[Justine Devoux]

-Occhhh.. -mruknęła i spojrzała na niego, pomiędzy swoje uda.. Uśmiechnęła się pod nosem i ujęła w dłonie swoje piersi masując je i ściskając..
-Oooch, Matty... -wydyszała, nakręcona.. Poruszała nieco bioderkami w jego rytmie.

[Savanah Spencer]

Sam juz sie cholernie na nia nakrecil.Jego chuj był niemalze w pełnej gotowosci.Chwile jeszcze wiec ja piescil, reka sobie masujac cuja a potem sie uniosl i w nia wszedl.Wszedł gładko jak w maselko;P
-Acchh..bosko - wpil sie w jej ust

[Justine Devoux]

Uśmiechnęła się i jęknęła cichutko jak w nią wchodził, patrzyła w jego oczy, a potem pocałowała go czule..
-Uwielbiam Cię mężu.. -powiedziała i zarzuciła nóżkę na jego biodro, przyciągając go do siebie..

[Savanah Spencer]

Oj co jak co ale byli para idealna..a przynajmniej Matty tak wuazał;p
Poczatkowo bylo dosc..spokojnie ale z kazda chwila nabieral na ia wiekszej checi weic w koncu z nie wyszedl.
-Wypij ten sexy tylek - powiedzial

[Justine Devoux]

Uśmiechnęła się na jego słowa i szybciutko poderwała się z pościeli, żeby stanąć na czworaka i wypiąć tyłek w jego stronę..
Jęknęła głośniej jak znów w nią wszedł i oparła się dłońmi o zagłówek łóżka. Uśmiechnęła się błogo, gdy ją tak posuwał, coraz mocniej.

[Savanah Spencer]

No wiaodmo..dzieci za sciana to staraisie nie robic wielkiego hałasu xD Ale ochy i achy co chwile wydobywaly sie z ich ust.Posuwal ja juz konkretnie, sciskal i masowla jej tyleczek.Czasem scianl jej piersi..

[Justine Devoux]

-Ooo fuck, tak! -wydyszała, cholernie już nakręcona, oparła się dłońmi mocno o zagłówek i wychodziła mu naprzeciw swoim bioderkami..
-Ooch, Matty, tak! -jęczałą.

[Savanah Spencer]

Bylo mu bosko..czul, że i jj dobrze i z ejes tblisko.Zjechal reka z piersi na jej łectaczke tarmoszac ja by mocno doszła.Cały czas nie zwalnial, beda juz tez na skraju orgazmu

[Justine Devoux]

W końcu więc poczuła jak orgazm wstrząsa intensywnie jej ciałem.. Święta się mocno i aż cała zadrżała, a w szczególności jej miednica.. Przygryzła wargę i odchyliła głowę do tyłu.. zawyża głośno dość .

[Savanah Spencer]

Poruszał sie cały czas by dac jej jak najwiecej doznan i po chwili sam tez doszedł.Wpil sie w jej usta przyciagajac ja do siebie.
-Kochana moja.. - wydyszał po czym z niej wyszeł i padł na łlozko duszac

[Justine Devoux]

-A ty mój.. -powiedziała i wtuliła się w niego, uśmiechnęła się pod nosem. Dawno nie była tak bardzo szczęśliwa. Chwilkę tak leżeli w milczeniu, a potem już się odezwała.
-Chodźmy spać.. -powiedziała, bo już późno, no i tak zrobili.

[Savanah Spencer]

No a rano wstali..ona wczensiej bo do dziewczynek nakarmic a potem dzien jak codzien..chwile pogadal z Luca o tych jakis noo..obozach wiec w sumie mlody chcial jakis pilkarski hehe wiec mieli szukac..a popoludniu poszeld do pracy ;p

[Justine Devoux]

A jeszcze przed jego wyjściem pojechali do kościoła żeby ustalić datę ślubu. No i zarezerwowali przyszły rok, jakoś lipiec xD

[Justine Devoux]

I po tym cudownym seksie poszli do sypialni, ogarnęli się szybko w łazience i już ładnie ubrani w pidżamy xD poszli spać.

[Savanah Spencer]

Owszem..ale dlugo nie pospali bo dziewcyznki sie obudziły wiec trzebabyło je nakarmic.Ale sie wycwanili i skoro Luca juz ma 7 lat to duzy chlopak wiec poprosili go by si z godzinke ejszcze zajał dziewczynkami..w sensie pobawil..bo pojedzone, przewiniete wiec git.A oni sobie mogli ejszcze dolezec chwile