[Justine Devoux]

Więc podeszła do niego tanecznym krokiem, bujajac się w rytm muzyki..
Pochylila się nad nim i pocałowała go zwborczo a potem językiem zjechała po jego klacie i brzuchu aż do fiuta, którego wyciągnęła z bokserek.. Od razu wsunela go do ust.
-yhmm.. - mruknęła sobie.

[Joel Goran]

No i sprawnie jej to poszło bo gdy stanął na baczność odsunal ja od siebie i spojrzał na nią
- kładź się... na brzuchu - gdy tak robiła on zdjął bokserki z siebie i tylko pasek z sobą wziął... wszedł na łóżko i od razu siadł okrakiem nad jej udami... sięgnął po jej dłonie i przywiozła je razem paskiem do łóżka... przełożył pasek przez szlufke i trzymał pasek tak by wiązanie było mocne... przydał fiutem do jej tyłka i trochę popierał się o jej rowek na tyłku...
- wypnij go- warknal seksi chrypą i gdy się tam wypiera wziął ja ostro Ale nie w tyłek...

[Justine Devoux]

Wypieła tyłeczek mocno do góry i czekała z niecierpliwością aż ją weźmie.. A gdy to zrobił to zawyła głucho i przygryzła swoje ramię. Był ostry, a wręcz brutalny. Jednak ona teraz tego potrzebowała. Jeczała głośno, jej sutki ocieraly się o pościel przy każdym jego ruchu, więc sterczaly boleśnie. Szybko sprawił, że doszła trzesac się cała.. A potem i on doszedł spuszczajac się na jej seksowny tyłek..

[Joel Goran]

Oj będzie potrzeba wyprać pościel bo po tym wytrysku ja przewalil na plecy więc sperma się wytrzeć w pościel
Przysunal się bliżej niej i puścił jej ręce...
- scisnij je - no i posunął ja w cycki A potem wsunął w jej usta by go wyczyscila
- uwielbiam Twoje głębokie gardło... - wycharczal... oj był zdecydowanie zafascynowany i zakochany w tej kobiecie

[Justine Devoux]

Zrobiła jak chciał. Najpierw w scisniete cycki, potem w usta. Wylizała go grzecznie całego i jeszcze głęboko go wsunęła na chwilę w gardło odchylajac głowę do tyłu więc faktycznie wszedł cały..
Odchrzaknela i uśmiechnęła się do niego, jak już wyszedł z niej całkiem.
-A ja lubię twojego sztywnego chuja.. - powiedziała i przejechała ustami jeszcze po całej jego długości. Dłońmi masowala jego tyłek skoro siedział tak na niej.

[Joel Goran]

- przyznaj że uwielbiasz go w sobie i to w każdej dziurze- powiedział i się pewnie ostro trochę bawili... było i kreowanie i różne pozycje A przede wszystkim był w niej wszędzie...

Sorki w worku jestem i mało czasu

[Justine Devoux]

-Uwielbiam..-uśmiechnęła się do niego, a potem faktycznie jeszcze długo się bawili, więc w końcu byli zmęczeni, bo ileż można..
-Idziemy spać..-powiedziała do niego, bo już nie miała siły.. Wpiła się w jego usta zaborczo, a potem wyszli z pokoju, szybki prysznic i poszli do sypialni spać.

[Justine Devoux]

Obiad na gazie a on ja zaciągnął do pokoiku xD wyłączyła tylko kuchenkę po drodze żeby się nie zjarało tam nic i przyszli tutaj. Uśmiechnęła się do niego.
-Co dzisiaj w menu? - zapytała i puściła mu oczko.

[Joel Goran]

- dziś jest wyjątkowy dzień - objął ja i spojrzał jej w oczy
- ty wyjątkowo rzadzisz- popatrzył jej w oczy
- Ale wara od mojego tyłka- dodał bo po niej mógł spodziewać się wszystkiego

[Justine Devoux]

- Hmmm. Co to za przyjemność rządzić jak nie mogę mieć tego co chce? - zapytała i przygryzła jego szyjkę. A potem zrzuciła z siebie ten fartuszek i spojrzała na niego.
-panie Goran. - powiedziała i pozbyła się jego ciuchów. Został nagi.
-Na kolana kochanie.. - dodała i poszła wybrać sobie jakiś pejczyk!

[Joel Goran]

- kontrolowana władza- powiedział A potem starał się wejść w te nowa dla siebie rolę... kleknal i patrzył co ona wykombinuje dla niego...
Co jak co był jednak ciekaw tej nowej zabawy i wymiany

[Justine Devoux]

Wziela sobie pejczyk z tej gablotki, założyła sobie szpile na nogi i podeszła z powrotem do niego. Uśmiechnęła się na jego widok, jak tak kleczal. Też się jeszcze nie odnalazła w tej roli ale będzie się starać.. Przejechała pejczykiem po jego ramieniu, plecach.. Zaraz zjechała nim na tyłek i jeb! Mocno z niego strzeliła. Spojrzała na niego z góry, była ciekawa jego reakcji.

[Joel Goran]

Pierwsze uderzenie odczuł boleśnie... On nigdy nie lal jej mocno chyba że dlonia i to też nie z całej siły...
Cicho tam syknął z bólu ale wszedł w te grę i łatwo nie podda sie
- super... - westchnął i oby tego nie pozalowal

[Justine Devoux]

Przecież nie z całej siły go uderzała. Co z niego za pipka!
-Serio? - zapytała i uniosła brew. Nie wiedziała czy się wczuł w rolę czy serio mu się podobało. Spojrzała na jego chuja. Zero reakcji. Ale cóż. Przejechała pejczykiem po drugim pośladku i drugi zdzielila.

[Joel Goran]

E tam piłka jego nigdy nie bito :p
- oj tak o Pani - chyba tonie jego rola ale no nie wymieknie przecież...
Taka gra wstępna działa inaczej na facetów... ból niekoniecznie podnieca... musi na niego podzielić kobieco by stanął