[Octavia Blackburn]

<3

[Octavia Blackburn]

Minęło z pół roku odkąd Octavia przestała spotykać się z Vinem. Przyszła do klubu chciała się zabawić i na pewno upić . Usiadła przy barze zamówiła sobie drinka i rozglądała się po klubie

[Savanah Spencer]

A MAtt mial dzis wolne wiec stwiwrdzil,że pojdzie sie pobawić.Ale gdzie indziej niz pracuej wiec padło na Ecscape.Przyszedł, siadl przy barze i zamowil s epiwko rozgladajac sie za kims nznajomym moze do zabawy

[Octavia Blackburn]

Wypiłam drinka prawie całego na raz i zamówiłam następnego. Przez przypadek końcówkę swojego drinka wylałam na (Matta). Spojrzałam na jego koszulkę , a później na jego twarz
-sorry -powiedziałam powstrzymując śmiech bo jakoś tak mnie to rozbawiło

[Savanah Spencer]

No tego to sie nie spodziewał wiec krzyknal odruchowo - hej...! - a potem spojrzał na dziewczyne.
-Noo widze ze masz udany wieczor..taka wesola - mruknal bo eh..nie z eyl zły jakos ega ale to jej sorry i smiech..nie bylo szczere xD

[Octavia Blackburn]

-oj tam nic się nie stało -powiedziałam do niego
-przecież wyschnie -wzięłam serwetkę i zaczęłam wycierać mi tą jego koszulę.
-za blisko usiadłeś i tak wyszło -wyszczerzyłam się do niego głupkowato

[Savanah Spencer]

-Oj..no niby nic ale..eh..dobra..daj spokój... - złapał ja za reke by go ne wycierala xD Bo to glupio wygladalo haha
-Po prostu uwazazj co robisz..a najlepiej nie pij tyle...kto wie na kogo tafisz innym razem.Moze nie byc tkai mily jak ja - puscil jej oczko juz sie usmiechajac

[Octavia Blackburn]

-nie boję się -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy kiedy powstrzymał moją rękę żebym go nie wycierała
-a Ty nie jesteś groźny ?-spytałam z figlarnym uśmieszkiem

[Savanah Spencer]

-Eh..no tak...młoda, pijana..takie sie nigdy niczego i nikogo nie boja - zasmial sie lekko i pokrecil glowa.Napil sie piwka swojego.
-A wygladam?Daj spokój..spoko ze mnei gość - w sumie byl rozpoznawalny ale moze ona nie sluchala takiej muzy jaka gral xd

[Octavia Blackburn]

-no widzisz to nic mi nie grozi -powiedziałam i poklepałam go po udzie po czym wskoczyłam na krzesło barowe barman podał mi kolejnego drinka
-czuję się bezpiecznie -spojrzałam na mężczyznę
-Octavia

[Savanah Spencer]

Uniósł brwi na nia i eh..no nie maial do niej sily.ozwalila go xD
-Spoko....na moj koszt - powiedzial do barmana.
-Matt - tez sie przedstawil.
-Wiec..masz ty wgl skonczone 21 lat? - bo mlodziutka byla.A z racji ze pracowal sam za barem to te zjuz mial wyrobione oko troche itp w tych sprawach

[Octavia Blackburn]

-a Ty co z policji jesteś ?-spytałam i spojrzałam na niego uważnie. Miała już skończone 21 lat zapomniałam zmienić.
-miło mi -napiła się drinka
-no nie wiem czy możesz mi postawić drinka -spojrzałam na niego i zaśmiałam się. Alkohol już mi szumiał w głowie , akurat mocnej głowy nigdy nie miałam

[Savanah Spencer]

-nie ale..tak jaos..wybacz..zboczenie zawodowe -powiedzial smiejac sie. Spoko haha
-eh..skoro i tak wypijesz to rownie dobrze mogw za biego zaplacic...cyba ze bedziesz sie upierac to prosze bardzo..plac sama-jemu wsio ryba xd

[Octavia Blackburn]

-mam jeszcze kasę więc zapłacę sama -powiedziałam i napiłam się drinka
-a Ty czym się zajmujesz ?-spytałam no skoro już wiem że nie jest gliną to fajnie by było wiedzieć czym się zajmuje

[Savanah Spencer]

-ok..- kiwnal glowa i dopil piwo i se wzial kolejne.
-a no troche tego jest... spiewam tancze jestem barmanem..-powiedzial zgodnie z prawda