0 lat
0 cm
potem wstawie
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Odwzajemniałam jego pocałunki namiętnie, w ogóle mi to nie przeszkadzało, że nie doszłam, no ale on był okropny pod względem namawiania..
-Strasznie uparty jesteś..-powiedziałam, ale grzecznie poszłam za nim do tej kabiny prysznicowej..
-Serio Lucas, nic się nie stało.. -powiedziałam do niego..
-Strasznie uparty jesteś..-powiedziałam, ale grzecznie poszłam za nim do tej kabiny prysznicowej..
-Serio Lucas, nic się nie stało.. -powiedziałam do niego..
0 lat
0 cm
Wszedł z nia pod prysznic i odkrecił wode i zamknał sie z nią w kabinie
- Mysle, że wieczór jeszcze młody i co sie odwlecze to nie uciecze - powiedział i sie uśmiechnał a potem stanał pod strumieniem by po chwili dłońmi otrzeć twarz z wody i spojrzeć na nia
- Wybacz, że mam typowo męski żel pod prysznic i zero mydła
- Mysle, że wieczór jeszcze młody i co sie odwlecze to nie uciecze - powiedział i sie uśmiechnał a potem stanał pod strumieniem by po chwili dłońmi otrzeć twarz z wody i spojrzeć na nia
- Wybacz, że mam typowo męski żel pod prysznic i zero mydła
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Pokręciłam głową i uśmiechnęłam się nieco nieśmiało do niego..
-Yhm..-powiedziałam tylko i wzięłam sobie żel, po czym namydliłam się..
-Nie szkodzi, będę pachnieć Tobą i tak..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy..
-Yhm..-powiedziałam tylko i wzięłam sobie żel, po czym namydliłam się..
-Nie szkodzi, będę pachnieć Tobą i tak..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy..
0 lat
0 cm
Wział żel na ręce a potem podszedł do niej blisko i nim sie opamieta to oparł ją o ściankę kabiny i całował jej usta dlonmi teraz mydląc jej ciało
- jasne, że mną... to jedyny słuszny zapach obecnie
- jasne, że mną... to jedyny słuszny zapach obecnie
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Przywarłam do zimnej ściany i odwzajemniałam jego pocałunki żarliwie,
przymknęłam oczka i było to bardzo przyjemnie, moje dłonie jeszcze namydlone zaraz wylądowały na jego karku i ramionach, zahaczając czasem o jego króciutkie włosy..
przymknęłam oczka i było to bardzo przyjemnie, moje dłonie jeszcze namydlone zaraz wylądowały na jego karku i ramionach, zahaczając czasem o jego króciutkie włosy..
0 lat
0 cm
Ta sytuacja go ogólnie troche bawiła
- Tyłek, tyłek mi namydl - zasmiał sie i na dowód tego sam namydlił jej tyłek swoimi dłonmi a nawet niewiele czasu mu zajeło mby jej nie zmacać pomiędzy udami
- tu tez trzeba być czystym - spojrzał jej w oczy z uśmiechem...
- Tyłek, tyłek mi namydl - zasmiał sie i na dowód tego sam namydlił jej tyłek swoimi dłonmi a nawet niewiele czasu mu zajeło mby jej nie zmacać pomiędzy udami
- tu tez trzeba być czystym - spojrzał jej w oczy z uśmiechem...
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Zachichotałam..
-Lubisz jak się mydli twój tyłek?-zapytałam, wzięłam żel i namydliłam jego pośladki dokładnie, nawet go tam macając nieco głębiej xD
Jęknęłam lekko, czując jak mnie mydli..
-Yhm.. Jasne..
-Lubisz jak się mydli twój tyłek?-zapytałam, wzięłam żel i namydliłam jego pośladki dokładnie, nawet go tam macając nieco głębiej xD
Jęknęłam lekko, czując jak mnie mydli..
-Yhm.. Jasne..
