Pocalowal ja delikatnie i czule a potem sie z nia polozyl i trzymal ja w ramionach swoich
- mysle ze od tetaz warto bysmy byli z soba kompletnie szczerzy - popatrzyl na nia
- nie ucieklem nigdzie, wiec chyba mozesz w pelni mi zaufac - dodal i sie usmiechnal do niej
- czyli bylas juz tak zakochana, ze nikt inny siebnie liczyl - oj on nigdy tego nie czul do nikogo, wiec nie wiedzial jak to jest
- moeisz ze nie jestes dumna z tego co zrobilas, ale bylas mloda i wiele rzeczy wtedy robimy niezrozumiale - pogladzil jej policzek
- poza tym on tego chciał i to sie liczylo prawda??
0 lat
0 cm
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Odwzajemniła jego pocałunek.. Spojrzała w jego oczy..
-Tak, będziemy..-powiedziała i uśmiechnęła się delikatnie.. -Nie mam więcej mrocznych sekretów..-dodała..
-Mam nadzieję, że nie uciekniesz..-dodała.
Pokiwała tylko głową i spojrzała w jego oczy.. Oj wtedy nikt dla niej się nie liczył, a teraz trzeba przyznać, że to się powoli zmieniało.. Nie żeby się chciała jakoś specjalnie do tego przyznać, ale .. No coraz bardziej jej zależało na nim i ufała mu bezgranicznie, więc..
Znów pokiwała głową i wtuliła się w jego klatę, chowając się w jego ramionach, oj przy nim od razu jej było lżej.
-Dziękuję, że jesteś..-mruknęła cicho..
-Tak, będziemy..-powiedziała i uśmiechnęła się delikatnie.. -Nie mam więcej mrocznych sekretów..-dodała..
-Mam nadzieję, że nie uciekniesz..-dodała.
Pokiwała tylko głową i spojrzała w jego oczy.. Oj wtedy nikt dla niej się nie liczył, a teraz trzeba przyznać, że to się powoli zmieniało.. Nie żeby się chciała jakoś specjalnie do tego przyznać, ale .. No coraz bardziej jej zależało na nim i ufała mu bezgranicznie, więc..
Znów pokiwała głową i wtuliła się w jego klatę, chowając się w jego ramionach, oj przy nim od razu jej było lżej.
-Dziękuję, że jesteś..-mruknęła cicho..
0 lat
0 cm
Objal ja mocniej a potem pocalowal czule ja i spojrzal na nia
- czyli niemroczne jakies masz - pomachal brwiami i sie zasmial
- wiesz ze jesli mnie potrzebujesz to zawsze jestem - bo jednak byl i zawsze chyba chcial byc
Co fo uczuc to on nie byl nigdy zskochany sle pewnie w Megan moglbybfie zakochac.. no co super cialo, boska w lozku i jeszcze go kocha :p
- czyli niemroczne jakies masz - pomachal brwiami i sie zasmial
- wiesz ze jesli mnie potrzebujesz to zawsze jestem - bo jednak byl i zawsze chyba chcial byc
Co fo uczuc to on nie byl nigdy zskochany sle pewnie w Megan moglbybfie zakochac.. no co super cialo, boska w lozku i jeszcze go kocha :p
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Odwzajemniła jego pocałunek i uśmiechnęła się lekko do niego.
-Pewnie tak..-powiedziała i pogładziła jego policzek..-I to pewnie sporo..-powiedziała i lekko się zaśmiała, w końcu nie mówiła mu o wszystkim, więc można to interpretować jako sekrety.
-No wiem, wiem..-dodała i pocałowała jego usta namiętnie. -A teraz będę Cie potrzebować jeszcze bardziej..-powiedziała i przymknęła oczy, była zmęczona tym wszystkim a w jego ramionach było tak dobrze.
-Pewnie tak..-powiedziała i pogładziła jego policzek..-I to pewnie sporo..-powiedziała i lekko się zaśmiała, w końcu nie mówiła mu o wszystkim, więc można to interpretować jako sekrety.
