0 lat
0 cm
singiel
Haley dziwnie się czuła gdy była taka cisza.
- Tak będzie wyglądało Twoje przystosowywanie się do sytuacji?? - zapytała po chwili - Będziesz milczał przez cały czas?? Chyba lepiej byłoby porozmawiac, nie sądzisz??
- Tak będzie wyglądało Twoje przystosowywanie się do sytuacji?? - zapytała po chwili - Będziesz milczał przez cały czas?? Chyba lepiej byłoby porozmawiac, nie sądzisz??
0 lat
0 cm
singiel
Złapała kluczyki i oboje wsiedli do samochodu - Przejażdżka nie będzie długa - powiedziała i ruszyli.
0 lat
0 cm
singiel
Gdy dojechali do domu i mieli wejśc do środka, Haley dostała takie bóle, że Nathan zawiózł ją do szpitala, bo w końcu kiedyś musi urodzić xD
0 lat
0 cm
singiel
Wrócili do domu, wysiedli z samochodu, wzięli wszystkie rzeczy i weszli do domu.
- Witaj w domy Jamesie Lucasie Scottie. - powiedziała z uśmiechem
- Witaj w domy Jamesie Lucasie Scottie. - powiedziała z uśmiechem
0 lat
0 cm
singiel
- Bo w końcu jestem w domu - powiedziała a po chwili dodała - Ale i tak jestem zła - ale się uśmiechnęła xD W sumie nie zrobili, ale można uznać, że jest.
0 lat
0 cm
singiel
A Jamie taki zaspany, ale uśmiechnięty był. I wyciągał do przodu łapki
A Hales się szeroko uśmiechała, bo była szczęśliwa... to znaczy nie wspominając o sprawie z Brooke. No i calą trójką skierowali się do pokoiku Jamiego, zeby tam wszystko poustawiać i by mały poznał lepiej swój dom.
A Hales się szeroko uśmiechała, bo była szczęśliwa... to znaczy nie wspominając o sprawie z Brooke. No i calą trójką skierowali się do pokoiku Jamiego, zeby tam wszystko poustawiać i by mały poznał lepiej swój dom.
0 lat
0 cm
singiel
0 lat
0 cm
singiel
Haley gdy tylko usłyszała dzwonek poszła otworzyc drzwi.
- Hey - uśmiechnęła się na widok Skillsa - Wejdź - otworzyła szerzej drzwi
- Hey - uśmiechnęła się na widok Skillsa - Wejdź - otworzyła szerzej drzwi