiedziałam i wstałam z kanapy, poszłam do kuchni..
-Ty chcesz coś?
-Choć w sumie zrobię sobie herbaty..-powiedziałam i wstałam z kanapy, poszłam do kuchni..
-Ty chcesz coś?
0 lat
0 cm
- jasne - kiwnsl glowa
- powiedxialbym, ze Ciebie ale w tej chwili starczy mi czysta whisky... jest w lodowce
- powiedxialbym, ze Ciebie ale w tej chwili starczy mi czysta whisky... jest w lodowce
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Poszłam do kuchni, zrobiłam sobie herbatę, chwilę i kilka razy głęboko odetchnęłam, próbując się uspokoić, nalałam mu whiskey do szklanki i wróciłam do niego po 5 minutach.. Podałam mu szklankę, a sama z herbatą usiadłam obok..
0 lat
0 cm
On w tym czadie zjafl eiec teraz wsystko zlozyl razem i sie napil lyka whisky potem bawil sie szklanka. Myslal nad tym co die tutsj dzirje, nad seoim zyciem i tym ze mimo wszystko nie jest z nia szczery i moze nigdy nie bedzie
- myslisz ze jestesmy w stanie się zmienić?? Poprawic?? Byc kims lepszym??
- myslisz ze jestesmy w stanie się zmienić?? Poprawic?? Byc kims lepszym??