[Emily Johnson]

-Dobrze wiedzieć.. - powiedział z rozbawieniem i patrzył na nią jak ssie jego palec.. Oj tak, zdecydowanie cudowny widok.. Wolałby ją teraz po prostu przeleciec.. ale pokiwał głową..
-Jak tak mnie zachęcasz to nie śmiem odmówić.. - powiedział wesoło.. ale póki co jeszcze sie lizali chwilę nim przeszli dalej.. wyłożył się jednak wygodnie na łóżku i masował swojego chuja..

[Amelia Jones]

-Oj odmówć mzesz zawsze.Wtedy po prostu sobie pójdę - coż..on jej zorbił dobrze wiec była na wygranej pozycji xD No bylo miło wiec..ale w koncu oderwała sie od jego ust i pocałunkami zeszła w doł na jego klate i brzuch.Ach..miał super ciałko.W koncu dotarła do jego chuja.Spluneła na niego i chwile piescila reka a potem izneła po długosci kilka razy by w koncu zassac jego głowke.Dluższa chwilę bawiła sie jego samym koncem..ssąc, liząc..

[Emily Johnson]

-Nie mam zamiaru odmawiać.. -powiedział i spojrzał na nią, i ehh.. Była cholernie podniecająca.. Tempo jakie obrała doprowadzało go do szaleństwa..
-Jezu, kobieto, chcesz mnie zabić.. -mruknął, jak dobrała się do jego chuja.. Chciał jej więcej i więcej, patrzył na nią, prężąc mięśnie.

[Amelia Jones]

Usmiechnela sie lekko a potem wkoncu wziela go całego głeboko w usta.Poruszała głową łykajac go głeboko ale dośc..leniwie..jej tma sie nie pieszyło.Casem zassała głowke, czasem przejehala zabkami po jego sztywnym fiucie..reka piesciła jego jajka

[Emily Johnson]

A on absolutnie nie miał do tego nerwów.. Patrzył na nią.. I była w tym niesamowita.. ale chcial jeszcze i mocniej.. powoli ruszał biodrami, wychodząc na przeciw jej gardłu i pojękiwał jak go brała tak głęboko.. ale normalnie.. ahhh!
-Jestes okropna.. - mruknął do niej tylko śmiejąc się.. dyszał głośno z podniecania..

[Amelia Jones]

Spojrzała na niego i wypuscila zust jego chuja.
-Zdaje ci sie - zasmiala sie.Lizneła jeszcze raz jego chuja a potem usiadła na nim okarakiem i nabiła sie na niego.Westchneła z blogiego uczucia jakie sie z tym wiązało.Pochylila sie do niego i wpila w jego usta.Zaczeła poruszac leniwie biodrami..

[Emily Johnson]

Westchnal jak w końcu się na niego nabiła..
-Ooo tak... - jęknął, ujął w dłonie jej bioderka i tak leniwie jej pozwalał się ujeżdżać.. a co.. da jej trochę przewagi.. na chwilę.. patrzył na jej idealne ciałko, ścisnął jej talię, zaraz mietosil jej Piersi. Cholernie był napalony..
W końcu jednak nie był w stanie się dłużej potrzymać.. złapał ją mocno w pasie i przerzucił pod siebie.. zawisł nad nią na chwilę i wpił się ostro w jej usta.. zaczął się intensywnie w niej poruszać.

[Amelia Jones]

No ona tez cholernie sie napalila ale jakos tak..chciala sie podraznić.Pisnela jak w koncu jednak sie zniecierpliwil i ich zamienil mejscami.Odwzajemnila pocalunek..noge zarzucila na ego biodro i juz tez sie poruszala, wypychala biodra ku niemy wjego szybkim tempie.Rekami bladzila po jego ciele.
-Ach..czli koniec łagodnosci - zasmiala sie i zjechawszy reka na jego tylek dała mu klapsa.
-Ach takk..fuck me Emmett..ochh... - oj jak ona go pragnela..

[Emily Johnson]

-Wybacz mała.. za seksowna jesteś... - zaśmiał się.. pocałował ją czule i już coraz mocniej i szybciej sie w niej poruszał. Całował jej usta, mietosil jej Piersi. Podobały się mu bardzo te jej jeki..
-Oo tak mała.. głośniej..

[Amelia Jones]

Oj miała ochote zrobic mu na złosc i byc cicho ale..eh..nie dała rady.ZA dobrze jej było.Wiec jeczała głosno..
-Och takk..jeszcze..yhm...mocno..och takk...! - cholernie ja krecil.Czula jak jej cipka coraz mocniej sie zaciska na jego wielkim chuju.

[Emily Johnson]

A on czuł jak ona się na nim zaciska, jak jest mu coraz lepiej i ciaśniej i jak coraz bardziej pragnie ją doprowadzić na szczyt..
-Ooo tak, Mała..-wydyszał, złapał jej biodra mocniej i wchodził w nią pojedynczymi mocnymi pchnięciami, aż w końcu zalał jej cipkę. Btw. On po wazektomii to ciąży nie będzie xD

[Amelia Jones]

I tego jej bylo trzeba.Tych mocnych, konkretnych ruchów by doszła z głosnym , przeciagłym jekiem.jej ciało zadrżało..oddycala spazmatycznie czujac jej silny orgazm!Przyciagnela go do siebie i wpila sie zachlannie w jego usta.Coz..nie martwila sie..nie wiedziala o tym ale ona miala wkladke zalozona wiec..miala spokoj na kilka lat

[Emily Johnson]

Odwzajemnił ostro ten pocałunek, a potem wpił się jeszcze w jej pierś i opadł obok niej bezsilnie..
-Warto było czekać.. -powiedział i zaśmiał się.. Spojrzał na nią, jej ciało podnosiło się i opadało, gdy tak oddychała..
-A ty co myślisz? -zapytał i tak palcem musnął jej łechtaczkę, więc zadrżała cała. Zaśmiał się.

[Amelia Jones]

-Fakt..choć pomysl jakbym przetrzymala cie dluzej... - powiedziala potem trzepnela go w reke juz.
-Spadaj..bo zmienie zdanie o tobie.. - pwiedziala smiejac sie.
-Musze..eh..ide sie ogarnac i chyab powinnismy wracac? - wstała z łozka.Poszła do łazienki sie ogarnac i ubrac.Bielizna troche przeschła wiec juz ok w miare..nie zamykala drziw by mogla slyszec co on gada

[Emily Johnson]

Zaśmiał się..
-Wtedy bym zobaczył Cię nago i od razu doszedł.. więc nie wiem czy byłabyś zadowolona.. - powiedział...
Patrzył sobie na nią w tej łazience jak się ubiera..
-Chyba trzeba.. no chyba że nie chce Ci się.. to możemy się stąd całkiem zmyć.. - powiedział miło.. zlazł z łóżka i znalazł swoje spodenki.. zalozyl je na dupe i zawiązał.. stanął za nią przed lustrem i cmoknęła jej szyjkę..
- Będę chciał więcej.. - powiedział cichutko z uśmiechem.