[Brooke Davis]

-jasne zapamiętam -powiedziałam
-niech Cię to nie zwiedzie -powiedziałam i wskazałam na swoje ciało
-często bywam na siłowni do tego sporo przyjemnego sexu no i można jeść trochę więcej -zaśmiałam się

[Justine Devoux]

-Brzmi jak przepis na idealne życie.. - powiedział śmiejąc się do niej i puścił jej oczko.
No i co? Zjedli śniadanie do końca, popili kawka..
-Bede się zbierał..- wyszczerzył się do niej..
-Jak będziesz miała kiedyś ochotę to wpadnij.. -Powiedział miło.

[Brooke Davis]

-pewnie Ty też wiesz gdzie mnie szukać -powiedziałam i pocałowałam go. Wstałam z łóżka.
-do zobaczenia Jeremy -pożegnałam się z nim po czym poszłam się ogarnąć i wyszłam z domu.

[Justine Devoux]

-Jasna sprawa.. dzięki..- wyszczerzył się do niej, cmoknal jej policzek i polazł do siebie.

[Brooke Davis]

Danni wróciła z szopingi przyniosła tu torby z ubraniami. Usiadła na chwilę do laptopa. No i poszła na dół

[Danielle Hernández]

Wróciła z wyjazdu ze znajomymi. Rozpakowała się zjadła kolację i poszła spać musiała trochę odespać.

[Danielle Hernández]

Obudziła się dość późnym popołudniem. Zjadła pierwszy posiłek. Oj ten wyjazd strasznie ją nakręcił, chciała by znowu więcej doznań. Włączyła sobie porno wzięła wibrator i się zabawiała ze sobą przez ponad godzinę. Kiedy doszła już któryś raz poszła pod prysznic ubrała się i wyszła z domu.

[Danielle Hernández]

Wróciłam do domu napisałam do Davida i czekałam na niego

[David Hudson]

-ja tez w sumie nie mialem planow i mne nieco zaskoczylas ale..pozytywnie oczywiscie - powiedzial idac za nia do jej sypialni.
Nigdy sie nie kumplowali czy cos ale od wyjazdu w 4ke poznali sie lepiej wiec..
-Jestesmy smai czy Jake z Sophia w domu? - zapytal.Zrzucil kurtke bo wcensiej anwet nie zdazyl xD

[Danielle Hernández]

-w sumie to nie wiem czy są , nie wiedziałam ich jeszcze dzisiaj -powiedziałam
-a to ma jakieś znaczenie ?-spytałam
-napijesz się czegoś?

[David Hudson]

-Yhm..i nie , nie..tak tlyko z czystej ciekawosci zapytalem - usmiechnal sie.
-jasne..cokolwiek..byle chlodne a nie gorace - powiedzial rozlgadaac sie troche po jej pokoju.
-Dlugo wgl mieszkasz z Jakiem?Nie chcalas nic swojego? - zapytal.No co jak co to zdecydowanie mao sie znali i o sobie wiedzieli wiec..

[Danielle Hernández]

-w sumie to mogłabym kupić sobie mieszkanie, ale na razie jakoś nie potrzebowałam -powiedziałam
-do tego u Jake`a jest sporo miejsca, więc korzystam -zaśmiałam się. Podeszłam do swojego barku i nalałam nam soku i podałam mu szklaneczkę
-no już prawie 3 lata tu mieszkam, przyjechałam do Tree Hill na studia -powiedziałam

[David Hudson]

-Yh..no w sumie racja..po co wyawac kase na mieszkanie jak tu mas...no nie ukrywajmy ale luksusy.. usmiechnal sie Dave i wzial szklanke.Napil sie.
-O no to zlecialo..Z Carla sie znacie dluzej czy odkad tu jestes? - dopil sok, odstawil szklanke i siadl sobie na brzegu lozka

[Danielle Hernández]

-oj tak czas szybko lecie nawet nie wiem kiedy znalazłam się na 3 roku studiów -zaśmiałam się
-coraz bliżej końca -dodałam
-troszkę się już znamy głównie imprezujemy -powiedziałam
-a Wy od dawna się znacie?-spytałam i usiadłam sobie obok niego na łóżku.

[David Hudson]

-Hmm..tak..sredmnio..na jakiejs imprezie sie poznalismy i tak juz jakos sobie przypadlismy dosc do gustu - zasmial sie.
-Bzyknelsimy sie w klubie nawet sie nie znaac..imion.potem zow na siebie wpadlismy i tak to polecialo - poweidział David.