No dobra, ale robi to dla niego ;p Jej się podobało w zamku, więc stwierdziła, że troche mu się przypodoba i pokaże mu że też umie zaszaleć, bo ją ta szefowa zaniepokoiła ;p Nie znała go jeszcze super więc nie wiedziała jak go w pełni zadowolić, ale przyjemność tak na nią napierała, że nie mogła się powstrzymać i zaczęła jęczeć pod jego naporem.
- już, już!! - oddała się orgazmowi, ciarki ją przeszły, a on nie przestawał. Nie wiedziała czy zdoła to opanować. Jej ciało chciało chwili odpoczynku, ale chciało też więcej i więcej! zwolniła ruchy
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-Wow...ale ona dla nieco miła.Zdecydowanie doceni ten gest.A szefowa..cóz...kto by nie chciał miec romansu z szefową? Słysząc i czując jak dochodzi byłem z sebie zadowolony.Chciałem jednak przedłuzyc jeszcze nasz stosunek wiec sam sie powstrzymałem i nie skonczyłem.Skoro zwolniła tempo to nawet lepiej.Poruszałem sie wiec powoli, przyciągnęłem jej twarz do siebie by moc sie wpić w jej słodkie usta.
0 lat
0 cm
singiel
No bo to dobre dziecko jest, a jak trafi pod "dobrą opiekę" to oprócz jedzenia mięsa Nez jest w stanie wieele poświęcić "z miłości" i oddania. Takie to głupie, cóż. Nie zdążyła odpocząć, a ten już ją całował. Musiała uspokoić oddech inaczej, skupiła się na tym, ale odwzajemniała pocałunki. Ostatnio to on musiał odpoczywać. W wolniejszym tempie spędzili kilka minut dosłownie
- ok, wróciłam - szepnęła mu do ucha i pocałowała jego szyję.
- zrobię co zechcesz - dodała zaciągając się zapachem Kevina i słonej bryzy która dookoła nich powiewałą
- ok, wróciłam - szepnęła mu do ucha i pocałowała jego szyję.
- zrobię co zechcesz - dodała zaciągając się zapachem Kevina i słonej bryzy która dookoła nich powiewałą
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-Co zechce? - usmiechnąłem sierkacikowo.-Tutaj to teraz raczej nie mozliwe.Ale mozemy zmienic pozycję - powiedziałem i postawiłem ja wychodzac z niej po czym odwróciłem ja tyłem do siebie i ponownie w nia wszedłem przyciągając ja mocno do siebie.Zacząłem sie poruszac
0 lat
0 cm
singiel
Pokiwała tylko niewinnie główką. No właśnie! dlatego teraz powiedziała, że zrobi co zechce bo wiele opcji nie miał ;p chyba by jej nie kazał nurkować. A jakby kazał...to to już by był chyba szczyt ;p Zgodnie z jego zachcianką odwróciła się, wiedziała że może trochę zaboleć bo to jednak inny układ ciał, ale wytrzyma. Zgodziła się. Przygryzła wargę gdy w nią wchodził, to zdecydowanie najgorszy moment, ale skoro go przeżyła to i resztę przeżyje. Przyległa do jego klatki piersiowej plecami i joga tu się na coś przydała, bo mogła się się swobodnie wykręcić, w sumie skręcić tak by móc go może nieudolnie ale jednak całować
- Kev...mogłabym tu zostać - nie określiła na jak długo ;p ale na długo. Uznała, że skoro sam zaproponował taką pozycję to ona nie ma co robić w związku z tym. Poruszała biodrami w jego tempie, położyła jego dłoń na swojej piersi, drugą nakierowała na swoją łechtaczkę. Nie było jej super wygodnie, ale zupełnie się tym nie przejmowała
- Kev...mogłabym tu zostać - nie określiła na jak długo ;p ale na długo. Uznała, że skoro sam zaproponował taką pozycję to ona nie ma co robić w związku z tym. Poruszała biodrami w jego tempie, położyła jego dłoń na swojej piersi, drugą nakierowała na swoją łechtaczkę. Nie było jej super wygodnie, ale zupełnie się tym nie przejmowała
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
