Imię i nazwisko: Magnolia Plumier
Urodziny: 14011997
Mówią do mnie: Mags
Dołączył: 13 Sty 2014 Posty: 4748 Skąd: Tree Hill
Wysłany: 2020-12-30, 22:47
-Wiem, wiem.. - zaśmiała się.. - Ale to i tak fajnie że chcesz mnie w tych sytuacjach podbramkowych.. - powiedziała i przyszli sobie na górę..
-Oo nieźle się tu urządziłeś.. - powiedziała z rozbawieniem. Rozejrzała się po pokoju..
-Więc... Graj, panie muzyku.. - powiedziała i sobie stanęła na środku gdzieś. Miała w końcu tańczyć. 😂
Usmiechnal sie foniej i siadł za garami... zaczął vos tam wygrywać jakiś fobry rytm i patrzyl jak ładnie się porusza... musial przyznać że z nia się nie nudzić i podlapywala nawet głupie jego pomysly
Imię i nazwisko: Magnolia Plumier
Urodziny: 14011997
Mówią do mnie: Mags
Dołączył: 13 Sty 2014 Posty: 4748 Skąd: Tree Hill
Wysłany: 2021-01-01, 22:35
Dokładnie.. Tańczyła sobie.. I mimo tego że do perkusji to dość seksownie.. Poruszała bioderkami w rytm jego uderzeń w perkusje.. Uśmiechała się pod nosem. Trochę go kusiła.. Ale ogólnie dobrze się bawiła.. Jak już pograł a ona potańczyła to podeszła do niego.. Objęła go za szyjkę i władowała mu się na kolana..
-Pokaż mi co i jak się robi.. - poprosiła żeby jej pokazał jakieś podstawy, co i jak i gdzie się uderza.
Pokazal jej jak did trzyma paleczki i jak uderza...ujął jej dłonie w swoje i razem grali...
- pokaż co potrafisz - szepnął puszczając jej dłonie... wlacz muzykę
- dostosuj tempo - szepnął przy jej uchu
- i nie przestawaj - dod i całował lekko jej szyje a dłońmi przejechał po jej udach i je rozchylił
Imię i nazwisko: Magnolia Plumier
Urodziny: 14011997
Mówią do mnie: Mags
Dołączył: 13 Sty 2014 Posty: 4748 Skąd: Tree Hill
Wysłany: 2021-01-09, 01:14
To chwilę jej tam tłumaczył itp.. A potem włączyła muzykę i trochę tam waliła w gary.. Najbardziej się jej podobał dźwięk na talerzach.. Uśmiechała się pod nosem. Jak rozchylił jej uda to przeszedł ją dreszczyk.. Przyjemnie było.
- nie przestawaj... wczuj się w muzykę - szeptal... on by nie gral tyle po talerzach co ona ale to byl jej czas... dłonią jedna zaczal ja powoli piescić... robił to stopniowo chcąc wiedzieć ile wytrzyma
Imię i nazwisko: Magnolia Plumier
Urodziny: 14011997
Mówią do mnie: Mags
Dołączył: 13 Sty 2014 Posty: 4748 Skąd: Tree Hill
Wysłany: 2021-01-09, 09:45
Oj tak, wczula się i to bardzo i w muzykę i w jego dłonie.. Błądziły po jej ciele i powoli ja rozgrzewały.. Starała się skupiać na graniu ale to nie było łatwe jak ja tam pieścił w ten sposob. Lubiła taka pozycję i ehh. Cały czas grała. Czasem jej się tam gdzieś omsknęła dłoń i perkusja wydała dziwny dźwięk ale wtedy tylko chichotala.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum