38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Kochanie..slub czy nie ja juz danwo byłem tylko twój.. - odparł weosło a jak ona poszła to załozył gacie.Ogarnal tutaj w salonie, wylaczyl TV i w sumie juz byla pora spania wiec poszedl do sypialni
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
Wrocili do domu..
-Ach..i znow powrót do rzeczywistosci - powiedzial.
-No w sumie ejszcze czeka nas podróż poslubna wiec znow bedzie nie zwyczajnie ale noo - powiedzial jak szli do drzwi.Otworzyl je a potem wzial ja na rece.
-No jak tradycja to tradycja - przeniosl ja przez próg
-Ach..i znow powrót do rzeczywistosci - powiedzial.
-No w sumie ejszcze czeka nas podróż poslubna wiec znow bedzie nie zwyczajnie ale noo - powiedzial jak szli do drzwi.Otworzyl je a potem wzial ja na rece.
-No jak tradycja to tradycja - przeniosl ja przez próg
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
Zaśmiała się i objęła go za szyjkę jak ją zaniósł do domu..
-Dziękuję, panie Chambers, niezwykle pan uprzejmy.. -powiedziała wesoło i stanęła w końcu na nogi własne.. Spojrzała w jego oczy..
-Ahh, kocham Cię mężu.. -powiedziała.
A gdzie oni w tą podróż w końcu?
-Dziękuję, panie Chambers, niezwykle pan uprzejmy.. -powiedziała wesoło i stanęła w końcu na nogi własne.. Spojrzała w jego oczy..
-Ahh, kocham Cię mężu.. -powiedziała.
A gdzie oni w tą podróż w końcu?
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-A ja ciebie - wrocil po ich torbe a potem jzu zamkneli drzwi.
-To co teraz?Mamy czas dla siebie.. i kilka dni do wyjazu co? - usmiechnal sie.
-Moze zaprosimy znajomych..ale juz tych najblizszych do nas jeszcze rpzed naszym wyjazdem tak na posiadówke/>jakis grill czy co..pogadac jak tma sie baiwli itp? - zapytal
/no ne wiem wlasnie..taki tu "burdel" w tych wyjazdach ze zamiast jakie smiasto to ogolnie panstwo ze eh.. nie wiem.. ale moze jakies Wochy?Grecja?Albo Indie czy te rejony im zaserowac?
-To co teraz?Mamy czas dla siebie.. i kilka dni do wyjazu co? - usmiechnal sie.
-Moze zaprosimy znajomych..ale juz tych najblizszych do nas jeszcze rpzed naszym wyjazdem tak na posiadówke/>jakis grill czy co..pogadac jak tma sie baiwli itp? - zapytal
/no ne wiem wlasnie..taki tu "burdel" w tych wyjazdach ze zamiast jakie smiasto to ogolnie panstwo ze eh.. nie wiem.. ale moze jakies Wochy?Grecja?Albo Indie czy te rejony im zaserowac?
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
-Ooo pewnie, wspólny grill brzmi dobrze.. -powiedziała wesoło i uśmiechnęła się do niego. Jedyny problem, że jak zaproszą najbliższych to i tak będzie cała ferajna xD
-A skoro mamy czas dla siebie.. -powiedziała i pomachała brwiami, pocałowała namiętnie jego usta..
-Będę spełniać twoje zachcianki mężu... -dodała i musnęła ustami jego szyjkę..
-Możesz prosić o co chcesz.. -dodała miło i spojrzała w jego oczka.. Nie mówiła tylko o seksie xD
/gdzieś do Europy ich wyślijmy może.
-A skoro mamy czas dla siebie.. -powiedziała i pomachała brwiami, pocałowała namiętnie jego usta..
-Będę spełniać twoje zachcianki mężu... -dodała i musnęła ustami jego szyjkę..
