[Colton Grey]

Kiedy wszedł we mnie jęknęłam głośno.
-idealnie Cam -powiedziałam podnieconym głosem. Wypychałam bioderka w jego stronę. Było mi z nim cudownie

[Amelia Jones]

A on całował to jej usta to szyję czy dekolt.caly czas się w niej poruszać z każdą chwilą przyspieszają tempo nieco.reka sciskal jej piers

[Colton Grey]

Po paru jego ruchach doszłam głośno krzycząc jego imię. Było mi cudownie. Pieściłam rękoma jego ciało. Coraz bardziej podobał mi się ten seks z nim

[Amelia Jones]

Ucieszyl sie kiedy ta szybko doszła.Po chwili wiec juz na maxa rpzyspiezyl swojego ruchy wchodzac w nia mocno syzbko i gleboko az w koncu i on doszedł.Wpil sie w jej suta i sie ztrzymał.

[Colton Grey]

-bosko -powiedziałam bardzo zadowolona. Spojrzałam na Camerona.
-uwielbiam ten nasz seks -powiedziałam i pocałowałam czule jego usta

[Amelia Jones]

-milo mi to słyszeć.. - odpowiedział i Odwzajemnil pocałunek.
- ja też.. to co? Może wspólną kąpiel? Czy już jesteś padnięty o chcesz spać?- zapytal

[Colton Grey]

-szczerze to bym już poszła spać - powiedziałam
- rano wspólny prysznic- uśmiechnęłam się do niego

[Amelia Jones]

-Okey.cyzli co?Mam znikac do siebie czy moge przenocowac w twoim lozku? - zapytal milo i cmoknal jej ramie.

[Colton Grey]

- śpij tutaj - powiedziałam
- dobranoc Cameron - powiedziałam i wtulilam się w poduszkę po chwili już spałam

[Amelia Jones]

-Super - odparl bo seior nie chcial mu sie przelazic do drugiego pokoju.
-Dobrac - i po kilku chwilach tez sobie zasnal spiac do rana

[Colton Grey]

Obudziłam się i spojrzałam na Camerona. Wzięłam komórkę i poserwowalam sobie po mediach społecznościowych. Po jakiś 20 minutach zaczęłam budzić Camerona

[Amelia Jones]

Mruknal cos i otwozyl oczy.
-Heejj.. - usmiechnal sie.
-Jak tam? Dlugo nie spisz? - zapuytal i sie przeciagnal.
-Kurcze..dobrze sie z toba spi - zasmial sie lekko

[Colton Grey]

-no już troszeczkę -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego
-możemy iść pod prysznic śniadanie i jedziemy na stok-powiedziałam wesoło

[Amelia Jones]

-YHm..no okey..choc..trzebbaylo mnie budzic - zasmial sie.
-TO chdz..trzeba sie rozbudzic, sniadanie i nei wiem..stok na chwile a potem wedrówki czy jak? -zapytal i wstał z łozka.Poczekał na nia i poslzi razem do lazienki

[Colton Grey]

- dzisiaj tylko stok jutro będziemy zwiedzac- powiedziałam no i poszliśmy do łazienki. Weszliśmy do kabiny i zaczęliśmy się myć.