[Colton Grey]

[Colton Grey]

Przyszli do sypialni położyli się do łóżka i posnęli byli trochę zmęczeni.

[Sophia Vergara]

wstała rano razem z budzikiem i spojrzała na Opiego. Uśmiechnęła się i cmoknęła jego usta.
-Muszę jechać do klubu.. - Powiedziała i westchnęła.. Wcale się jej nie chciało.

[Colton Grey]

-a może szybki numerek zanim mi znikniesz w wir pracy -pomachał brwiami złapał ją mocno i wciągnął do łóżka. Znalazł się nad nią.
-nie wypuszczę się bez małego bara bara -powiedział wsunął w nią dwa palce zaczął masować jej cipkę po czym wszedł w nią swoim sztywnym chuje zaczął ją ostro posuwać

[Sophia Vergara]

Nie zdążyła nic powiedzieć bo już była pod nim i wchodzil w nią ostro..
-Ooo kurwa.. - Westchnęła głośno i zacisnęła dłonie na jego ramionach..
-mocniej opie.. - wydyszała i objęła go w pasie nogami.. Od razu była na niego cholernie napalona.

[Colton Grey]

Był nakręcony na swoją kobietę posuwał ją ostro. Trzymał ją tak by mu nie wypadła i nie odsunęła się od niego
-idealnie Kochanie -powiedział dysząc , nie zamierzał zwalniać. Za bardzo był na nią napalony i spragniony

[Sophia Vergara]

Uśmiechnęła się szeroko do niego. Wpiła w jego usta i poruszała swoimi bioderkami mocno.. W pewnym momencie doszła z głośnym jękiem, przytrzymała jego twarz w dłoniach i całowała go zaborczo..
-Idealnie. - szarpnęła i czekała aż i on skończy..

[Colton Grey]

Chwilę po niej i on doszedł pocałował jej usteczka. Strzelił jej klapsa w pośladek
-no teraz możesz iść -zaśmiał się
-ale i później Tobie nie odpuszczę

[Sophia Vergara]

-Mam nadzieję, że potem mnie dorwiesz..-powiedziała i zaśmiała się. Spojrzała na niego i wstała, posła się nieco ogarnąć, a potem ubrała się i poszła do klubu.

[Colton Grey]

-jasne , że tak -powiedział . Kiedy poszła do klubu on się ogarnął zrobił co nie co w domu i pojechał do klubu na wigilię

[Colton Grey]

Wszedł za nią do sypialni.
-to się połóż Kochanie , ja też walnę się do łóżka jutro spędzimy cały dzień razem -powiedział i dał jej buziaka

[Sophia Vergara]

-Dzięki za wyrozumiałość, kotku.. - powiedziała i przymknela oczy. Dosłownie sekundę jej zajęło by zasnąć. Była padnięta. Spała tak do rana.

[Colton Grey]

Też się walną do łóżka i zasnął spał do rana.

[Sophia Vergara]

Obudziła się rano. Już dawno u nich po świętach, więc po prostu po jakimś wieczorze. Spojrzała na niego z uśmiechem i cmoknela jego policzek.
-wstajesz?

[Colton Grey]

Obudził się i spojrzał na swoją dziewczynę
-w sumie tak , no chyba że małe co nie co zanim wyjdziemy z sypialni -puścił jej oczko i pocałował łapczywie jej usta , a ręką zjechał miedzy jej nogi