[Emmett Crawford]

Parsknął śmiechem słysząc słowa kumpla..
-No faktycznie.. przejąłem się...- powiedział i pokręcił na niego głową.
-Ale owszem.. teraz lecimy na inne piętro żeby się pobawić trochę.. - uśmiechnął się.. poprosił o rachunek i zapłacił za wszystkich, a potem się zebrali i poszli do klubu.

[Vanessa de la Cruz]

Ness odstrzeliła się na dzisiejsze wyjście miały się w końcu zabawić. Zajęła wolny stolik czekała na Amelię i zamówiła już sobie lampkę wina. Przeglądała kartę z daniami.

[Amelia Jones]

po niedlugiej chwili Amelia przyszła do restauracji, wypatrzyła Vanesse i podeszla do stolika.
-No witam ponownie...jaka laska... - cmoknelela ja w policzek i siadla sobie. Oczywisie tez sie ladnie ubrala na impreze klubowa.
Poprosila kelnera tez o lapke wina a potem wziela menu by tez cos wybrac.
-Ok.cos lekkiego mysle..jakas saltke weme chyba - p-owiedziala Ams

[Vanessa de la Cruz]

-ja też biorę sałatkę -powiedziałam
-gotowa na dzisiejsze szaleństwo ?-spytałam i spojrzałam na przyjaciółkę.

[Amelia Jones]

-Noo..mysle ze sie bedziemy swietnie bawic - powiedziala Amelia i zlozyly sobie u kelnera zamowienie.
-Moze sie kgos wyrwie...a jk nie to mi tez to ne rpzeszkadza jak sie same dobrze wytanczymy - dodala milo

[Vanessa de la Cruz]

-zdecydowanie tak będzie -powiedziałam wesoło. Zamówiłyśmy nasze dania. Po chwili kelner napełnił nam kieliszki z winami
-za zabawę no i może dobry sex-zaśmiałam się

[Amelia Jones]

-Oj za to zawsze wypije - zasmiala sie Amelia i stuknela swoim kieliszkiem o jej kieliszek i sie napily.
-Myslisz ze ebdzie juz sporo pzyjezdnych?Takch mam wrazenie latwiej poderwc - zasmiala sie Ami

[Vanessa de la Cruz]

-może być już więcej turystów zaczęły się wakacje , a jak to w Tree Hill pogoda zawsze rozpieszcza o tej porze roku -powiedziałam dostaliśmy swoje sałatki
-smacznego

[Amelia Jones]

-Dzieki..wzajemnie - zabrala sie za jedzenie.
-No to moze ebdzie wieksza roznorosnosc i sie pozna kogos fajnego - usmiechnela sie Ami

[Vanessa de la Cruz]

-możliwe -powiedziałam
-lubię ten okres wakacyjny w mieście -powiedziałam
-a co najlepsze , że mamy tu plażę no i pogodę -jadłam sałatkę piłam winko

[Amelia Jones]

-No dokladnie..nawet jak sie ne uda wyjechac na wakacje totutaj jakby sie na nich bylo -zasmiala sie sie Amelia.
-Miasteczko w sam raz dla tych co lubia cieplo i plaze.. za niewielka jakas kase w porownaniu z wszelimi wyspami tropikalnymi itp

[Vanessa de la Cruz]

-oj tak , zwłaszcza, że tu można też wynająć jacht i popływać -powiedziałam
-w te tropiki to lepiej jechać przed sezonem letnim , albo po bo przynajmniej nie rozpływasz się od samego siedzenia-powiedziałam

[Amelia Jones]

-No dokladnie wiec..cieszmy sie tym co may..zyjmy cwila i tyle..spontan - powiedziala wesolo Amelia.
No i co?Pewnie zjadly, napily sie a potem zaplacily za posilek i sie zebrlay juz do klubu