-No wiem, wiem..-dodała i pocałowała jego usta namiętnie. -A teraz będę Cie potrzebować jeszcze bardziej..-powiedziała i przymknęła oczy, była zmęczona tym wszystkim a w jego ramionach było tak dobrze.
0 lat
0 cm
- niemniej jak sie nad tym zastanowisz yo wyjaeienia tego sekretu obawialas sie najbardziej?? - spytal i jednak kazdy pocalunek odwzajemnial i tulil ja do siebie caly czas
- masz mnie, ile tylko Ci potrzeba - zapewnil ja
- a teraz powiedz jak sprawa sie ma terminowo, bo moze dobie gdzies pojedziemy eypoczac na kilka dni??
- masz mnie, ile tylko Ci potrzeba - zapewnil ja
- a teraz powiedz jak sprawa sie ma terminowo, bo moze dobie gdzies pojedziemy eypoczac na kilka dni??
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Tak..-pokiwała głową... Spojrzała na Joela.. Dziwiło ją w sumie to jak spokojnie na to zareagował, uśmiechnęła się do niego.
-Dziękuję..-powiedziała i pogładziła jego policzek.
-Rozprawa jest za niecałe dwa tygodnie..-powiedziała i spojrzała w jego oczy..-Wtedy będę miała być na miejscu..-dodała..
-Choć nie wiem, czy będę dobrym towarzystwem na jakikolwiek wyjazd...-mruknęła.
-Dziękuję..-powiedziała i pogładziła jego policzek.
-Rozprawa jest za niecałe dwa tygodnie..-powiedziała i spojrzała w jego oczy..-Wtedy będę miała być na miejscu..-dodała..
-Choć nie wiem, czy będę dobrym towarzystwem na jakikolwiek wyjazd...-mruknęła.
0 lat
0 cm
- jestem odpowiednim facetem do zwierzen - oj no nie byl typem wybuchowego faceta i jesli juz wybuchsl to walnal kolesia raz porzadnie i mu przechodzilo. Tutaj nie mial powodow by sie zloscic bo czytal w niej jak na dloni wrozka i eiedzial ze nie sciemnia
- no to wytrwamy do rozprawy a potem gdy bedzie juz wszystko z gloey... pojedziemy sobie odpoczac i tam bedziesz moja - pocalowal ja dlugo i czule
- no to wytrwamy do rozprawy a potem gdy bedzie juz wszystko z gloey... pojedziemy sobie odpoczac i tam bedziesz moja - pocalowal ja dlugo i czule
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Uśmiechnęła się do niego i cmokneła jego usta czule, potrzebowała teraz takiego spokojnego i czułego faceta. A on był idealny.
-Dobrze..-pokiwała głową i uśmiechnęła się lekko.
-Chyba, że mnie zamkną, wtedy będziesz mi musiał przesyłać paczki do więzienia..-powiedziała.
-Dobrze..-pokiwała głową i uśmiechnęła się lekko.
-Chyba, że mnie zamkną, wtedy będziesz mi musiał przesyłać paczki do więzienia..-powiedziała.
0 lat
0 cm
Gladzil ja lekko po plecach i muskal lekko czasem w usta a nawet w ramie
- nie pozwole by Cie zamkneli - szepnal a potem spojrzal jrj w oczy
- a jrsli tak sie stanie to sie z Toba ozenie bys mogla miec wizyty rodzinne... - pocalowal czule jej usta
- nie pozwole by Cie zamkneli - szepnal a potem spojrzal jrj w oczy
- a jrsli tak sie stanie to sie z Toba ozenie bys mogla miec wizyty rodzinne... - pocalowal czule jej usta
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Uśmiechnęła się do niego. Słodko że tak mówił. Spojrzała na niego z rozczuleniem. No był dla niej taki kochany..
-Dziękuję. - zaśmiała się delikatnie.
-Miło z Twojej strony ale nie pozwolę Ci na to byś się że mną ożenił tylko dlatego że mam iść do więzienia. Nie zmarnuje Ci życia, Joel. - Powiedziała i cmoknęła jego usta..
-jesteś na prawdę cudowny.
