[Christian Grey]

-jej opiekunka... - powiedział do niej.. -Moja matka dała mi namiary na niańkę, która zajmowała się nami w dzieciństwie.. więc teraz ona mieszka z nami i w razie potrzeby zajmuje się Ana.. - uśmiechnął się.
-Bardzo mnie to cieszy, wyślę po Ciebie samochód.. - powiedział miło. Też powoli kończył jeść, popijał winkiem.

[Sophia Vergara]

No cóż. Dekolt to miała spory. Nie wiem, czy Jake ją widział przed wyjściem xD
Szła więc przodem, a gdy dotarli na górę to od razu zaprowadzili ich do stolika.. Dostali karty z menu..
-Co tutaj polecasz? - zapytała miło, miała jakieś swoje ulubione rzeczy ale była ciekawa co on lubi.

[Jason Gosling]

-hmm..dają radę że stekami..ogólnie z mięsnymi potrawami - powiedział.
-alensteki serio są dobre..ale zależy co kto lubi... - dodał.
- Więc.. zamawiający co chcesz..cała karta do dyspozycji-uśmiechnął sieninkn se faktycznie wziął stęka dobrze wysmażonego z ziemniakaminopiekanymi i sirowkami.
- co pijemy? Wiesz ja za winem nie przepadam ale..do jedzenia może się lampkę napić.. więc?

[Sophia Vergara]

Ona nie była jakaś zwolenniczką steków ale zamówiła sobie tatara na przystawkę. A potem jakaś dobra zupę krem z białych warzyw i małą salateczkę..
-Nie musimy pić wina.. równie dobrze możemy sobie od razu zamówić po drinku..- powiedziała miło i uśmiechnęła sie.

[Jason Gosling]

-hmm..no to niech będzie...dla mnie super.. - więc on se zamówił brandy dla odmiany.mial smaka a jej drineczka jakiego chciała.
-twój chlopak wie gdzie jesteś? - zapytał z ciekawości.co jak co ale wzrok nie raz i nie dwa zawędrował mu na jej kuszący dekolt :p

[Sophia Vergara]

Dla niej reż, wzięła sobie jakieś Mohito bo potrzebowała konkretnego alkoholu xD była trochę zestresowana...
Spojrzała na niego i uniosła brew do góry..
-Wie, że jestem na kolacji z Tobą.. bo chcieliśmy uczcić koniec współpracy przy moim remoncie..- powiedziała do niego.. jednak przekonała go.ze to czysty biznes i idzie z przymusu xD żeby nie robił za wielkich scen..
-Nie był zachwycony.. - dodała patrząc na niego. Bo co prawda to prawda.. nie potrafiłaby okłamać Jake'a.. mimo tych flirtów i tego wszystkiego to jednak.. nie chciała go okłamywać.. wiedział z resztą ze zakumplowala się z Jasonem podczas tego remontu.. ale starał się to dobrze znosić xD

[Amelia Jones]

-YHm..no coz..czyli jak nie wrócisz to bedzie mnie scigal - zasmial się.
Dostali po niedlugim czasie jedzonko więc juz sobie tez mogli pomału jesć.
-I jakie teraz plany na studio?W sensie by je wypromowac cyz cos?Planujesz wgl jakeis wystawy czy generlanie samo stdio i robisz fotki..? - zapytal.Od tak taka luźna gadka szmatka

[Sophia Vergara]

Zaśmiała się..
-Musze wrócić...- powiedziała i spojrzała na niego z rozbawieniem.. Oj zdecydowanie miałaby ochotę nie wrócić.. albo przynajmniej zabłądzić na chwilę.. ale nie było na to opcji.
-Na pewno będę kontynuować swoje dotychczasowe pracy, zlecenia na śluby, sesje małżeńskie, rodzinne, firmowe.. a do tego tak.. mam nagrana już galerie na wystawienie moich prac.. więc zobaczymy jak to będzie.. - uśmiechnęła się..
-Ciezko się wybić będąc fotografem..

[Jason Gosling]

-Noo..musisz, musisz..ale nie mowilas kiedy - puscil jej ockzo usmiechajac sie kcikowo.
-Yhm..no tak..tym abrdzije z enie ejstes jedyna w tej branzy wiec..rozumiem..ale w sumie ze wszytkim ciekzo w kazdej branzy.. - dodal.
-Ale zycze powodzenia.. - usmiehcnal sie milo.
-Jak jedzenie? - zapytal jak jedli co ona tam miala

[Sophia Vergara]

-A to miała być kolacja czy porwanie? - zaśmiała się.
-Dokladnie, konkurencja jest spora, ale też jest dużo roboty.. więc mam nadzieję że nigdy nie braknie chętnych na zdjęcia. - powiedziała uśmiechając się. -Dziękuję.. - uśmiechnęła się.
-Bardzo wszystkie smaczne. Masz ochotę coś spróbować? - zapytała miło. Miała taras, zupę i sałatkę..

[Brooke Davis]

-jasne -powiedziałam
-daj znać tylko na którą mam być gotowa -powiedziałam
-Niańka też jedzie z nami na wesele ?

[Christian Grey]

-Mysle że tak na 19:30, akurat dotrzesz na lotnisko na 20...- powiedział z uśmiechem.
Skończyli już jeść i popijali winko..
-Wiec.. masz ochotę zmienić miejscówkę? - zapytał i złapał jej dłoń na stoliku, przydałoby się im trochę czasu sam na sam.

[Jason Gosling]

-Oj tam..kolacja, porwanie..na jedno wychdoz..poza tym to jelsi juz to abrdziej przetrzymanie a nie poranie - zasmial sie Jason żąrtujac.
-Tylko jesli ty sprobujesz steka?Bow idze ze miesko jesz wiec.. - powiedzial i odkroil kawalek i wystawil do niej widelec z nim

[Sophia Vergara]

-Patrz.. I to takie przetrzymywanie, że nawet trzymać nie musisz...- powiedziała śmiejąc się do niego..
-A w sumie mogę spróbować.. - powiedziała i spojrzała na ten widelec, ale cóż.. grzecznie zjadła, choć było to bardzo elektryzujące.. podobno jak kobieta je facetowi z ręki to zrobi dla niego wszystko xD
-Bardxo dobry..- powiedziała jak przełknęła.. podała teraz ona jemu trochę zupki na łyżce.. bo w sumie tatara już zjadła xD

[Jason Gosling]

-No widzisz..ma sie ten urok osobisty - zaśmial sie Jason.
-Mowilem..znaja sie na rzeczy.NIe wszedzie steki sa dobre - powiedzial i sprobował wiec zupy.
-Spoko..nie przepadam za zupami..tym sie nie da najesc ale jes tok - powiedzial