[Amelia Jones]

Przyszli na góre do Amelii kiedy ta skonczyła prace.
-Rozgośc się - powiedziala milo.Zrzucila buty i przyniosla 2 szklanki i postawila na stoliku.Klapnela na kanapie.
-Lej..facet ejstes a ja jestem juz po pracy - powiedziala Ami

[Ben Eriksson]

Usiadł sobie , a po chwili polał im
-to za spotkanie -powiedział i napił się
-szykujesz na imprezę jakieś ciekawe wdzianko ?

[Amelia Jones]

-Dzieki - napila sie.
-Jezu nie wiem..no cos bede musiala wymyslic... - zasmiala sie.
-CHoc..szczerze..laski to maja tyle tego..a facei...to ebdzie ciekawe pogladac sobie wasza kreatywnosc - dodala.

[Ben Eriksson]

-a co nie lubisz patrzeć na moją nagą klatę?-spytał z cwanym uśmieszkiem.
-na pewno będzie gorąco i seksownie -powiedział i napił się
-na samą myśl już bym tam poszedł-zaśmiał się

[Amelia Jones]

-Oj wierz mi..lubie patrzec na ciebie caleko.. - zasmiala sie.
-A nooo.... co jak co ale te imprzy u Carli sa wjatkowe - naila sie.
-Musze wziac rysznic...dolaczysz? - zapytala milo.

[Ben Eriksson]

-pewnie -powiedział napił się drinka no i poszli pod wspólny prysznic z Ams