[Amelia Jones]

***

[Amelia Jones]

-Okey..idziemy - powiedziała.Pogasiła światła w Pubie, zamkneła no i przyszli do niej.
-ZApraszam.. - usmiechnela sie.Zrzucila bluze, kurtki nie mniala bo to az 2 kroki w sumie hehe
-to co teraz? - zapytala milo spogladajac na niego.Stalabliziutko..cmoknela jego usta

[Octavia Blackburn]

Przyszli do jej mieszkania nad pubem. Odwzajemniał jej pocałunek i sam zaczął ją całować. Rękoma błądził po jej ciele i powoli pozbywał się jej ciuchów .

[Amelia Jones]

-YHm.. no to chyba już wiemy co teraaz - zachichotała cicho i tez zaczeła go rozbierac miedzy pocałunkami.\-Chodx do sypialni.. - powiedziala w koncu na wpół rozebrana.załapała go za reke i go tma pociagneła

[Amelia Jones]

Nastenego dnia, wieczorem jak przyszla z Pubu dostała sms od Sophi.Umówily sie na balety wiec sie syzbko wysyzkowała i poleciala do Amnesii

[Joel Goran]

Przyszli wiec fo niej
- faktycznie nie masz daleko - stwierdził
- to jednak czasem nie jest dobre... spędzasz czas z super facetem... że mną jak teraz... jest miło, przyjemnie - nawet się fo niej zbliżył
- a tu nagle alarm, że w pubie zadyma i jestes potrzebna - pogładził jej policzek
- czasem pracownicy wykorzystują fakt tak bliskiej obecności szefowej

[Amelia Jones]

-No coz..na wieksz emnie nie stac skoro wolalam Pub.A u rodzicow mieszkac tez nie chce - wzruszyla rmaionami i spojrząła na niego jak sie zblizyl.Rzucila klucze do miski na komodzie.
-Hmm..sa na tyle zaradni ze jak nie ma serio wielkiej haji to mnie na damro nie wzywaja..chyba ze smai nie dadza rady ogarnac - powedziała.Przejechala łapka po jego klacie.Coz..nie oszukujmy sie..na kawe tu nie rpzyszli

[Joel Goran]

No tak on mieszka w czymś większym ale nigdy nie patrzyl na wielkość czyjegoś domu
- słusznie, ważne że własne - przyznał
- ile takich koniecznych interwencji mialas?? - spytał I objął ja jednym. Ramieniem gdy tam dala dłonie mu na klatę...
- jeśli będą dzis dzwonić wyślij tam brata - wiedział że ma brata a nie lubil gdy mu się przerywa podryw...
- może zamiast kawe napijemy się procentów?? - spytał a potem ja jednak ostro pocałował i oparł o drzwi wejściowe... po sekundzie juz zdejmował jej kurtkę a potem swoją... no nawet ich nie zdjeli

[Amelia Jones]

No ona tego ne wiedziala ale pewnie jakby jakby wiedziala to by..w sumie nie..miala by wyjebane haha
-I tego sie trzymam - kiwnela glowa.
-ne wiem..nie licze ale serio nie wiele.. - dodala.
Uniosla brew.
-A skad wiesz ze mam brata? - zdziwila se.CO on jakis wywiad na je temat prowadzil xd
? Tzn pewne go mog widziec czasem w Pubie ale.skad wiedzial, że to brat? ;p
-Serio?Procenty mam na dole.. - odparla i jzu zacynala krecic glowa na niego kiedy ja pocalowal.
Pomogla mu z kurtka, zrzucila buty a potem wciaz sie z nim claujac odpiela swoje spodnie i juz ie ich pozbywała.Coz..bo ja siada gdzies to bedzie musiala znow sie pdnosic itp.Koszulke latwiej zdjac xD

[Joel Goran]

- czyli jest szansa że dadzą dobie sami rade teraz też - uśmiechnął się a potem. Zaśmiał
- wszyscy wiedzą że masz brata... gdyby czasem nie byw w pubie zabarem byłoby trudniej to rozgryżć - pokręcił głową a potem zdecydowanie podobało mu się rozwiązanie jakie wybrała... odkopnal jej spodnie gdzieś na bok I złapał ja za tylek I uniósł w górę... pewnie mimochodem pokazała drzwi od sypialni i lizać die tam się skierowali...
W pokoju rzucił ją na łóżko I patrząc na nia zdjal koszulkę I swoje spodnie... zsunął skarpetki ze stóp i wszedł na łóżko nad nią I zwinnie pozbyl się jej koszulki i stanika... wpił się w jej usta zachłannoe a dłonią już wsunal się pod jej majtki

[Amelia Jones]

-Spokojnie..moj Pub to nie wylegarnia problemów.Katastrofy serio sa tma raz na iles.. - dodala.
-Ej..to moze byc xzarowno moj znajomy..tak jak Alex - jej pracownbik ;p
A po chwili juz byli w sypialni

[Amelia Jones]

PO klku dniach Ami wziela sobie wolne , kupila bilet do Paryza, spakowala sie i poleciala na weekend do swojej bff

[Amelia Jones]

-Zapraszam - powiedziala Amelia wchodzac do mieszkania nad Pubem razem z Aną.
-Sypialnia, łazienka..rozgośc sie - powiedzial wskazuja kolejne drzwi

[Colton Grey]

No więc poszłam się przebrać pomalowałam się i po jakiś 15 minutach byłam gotowa.
-jestem już -powiedziałam i puściłam jej oczko
-a gdzie się wybieramy?

[Amelia Jones]

W tym czasie Ami sie tez przebrała..potem jak sie zowlnila łazienka to tez sie umalowała, ucesała.
-i tez byla gotowa.
-Hmm..nie wiem..Escape?Chyba ze wlisz gdzie indziej to mow - dodala.Zamowily taxi