-Dziękuję. - zaśmiała się delikatnie.
-Miło z Twojej strony ale nie pozwolę Ci na to byś się że mną ożenił tylko dlatego że mam iść do więzienia. Nie zmarnuje Ci życia, Joel. - Powiedziała i cmoknęła jego usta..
-jesteś na prawdę cudowny.
0 lat
0 cm
Czemu mialby byc inny przeciez to jego ulubiona kumpela. Zreszta nie byl taki z przymusu, wiec jak dla niego byl normalny jak zawsze...
Pocalowal ja tam czule
- czemu uwazasz to za marnowanie zycia?? Mialbym super xone i sex tam gdzie nigdy ho nie tobilem - puscil jej oczko bo chcial troche rozluznic atmosfere i ja tozbawic
Pocalowal ja tam czule
- czemu uwazasz to za marnowanie zycia?? Mialbym super xone i sex tam gdzie nigdy ho nie tobilem - puscil jej oczko bo chcial troche rozluznic atmosfere i ja tozbawic
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Bo nie czujesz niczego do mnie, a jak mnie zamkną, to bez sensu zupełnie, by byś był moim mężem.. Co będzie jak poznasz dziewczynę swoich marzeń, w których się zakochasz?-zapytała, ojj za bardzo jednak miała wrażenie, że tak to by się skończyło..
Spojrzała na niego..
-Nie możesz tak żartować Joel..-powiedziała poważnie. Spojrzała w jego oczy..
Spojrzała na niego..
-Nie możesz tak żartować Joel..-powiedziała poważnie. Spojrzała w jego oczy..
0 lat
0 cm
- a co jesli powiem, ze czuje?? - spojrzal na nia
- nie jestem dupkiem i nie jestem kolesiem kryjacym swoje pociagi, ale nie wiem co to jest co jest miedzy nami... - popatrzyl na nia powaznie
- wiem ze tylko przy Tobie jestem w pelni doba, tylko z Toba bywam szczery i podoba mi sie to - wzruszyl ramionami
- poza tym nie pojdziesz siedziec wiec o czym my gadamy
- nie jestem dupkiem i nie jestem kolesiem kryjacym swoje pociagi, ale nie wiem co to jest co jest miedzy nami... - popatrzyl na nia powaznie
- wiem ze tylko przy Tobie jestem w pelni doba, tylko z Toba bywam szczery i podoba mi sie to - wzruszyl ramionami
- poza tym nie pojdziesz siedziec wiec o czym my gadamy
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Nie spodziewała się tego, co do niej powiedział, więc wpatrywała się przez cały czas w jego oczy..
Uśmiechnęła się do niego minimalnie i pogładziła jego policzek.
-Ja też nie wiem, co jest między nami, ale wiem, że od czasów mojego męża nie czułam niczego, a teraz.. Czuję się przy Tobie bezpiecznie i.. Dobrze mi z Tobą...-powiedziała, po czym pocałowała czule jego usta.
Uśmiechnęła się do niego minimalnie i pogładziła jego policzek.
-Ja też nie wiem, co jest między nami, ale wiem, że od czasów mojego męża nie czułam niczego, a teraz.. Czuję się przy Tobie bezpiecznie i.. Dobrze mi z Tobą...-powiedziała, po czym pocałowała czule jego usta.
0 lat
0 cm
- tak powinnas sie czuc Kochana - szepnal a potem sie usmiechnal
- w sumie liczylem na to, ze az tak normalny dla Ciebie nie jestem - puscil jej oczko
- zreszta lubie nasz uklad choc wcale bym sie nie obrazil jakbysmy zaczeli rozmyslac nad tym vo to jest to COS miedzy nami - no a potem ja sobie pocalowal i sie polozyl wygodnie
- w sumie liczylem na to, ze az tak normalny dla Ciebie nie jestem - puscil jej oczko
- zreszta lubie nasz uklad choc wcale bym sie nie obrazil jakbysmy zaczeli rozmyslac nad tym vo to jest to COS miedzy nami - no a potem ja sobie pocalowal i sie polozyl wygodnie