0 lat
0 cm
- Jedynie posladki... sprawdzam czy to zrobisz nieśmiała kobieto - powiedział a potem sie spiał jak sobie pozwoliła na zbyt wiele. Złapał ją między udami wtedy mocniej i spojrzał na nia
- NIE... - ton jego głosy był poważny
- nigdy wiecej tego nie rób - o ie, co to to nie... On może lasce przelecieć tyłek ale jego tyłek jest nietykalny. Uważał penetracje męskich tyłków za gejowskie a on gejem nie jest
- NIE... - ton jego głosy był poważny
- nigdy wiecej tego nie rób - o ie, co to to nie... On może lasce przelecieć tyłek ale jego tyłek jest nietykalny. Uważał penetracje męskich tyłków za gejowskie a on gejem nie jest
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Nie jestem nieśmiała..-powiedziałam do niego i spojrzałam w jego oczy,
po czym zastygłam na chwilę, gdy tak stanowczo powiedział nie, rozbawiło mnie to bardzo.. Zacisnęłam swoje wargi i uśmiechnęłam się do niego przez nie, by nie parsknąć śmiechem..
-Przecież nic Ci nie zrobię..-powiedziałam i żeby odwrócić trochę jego uwagę od tego tyłka zaczęłam masować delikatnie juz jego pośladki i całować jego usta coraz zachłanniej, by skupił się na czymś innym.
po czym zastygłam na chwilę, gdy tak stanowczo powiedział nie, rozbawiło mnie to bardzo.. Zacisnęłam swoje wargi i uśmiechnęłam się do niego przez nie, by nie parsknąć śmiechem..
-Przecież nic Ci nie zrobię..-powiedziałam i żeby odwrócić trochę jego uwagę od tego tyłka zaczęłam masować delikatnie juz jego pośladki i całować jego usta coraz zachłanniej, by skupił się na czymś innym.
0 lat
0 cm
- Alez jesteś nawet bardzo niesmiała - powiedział i sie usmiechnał lekko
- ile czasu zajeło mi zaciągniecie Cie do łózka - wzruszył ramionami a potem zdecydowanie zajał sie całowaniem jej i choć złapał ją mocno za tyłek to ponownie ją przyparł do ścianki
- Niewazne, to zakazana strefa - powiedział jedynie gdy wspomniała, że nic mu nie zrobi
- Sama też nie pozwoliłaś, choć wcale tam nie siegałem - dodał jeszcze
- ile czasu zajeło mi zaciągniecie Cie do łózka - wzruszył ramionami a potem zdecydowanie zajał sie całowaniem jej i choć złapał ją mocno za tyłek to ponownie ją przyparł do ścianki
- Niewazne, to zakazana strefa - powiedział jedynie gdy wspomniała, że nic mu nie zrobi
- Sama też nie pozwoliłaś, choć wcale tam nie siegałem - dodał jeszcze
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Podobno jest tak, że jak facet się bardziej namęczy, to mu bardziej zależy..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy, przejechałam dłonią po jego klacie..
-Poza tym, to nie kwestia nieśmiałości..-dodałam po chwili i uśmiechnęłam się do niego.
-Okej..-powiedziałam i pokiwałam głową, przejechałam językiem po jego wargach i pocałowałam go zachłannie jeszcze raz.. Oj w całowaniu się już doszli razem do perfekcji, bo do tej pory tylko się całowali xD
Wzdrygnęłam się..
-To też u mnie zakazana strefa..-powiedziałam..-I tyle..
-Poza tym, to nie kwestia nieśmiałości..-dodałam po chwili i uśmiechnęłam się do niego.
-Okej..-powiedziałam i pokiwałam głową, przejechałam językiem po jego wargach i pocałowałam go zachłannie jeszcze raz.. Oj w całowaniu się już doszli razem do perfekcji, bo do tej pory tylko się całowali xD
Wzdrygnęłam się..
-To też u mnie zakazana strefa..-powiedziałam..-I tyle..
