[Brooke Davis]

-skoro chcesz ćwiczyć -powiedziałam
-to spokojnie możesz ćwiczyć Milo -powiedziałam
-a gdzie planujemy jechać i jak będziemy się męczyć na tych wakacjach ?-spytałam
-robimy jakąś kolację czy coś zamawiamy ?

[Joel Goran]

Objął ja mocniej oburacz teraz już i zaczął calowac jej szyje a dłonie wsunal pod jej koszulke...
- Teraz mam ochotę poćwiczyć z Tobą... - szepnął jej do ucha
- zaraz wybierzemy jakieś masło turystyczne ciekawe miejsce - szepnął I dodał
- tosty wystarczy zapiec wiec to będzie szybką robota...

[Brooke Davis]

Przymknęłam oczy. Zrobiło mi się gorąco , ręką zjechałam na jego krocze i zaczęłam go masować.
-chyba ktoś się tu stęsknił -powiedziałam nakręcona coraz bardziej na niego
-doprowadzasz mnie do obłędu -westchnęłam. Moje ciało przeszedł przyjemny dreszczyk
-dobrze,w takim razie za chwilę coś wybierzmy -powiedziałam i nie przestawałam go masować.

[Joel Goran]

Uznajmy, że po przeskoku tez ja tak zaszedl od tylu i gładził jej brzuch i całował jej szyje
- Zawsze tęsknię gdy muszę robić kolejne zdjęcia do kampanii - no bo ten jego modelowy interes kwitł
- To chyba dobrze, bo z tego obłędu nigdzie mi już nie zwiejesz - tak to on wtedy zniknął a nie ona, ale to ona broniła się przed tym zwiazkiem... on był pewien od pierwszego spotkania po latach, że to ona jest ta kobietą z którą chce być

[Brooke Davis]

-też tęsknie kiedy wyjeżdżasz -powiedzialam i przymknęłam oczy
-może gdzieś wyjedziemy choć na parę dni Milo -powiedziałam i oparłam się o niego
-powiedz , że masz choć trochę wolnego czasu dla mnie

[Joel Goran]

- mmm - westchnal sobie i ja bardziej objął
- napewno mam dziś wieczór dla Ciebie - przygryzł jej ucho
- kilka dni tez się znajdzie, pytanie brzmi jak Ty stoisz z czasem?,

[Brooke Davis]

-oddałam spory artykuł więc należy mi się wolne , nie przydzielono mi jakieś konkretnego tematu więc , na razie mam czas dla Ciebie Milo -powiedziałam
-to co planujemy jakiś wyjazd ?

[Joel Goran]

- No to chyba nasz obecny grafik ładnie się pokrywa - uśmiechnął się do niej tak z boku lub w jakimś odbiciu... podjechał dłońmi na jej piersi I wsunal je pod materiał bielizny
- chętnie z Tobą gdzieś wyjadę... możemy zapakować do auta rowery I pojechać w jakues miejsce które potem można objechać rowerami

[Brooke Davis]

-jeśli coś takiego znajdziesz to nie ma sprawy , tylko żeby nie za dużo tego jeżdżenia bo jedziemy na parę dni i chciałabym się Tobą nacieszyć -powiedziałam .
-ktoś tu chyba jest spragniony -powiedziałam kiedy wsunął ręce pod mój biustonosz

[Joel Goran]

- spokojnie, wykorzystamy wolny czas w pełni - pocałował jej szyje
- choc z drugiej strony to w tym celu najlepiej jest zaszyć się w fomu, nie stracimy czasu na dojazdy- ponownie ja całował
- Jak cholera, dziwisz mi się?? potrzebuję mojej kobiety baardzo

[Brooke Davis]

Przymknęłam oczy kiedy całował moją szyję. Ręką zjechałam na jego krocze i zaczęłam go masować
-w sumie można było by zostać w domu , zamknąć się i udawać , że nas nie ma -zaśmiałam się
-zapas jedzenia , alko i można korzystać z wolnego czasu w jacuzzi -powiedziałam

[Joel Goran]

- Tak zrobimy - szepnął przy jej uchu
- wyłączymy telefony, zgasimy światła i będziemy w blasku świec korzystać z wspólnych chwil - dodał a potem zabral flonie z jej piersi.. zdjsl jej koszulkę, rozpiął stanic a potem pozbyl się swojej koszulki i rozpiął spodnie by oswobodzic fiuta...

[Brooke Davis]

-jeśli Tobie to pasuje , to mi tym bardziej Kochanie -powiedziałam i zaczęłam się z nim całować bardzo namiętnie. Schodziłam pocałunkami coraz niżej , aż przed nim klęknęłam i zaczęłam mu obciągać

[Joel Goran]

Nie masz tam linków lois tylko dette i to dwa razy

- w chwili obecnej pasuje mi wszystko byle z Tobą - stwierdził, no przecież sie stęsknił...
Ponieważ ekna to już nie mógł jej piescic... wplotl palce w jej osy i tutaj wszystko kontrolował...
- pieść i siebie Mała

[Brooke Davis]

Pozmieniam jak znajdę chwilę

Obciągałam mu najlepiej jak potrafiłam , kiedy powiedział , żebym siebie pieściła zrobiłam to. Byłam coraz bardziej na niego nakręcona, mój oddech przyspieszył. Robiłam sobie dobrze ręką, z każdą chwilą pragnęłam go bardziej