No jasne, że nie kazał ale dokładnie o tym sobie pomyślał w tej chwili.tak czy owak...będzie jeszcze nie jedna okazja na te jego zachcianki -O tak..ja zdecydowanie też - ustami całowałem jej ramie, szyję...A, że chiałam aby tez i jej było dobrz epomimo tej dośc niekomfortowej sytuacji...a w sumie pozycji to zgodnie z jej wskzaniami zacząłem ja pieścić.Czułem, że juz nie wiele mi brakuje..Zacząłem pojekiwac.. - Juz zaraz..... - szepnąłem
0 lat
0 cm
singiel
Właśnie ja nie wiem co z tymi facetami...tak bardo to lubią, że zawsze myślą o robieniu loda?...Infinity tego baardzo nie lubiła. No ze względu na jego zadowolenie dała mu się macać po piersiach ;p bo co innego mu pozostawało? Gdy tylko zaczął ją pieścić poczuła znów te miłe dreszcze i ciepło, a gdy i on był gotowy musiała się nieźle odprężyć by pozwolić sobie na kolejny orgazm, jej ciało do tego nie przywykło, zwykle kończyło się na razie i szła w odstawkę w zamian za papieros. Miała nadzieję, że Kevin jej tego nie zrobi. Zaczepiła dłonią o jego szyję, w sumie troche kark
- jestem Twoja Kev...już...- dobrze, że nie mieli kontaktu wzrokowego bo biedna by się speszyła, ale dzięki tej swobodzie zaczęła jęczeć coraz głośniej
- tak! tak Kevin! - zaparło jej dech w piersiach i znów doszła
- jestem Twoja Kev...już...- dobrze, że nie mieli kontaktu wzrokowego bo biedna by się speszyła, ale dzięki tej swobodzie zaczęła jęczeć coraz głośniej
- tak! tak Kevin! - zaparło jej dech w piersiach i znów doszła
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
Zauszmy, że tak...a przynajmniej on to lubi Choćby od czasu do czasu...ale cóz..jak sie nie ma co sie lubi... jej słowa i jejjęki były ostanim bodźcem dzieki ktoremu doszedłe razem z nią głośno wyjąc z rozkoszy.nMiałem w nosie w tej chwili czy ktoś nas widzi lub słyszy.Po chwili wyszedłem z niej i dysząc głośąno obróciłem ja ku sobie.-jestes wspaniała Nez - powiedziałem patrzac jej w oczy.
0 lat
0 cm
singiel
Wygłodniali! Jeny, a on mógłby to wykorzystać "przecież te lody są wegańskie!"
Pewnie ktoś na plaży się oburzał, ale mieli to w dupie ;p Spojrzała mu w oczy, a później na usta ujmując jego buźkę w dłonie
- lubię jak tak do mnie mówisz - chodziło jej o imię, ale to że jest wspaniała też było miłe.
- do usług - uśmiechnęła się i delikatnie go pocałowała. Czuła się przy nim bezpieczna i taka...spełniona? Nawet teraz nie myślała o zwierzętach cierpiących Zjechała jedną dłonią do jego członka delikatnie go pieszcząc w ramach odpoczynku.
- dziękuję - szepnęła mu do ucha już trochę jakby zdając sobie sprawę z tego że są w miejscu publicznym, a ona jest goła i że przed chwilą jęczała z rozkoszy. Głupio jej się zrobiło
Pewnie ktoś na plaży się oburzał, ale mieli to w dupie ;p Spojrzała mu w oczy, a później na usta ujmując jego buźkę w dłonie
- lubię jak tak do mnie mówisz - chodziło jej o imię, ale to że jest wspaniała też było miłe.
- do usług - uśmiechnęła się i delikatnie go pocałowała. Czuła się przy nim bezpieczna i taka...spełniona? Nawet teraz nie myślała o zwierzętach cierpiących Zjechała jedną dłonią do jego członka delikatnie go pieszcząc w ramach odpoczynku.
- dziękuję - szepnęła mu do ucha już trochę jakby zdając sobie sprawę z tego że są w miejscu publicznym, a ona jest goła i że przed chwilą jęczała z rozkoszy. Głupio jej się zrobiło
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-A ja lubie tak mówić.. - usmiechnąłem sie kacikowo.-Powiodłem wzrokiem za jej dłonią póki nie zanurzyła sie w wodzie.-jeszcze ci mało?taka niewyżyta jestes? - spytałem unosza brew, z lekkim rozbawieniem.-Coc nie powiem, że to nie miłe..wręcz przeciwnie.. - wciągnąłem głeboko powietrze w płuca i powoli je wypusciłem po chwili.-Nie ma za co.przyjemność po mojej stronie - odpowiedziałem i cmoknąłem ją delikatnie.-Często masz takie pomysly? - zapytałem.