0 lat
0 cm
- No podobno ale wiesz jak jest ze stereotypami, są od nich wyjątki - popatrzył na nią z usmiechem
- Więc od czego to zależało?? No bo chyba nie powiesz mi, że sprawdzałaś jak bardzo mi zalezy, co?? - uśmiechał sie cwanie
- Wiesz, że bywa czasem też tak, że komuś bardzo zalezy ale nie na kobiecie a na zdobyciu jej - nie spuścił z niej oczu
- Co o tym powiesz i wktórej kategorii mnie postawisz co?? - spytał a potem owszem sie troche całowali jeszcze sie mydląc nawzajem a potem przekrecił sie z nia i staneli razem pod strumieniem wody by sie spłukac. Nawet jej troche pojeżdził dłońmi po włosach troche czasem jednak wplatając palce w jej włosy... Byli dobrzy w całowaniu bo owszem robili tego sporo już wcześniej
- Może zamiast w wozie patrolowym spędzimy święta w sypialni??
- Więc od czego to zależało?? No bo chyba nie powiesz mi, że sprawdzałaś jak bardzo mi zalezy, co?? - uśmiechał sie cwanie
- Wiesz, że bywa czasem też tak, że komuś bardzo zalezy ale nie na kobiecie a na zdobyciu jej - nie spuścił z niej oczu
- Co o tym powiesz i wktórej kategorii mnie postawisz co?? - spytał a potem owszem sie troche całowali jeszcze sie mydląc nawzajem a potem przekrecił sie z nia i staneli razem pod strumieniem wody by sie spłukac. Nawet jej troche pojeżdził dłońmi po włosach troche czasem jednak wplatając palce w jej włosy... Byli dobrzy w całowaniu bo owszem robili tego sporo już wcześniej
- Może zamiast w wozie patrolowym spędzimy święta w sypialni??
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Jasne, że tak..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy..
-Nie sprawdzałam, czy Ci zależy, to nie o to chodziło.. Po prostu wcześniej nie byłam gotowa..-powiedziałam do niego..
-Nie spałam z żadnym facetem po rozwodzie..-powiedziałam do niego, patrząc w jego oczy..
-Mam nadzieję, że intuicja mnie nie myli i zależy Ci na mnie, a nie na tym by mnie zaliczyć.. -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
-Można, ale nie chciałeś pojeździć po okolicy i kochać się na tylnym siedzeniu wozu?-zapytałam i przygryzłam swoją wargę..
-Nie sprawdzałam, czy Ci zależy, to nie o to chodziło.. Po prostu wcześniej nie byłam gotowa..-powiedziałam do niego..
-Nie spałam z żadnym facetem po rozwodzie..-powiedziałam do niego, patrząc w jego oczy..
-Mam nadzieję, że intuicja mnie nie myli i zależy Ci na mnie, a nie na tym by mnie zaliczyć.. -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
-Można, ale nie chciałeś pojeździć po okolicy i kochać się na tylnym siedzeniu wozu?-zapytałam i przygryzłam swoją wargę..
0 lat
0 cm
Ujał dłonią jej twarz i sie uśmiechnał
- wiem tak dla podtrzymania rozmowy o tym spytałem - puścil jej oczko
- Mówiłaś dziś wcześniej - szepnął i ją pocałował krótko
- co nieco wiem o co chodzi Malenka - powiedział a potem zakręcił wode i otworzył kabine
- Wiesz, nie zaliczam osób z pracy - spojrzał na nia wychodząc z kabiny i siegnał tam po czyste reczniki z czego jeden podał w jej strone
- To by jedynie psuło stosunki potem służbowe, wiec sama sobie odpowiedz - puścił jej oczko
- chodźmy teraz zjedzmy to zamówione żarełko a potem pomyslimy nad tym co zrobimy ze świetami
- wiem tak dla podtrzymania rozmowy o tym spytałem - puścil jej oczko
- Mówiłaś dziś wcześniej - szepnął i ją pocałował krótko
- co nieco wiem o co chodzi Malenka - powiedział a potem zakręcił wode i otworzył kabine
- Wiesz, nie zaliczam osób z pracy - spojrzał na nia wychodząc z kabiny i siegnał tam po czyste reczniki z czego jeden podał w jej strone
- To by jedynie psuło stosunki potem służbowe, wiec sama sobie odpowiedz - puścił jej oczko
- chodźmy teraz zjedzmy to zamówione żarełko a potem pomyslimy nad tym co zrobimy ze świetami