-Możesz prosić o co chcesz.. -dodała miło i spojrzała w jego oczka.. Nie mówiła tylko o seksie xD
/gdzieś do Europy ich wyślijmy może.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-No bedzie milo..choc ktowie ilu z nich przyjdzie.. - w koncu czec z ludziów gdzies cos powyjezdzała itp xD\
-Ach tak?brzmi swietne wiec..skoro tak to bym zaczał odddd.....: milego masazu..pote jakis dobry obiadek, z muzyka na zywo w twoim wykonaniu a potem to ja sie odwdziecze - zasmial sie.troche zartowal z tym wszysktim sobie.
-Ach..dzien jak codzien Słonce..teraz to ja sie doczeka cnie moge naszego wyjazdu.. i sumie nei wiem co my w domu tyle czasu robic bedziemy? - zasmial sie.Bo mieli juz urlop wiaodmo a nie do roboty jeszcze przed wyjazdem.
-CHyba bedziemy spedzac cale dnie w lozku.. - zamachala brwiam znaczaco
/to nie wiem..nie byla ani w Grecji ani We weoszech wiec wybierz co wolisz
-Ach tak?brzmi swietne wiec..skoro tak to bym zaczał odddd.....: milego masazu..pote jakis dobry obiadek, z muzyka na zywo w twoim wykonaniu a potem to ja sie odwdziecze - zasmial sie.troche zartowal z tym wszysktim sobie.
-Ach..dzien jak codzien Słonce..teraz to ja sie doczeka cnie moge naszego wyjazdu.. i sumie nei wiem co my w domu tyle czasu robic bedziemy? - zasmial sie.Bo mieli juz urlop wiaodmo a nie do roboty jeszcze przed wyjazdem.
-CHyba bedziemy spedzac cale dnie w lozku.. - zamachala brwiam znaczaco
/to nie wiem..nie byla ani w Grecji ani We weoszech wiec wybierz co wolisz
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
-To może jednak jak wrócimy, damy im chwilę czasu, by zapomnieli, co było nie tak.. -zaśmiała się..
-Yhm, nie ma problemu kochanie.. Dla ciebie wszystko.. -powiedziała wesoło i pocałowała jego usteczka..
-Tylko, że gotować będę nago, ewentualnie w jakimś bardzo kusym fartuszku.. -powiedziała wesoło.
-Oj tak, zdecydowanie.. Albo w łóżku, albo w piwnicy.. -powiedziała wesoło i wpiła się w jego usta.
-Yhm, nie ma problemu kochanie.. Dla ciebie wszystko.. -powiedziała wesoło i pocałowała jego usteczka..
-Tylko, że gotować będę nago, ewentualnie w jakimś bardzo kusym fartuszku.. -powiedziała wesoło.
-Oj tak, zdecydowanie.. Albo w łóżku, albo w piwnicy.. -powiedziała wesoło i wpiła się w jego usta.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
Ian rozesmial się.
-No w sumie to nie taki głupi pomysl - powiedzial.
-Hmm..nago mówisz.albo kuso..ach..to ja nie wiem czy zdolasz cokolwiek ugotowac bo nie wiem czy ebde sie umial od ciebie oderwa - zasmial sie.
-Wiec moze odpuscmy gotowane..sam masaz z dobrym zakonczeniem wystarczy - odparl i pocalowla ja podchodzac do niej i obejmujac w talii
-No w sumie to nie taki głupi pomysl - powiedzial.
-Hmm..nago mówisz.albo kuso..ach..to ja nie wiem czy zdolasz cokolwiek ugotowac bo nie wiem czy ebde sie umial od ciebie oderwa - zasmial sie.
-Wiec moze odpuscmy gotowane..sam masaz z dobrym zakonczeniem wystarczy - odparl i pocalowla ja podchodzac do niej i obejmujac w talii
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
Zaśmiała się na jego słowa..
-A kto powiedział, że pozwolę się dotykać nim ugotuje? -zapytała z rozbawieniem i pocałowała jego usta namiętnie. Wcale jej śpieszno nie było do tego gotowania..
-Więc.. Może zamów coś na obiad, a ja zaraz przyjdę.. -powiedziała do niego i poleciała na chwilę do sypialni się przebrać i wziąć skrzypce.