0 lat
0 cm
singiel
lekko się speszyła jego pytaniami, myślała że zrobiła coś nie tak, ale ją uspokoił
- pomyślałam, że ... chcę dać Ci więcej - no bo w sumie wiele nie dostał. Tak uważała.
- Tylko przy Tobie. - uśmiechnęła się ślicznie i zabrała rączkę z jego przyrodzenia po czym pocałowała go w obojczyk
- muszę poszukać ubrań - zrobiła dzióbek z ust rozglądając się. dół miała dalej na kostce na szczęście, gorzej ze stanikiem i koszulką
- pomyślałam, że ... chcę dać Ci więcej - no bo w sumie wiele nie dostał. Tak uważała.
- Tylko przy Tobie. - uśmiechnęła się ślicznie i zabrała rączkę z jego przyrodzenia po czym pocałowała go w obojczyk
- muszę poszukać ubrań - zrobiła dzióbek z ust rozglądając się. dół miała dalej na kostce na szczęście, gorzej ze stanikiem i koszulką
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
No to niech tak nie mysli.przed chwila kochał się się z sexowną kobieta wiec...n nie narzekał.ZAspokoiła go więc było świetnie.-Cóz...nie wiedziałam, że tak działam na konbity - zasmiałem sie po czym wciagnąłem bokserki ze spodenkami.-No tak...przydałoby się byc tak nie paradowała przed wszystkimi.Gdzie masz stanik? - zapytałem też sie rozgladając, a kiedy go ujrzałem popłynałem po niego i juz po chwili jej go dałem.Moja koszylka gdzies...zniknęła.-Trudno...nie wielka strata - zasmiałem sie.
0 lat
0 cm
singiel
- działasz i to pewnie nie tylko na mnie -niestety dodała w myślach i wzruszyła ramionami, nie widziała stanika, ale skoro on go widział to dobrze. Założyła stringi i spodenki i odebrała od niego stanik
- dzięki, przyda się - zaśmiała się i założyła go na siebie.
- chyba popłynęła z moją - stwierdziła dalej się rozglądając
- kurde...powinniśmy je znaleźć - o! i się odezwała stara dobra Inez, Przecież jak nie znajdą to jakiś delfin może ją połknąć i umrzeć! Zaczęła się rozglądać uważniej i trochę nerwowo
- nie mogły zatonąć
- dzięki, przyda się - zaśmiała się i założyła go na siebie.
- chyba popłynęła z moją - stwierdziła dalej się rozglądając
- kurde...powinniśmy je znaleźć - o! i się odezwała stara dobra Inez, Przecież jak nie znajdą to jakiś delfin może ją połknąć i umrzeć! Zaczęła się rozglądać uważniej i trochę nerwowo
- nie mogły zatonąć
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-No pewnie sie zaprzyjaźniły - zasmiałem się.-nie ważne...nie widze ich...az tak ci potrzebna? - zapytałem i tez mimo wszystko sie rozejrzałem troche.Ale nie widziałem koszulek.-Wyłaźmy z wody...bo sie za bardzo pomarszczymy i co wtedy - zażartowałem
0 lat
0 cm
singiel
- no, ale zwierzęta...- spojrzała na niego smutno.
- znajdę je. Możesz iść. Zapraszam na obiad do mnie - uśmiechnęła się i nie czekając na jego odpowiedź zanurkowała bo może opadły na dno. Nie widziała ich tam więc wypłynęła i zaczęła szukać trochę dalej, dopiero po chwili do niej doszło, że fale mogły wyrzucić koszulki na brzeg i tak też się stało..
- znajdę je. Możesz iść. Zapraszam na obiad do mnie - uśmiechnęła się i nie czekając na jego odpowiedź zanurkowała bo może opadły na dno. Nie widziała ich tam więc wypłynęła i zaczęła szukać trochę dalej, dopiero po chwili do niej doszło, że fale mogły wyrzucić koszulki na brzeg i tak też się stało..