[Amelia Jones]

-Ok.wedle zyczenia - powiedział Cam i owszme..on tma siebie umysł szybko ale majac taka naga sliczna dziewcyzne kolo siebie..eh..po chwili juz zacał ja sobie macac i bladizl po jej ciałku.Muskał ustmai jej szyjke stojac za nia..rekami piescil jej piersi

[Colton Grey]

Nie obyło się też bez szybkiego numerku który był niesamowity. Chemia jaka była między nimi tylko nakręcała Kate z każdym ich zbliżeniem. Kiedy się już umyli wyszykowali. Zapakowali wszystko do auta i pojechali na stok

[Colton Grey]

-rozochociłeś mnie tym porannym szybkim numerkiem -powiedziałam wesoło , do tego od dawna z nikim nie sypiałam więc zdecydowanie nabrałam ochotę.
-możemy zamówić coś do jedzenia i spędzić resztę dnia i nocy w łóżku -powiedziałam kiedy weszliśmy do domku

[Amelia Jones]

-Yhm..no rozumiem..wiec w zasadzie wies.z.mnie to cieszy.. - powiedzial i pocałował ja
-O no prosze..szalejesz moja droga - zasmial sie i rozierał juz z kurtki i butów irtp.
-Okey..to co?Wielka pizza, winko?Czy co chcesz?jak cos inneto to wies.z.zamawiaj..ja zjem w sumie wszyskto - pwiedzial.
-I ide napalic w kominku skoro juz nigdzie nie ebdzimey wychodzic

[Colton Grey]

Odwzajemniałam jego pocałunki i sama też go całowałam.
- wiesz ja zajmę się jedzeniem a Ty rozpal w kominku tak będzie szybciej- wzięłam komórkę do ręki i zamówiłam dwie duże pizzę i winko. Usiadłam na kanapie i czekałam na Camerona

[Amelia Jones]

-Okey - no podobala mu sie taka perspektywa spedzenia czasu z kate.
szybko wiec rozpalil w kominku a potem tlyko dolozyl wiecej drewna i juz po chwili sobie siad kolo niej.Wciagnał ja na kolana swoja i pocałował jej usta

[Colton Grey]

Odwzajemniłam jego pocałunki i sama zaczęłam go całować. Pozbywalam się jego ubrań.
-jedzenie będzie za 30 minut- powiedziałam i wróciłam do pocałunków

[Amelia Jones]

-A juz mialem o to pytac - zasmial sie i pomogl jej z ciuchami..zarówno swoimi jak i jej.
-Mysle, ze zdazymy - dodał i przygryzł jej szyjke a potem jak juz pozbył sie górenj czesci ciuchów dobrał sie do jej piersi, sciskajac je..cąłujac..ssajac jej sutki

[Colton Grey]

-myślę , że tak -powiedziałam i dobrałam się do jego spodni. Zaczęłam pieścić jego członka. Byłam coraz bardziej nakręcona. Poddałam się jego pieszczotą rękom masowałam jego kutasa. Czułam jak robi się coraz większy

[Amelia Jones]

-Ach..napalona kocica..podoba mi sie tio - powiedzial bo poki co to owszem..sex fajny ale to on przejmowal inicjatywe a teraz bylo na odwrót wiec super mile zaskoczenia.
-Obciagnij mi... - poprosil.A co! Najzyej odmowi hehe

[Colton Grey]

-trzeba korzystać -powiedziałam i zaśmiałam się. A po chwili byłam już na kolanach i dobierałam się ustami do jego kutasa. Zaczęłam mu obciągać najlepiej jak potrafiłam

[Amelia Jones]

-To fakt - pokiwal glowa a potem westchnał głosno jak sie dobrała do jego chuja.Nie był pewien czy zechce.
-Och tak kate - wplótł palce w jej wlosy i zerkal z gory na nia jak mu bosko obciaga.Jego chuja w trymiga urósł do pelnych rozmiarów

[Colton Grey]

Czułam jak jego kutas rośnie w moich ustach. Byłam też już ostro napalona , ssakami i podgryzał AM jego sztywna pałę. Z moich ust ciekła ślina ale nie przejmowałam się tym chciałam dać mu jak najwięcej przyjemności. Zaczęłam pieścić swoją łechtaczkę.

[Amelia Jones]

-O jasna cholera..och takk.. - oj cholernie go napalila.Nie spodziewal sie po niej chyba ze jest w tmy taka dobra..
-Ja pieprze..och..wsjkakuj kate..już....teraz.. - przyciafgnla ja po chwili.Kiedy sie na niego nabila mocno wpil sie w jej usta

[Colton Grey]

Po chwili wskoczyłam na niego nabijając się na jego sztywnego kutasa. Zaczęłam go ujeżdżać byłam strasznie napalona i spragniona więc nie wiele mi brakowało żeby szczytować