-A kto powiedział, że pozwolę się dotykać nim ugotuje? -zapytała z rozbawieniem i pocałowała jego usta namiętnie. Wcale jej śpieszno nie było do tego gotowania..
-Więc.. Może zamów coś na obiad, a ja zaraz przyjdę.. -powiedziała do niego i poleciała na chwilę do sypialni się przebrać i wziąć skrzypce.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Ty nie bdziesz miala nic do gadania.Bedziesz miala zajete rece garami a nie odganianiem mnie - zasmial sie.No chyba ze patelnia by oberwal xD
-Okey - wiec zadzoenl do indyjskiej i im jakies fajne zestawy zamowil obadowe z dowozem na 15.;p a potem sobie siadl na kanapie wygodnie i czekal na swoja panne przegladajac neta w telu
-Okey - wiec zadzoenl do indyjskiej i im jakies fajne zestawy zamowil obadowe z dowozem na 15.;p a potem sobie siadl na kanapie wygodnie i czekal na swoja panne przegladajac neta w telu
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
Margot w końcu zeszła na dół, miała na sobie długą, piękną sukienkę i szpilki na nogach, ofc pod spodem miała coś ekstra na później. Siadła sobie ze skrzypcami na taborecie, w lekkim rozkroku, żeby noga wystawała przez rozporek i zaczęła grać Ianowi koncert.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-O wow - wytrzeszczył na nią oczy jak ja zobaczył w tej boskiej sukni.
-A ty co? Na randke? - puscil jej oczko.
A potem juz słuchał jak grała.
-uwilbiam jak grasz - w koncu nie grała jakos tak nudno i standardowo..wiec siedzial zapatrzony a raczj zasłuchany
-A ty co? Na randke? - puscil jej oczko.
A potem juz słuchał jak grała.
-uwilbiam jak grasz - w koncu nie grała jakos tak nudno i standardowo..wiec siedzial zapatrzony a raczj zasłuchany
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
-Oczywiście, że na randkę.. -powiedziała wesoło, a potem już siedziała i grała sobie na skrzypcach, oczywiście jak to ona.. Niekonwencjonalnie..
Gdy skończyła drugi dłuższy utwór, to spojrzała na niego..
-Jakieś życzenia?
Gdy skończyła drugi dłuższy utwór, to spojrzała na niego..
-Jakieś życzenia?
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Wiesz, że sie nie znam na tym Słonce wiec co bys nie zagarala to ebdzie swietne - powidział.
-Swoja droga..nie myslalach nigdy by grac wiesz..zawodowo czy cos? - zapytal i przywolal ja do siebie paluszkiem na kolanka
-Swoja droga..nie myslalach nigdy by grac wiesz..zawodowo czy cos? - zapytal i przywolal ja do siebie paluszkiem na kolanka
23 lat
152 cm
UTH
Studentka
singiel
...
Tree Hill
Uśmiechnęła się do niego słodko, a potem zagrała jeszcze jakąś spokojną melodyjkę, na rozluźnienie..
Gdy przywołał ją na kolanka, to odłożyła skrzypce do futerału, rozpięła suknię z boku i pozwoliła jej swobodnie opaść na podłogę, a potem w tej samej bieliźnie podeszła do niego, siadła na jego kolanach..
-Nie, za dużą przyjemność mi to sprawia, żebym to miała znienawidzić w pracy.. -powiedziała, musnęła noskiem jego policzek i cmoknęła jego usteczka czule.
Gdy przywołał ją na kolanka, to odłożyła skrzypce do futerału, rozpięła suknię z boku i pozwoliła jej swobodnie opaść na podłogę, a potem w tej samej bieliźnie podeszła do niego, siadła na jego kolanach..
-Nie, za dużą przyjemność mi to sprawia, żebym to miała znienawidzić w pracy.. -powiedziała, musnęła noskiem jego policzek i cmoknęła jego usteczka czule.