[Mario Mendoza]

Kiedy ona dochodziła on nie zwalniał ,aż sam zalał jej cipkę.
-bosko -powiedział i pocałował jej szyję ścisnął jej piersi oj już mu się laska podobała
-to zapraszam do swojego biura na szybki numerek jak będziesz w potrzebie-powiedział i posadził ją na stole pocałował jej usta. Masował jej guziczek chciał by oszalała od nadmiaru orgazmów.

[Jade Sinclair]

Uśmiechnęła się do niego, jak będę w potrzebie to na pewno się zgłoszę do Ciebie.. - powiedziała I całowała się z nim namiętnie. Jęknęła jak znów masował jej guziczek..
-Ahhh, zaraz oszaleje...- Mruknęła, bo cholernie ja nakręcał.

[Mario Mendoza]

-i o to chodzi Kochana -powiedział między pocałunkami , nie przestawał masować jej guziczek. Był bardzo blisko niej, zszedł pocałunkami na jej dekolt i zaczął pieścić jej piersi.

[Jade Sinclair]

-Ahhh.. - Jęknęła nakręcona i spojrzała na niego z uśmiechem, pocałowała jego usta..
-Rob mi tak jeszcze...- westchnęła.

[Mario Mendoza]

-idealne masz piersi -powiedział i spojrzał w jej oczy. Był napalony i zdecydowanie to nie był koniec z jego strony. Masował jej guziczek , ssał i podgryzał jej piersi. Czuł jak jego kutas powoli wraca do sił. Nie przestawał jej pieścić . Chciał by doszła zanim znowu zawita w jej gorącej cipce.

[Jade Sinclair]

Ułożyła ręce na jego ramionach i oddawała się temu, co z nią wyprawiał.. chwilę mu to zajęło ale w końcu doszła zaciskając się mocno...jej ciało wygięło się w luk..
-Ahhh, Mario... - Jęknęła. Wiedziała że facetom podoba się jej spory biust..

[Mario Mendoza]

On nie przestawał jej posuwać jeszcze mu sporo brakowało do spełnienia. Pieścił jej piersi , posuwał ją na stole po czym przyciągnął ją do siebie pocałował jej usta wyszedł z niej obrócił ją do siebie tyłem i wszedł w nią ostro ją brał.

[Jade Sinclair]

Wyłożyła się wygodnie na blacie stołu i zaparła się mocno o niego, by mógł ją posuwac mocno. Uwielbiała taki seks..
-Ooo tak, jeszcze ogierze.. fuck me hard...- wydyszała.

[Mario Mendoza]

Uwielbiał takie laski, które uwielbiały sex i nie miały zahamowań. Brał ją ostro od tyłu czuł jak jej cipka pulsuje od poprzedniego orgazmu
-boska -wydyszał jej do ucha i mocno ścisnął jej boskie piersi , raz po raz zanurzał się w jej mokrej cipce głośno dysząc. Jego ciało błyszczało od potu.

[Jade Sinclair]

Był na prawdę intensywny i ostry i podobało się jej to.. głośno oddychała i pojękiwała coraz głośniej, czując jak jej dobrze..
-Ooo tak, Mario.. ahhh. Jeszcze chwila...- wydyszała w końcu i zawyła zaciskając się mocno na jego fiucie..

[Mario Mendoza]

A on jeszcze chwilę ją posuwał aż sam doszedł w jej cipce.
-boska -powiedział i pocałował jej szyję.
-taki sex to ja rozumiem -złapał za jej nieziemskie piersi i mocno je ścisnął
-to jak odwiedzisz mnie w pracy ?-spytał i wyszedł z niej.

[Jade Sinclair]

-Chetnie wpadnę kiedyś...- wyszczerzyła się do niego, pozbierała semwoje rzeczy, wytarła się i ubrała. Spojrzała na niego z uśmiechem.
-Tylko daj znać jak nie będzie Erici w pracy...- zaśmiała się.

[Mario Mendoza]

-jasne nie ma sprawy -powiedział
-poza tym możemy zamknąć się w moim gabinecie i nikt nam nie będzie przeszkadzał -powiedział z cwanym uśmieszkiem. Podszedł do niej i pocałował żarliwie jej usta

[Jade Sinclair]

-Oj wiem, że możemy.. ale po co mają wiedzieć, co tam robimy.. moja szwagierka już mi załatwiła rozwód.. więc wie że prawnika nie potrzebuje...- zaśmiała się I Odwzajemniła jego pocałunek namiętnie.

[Mario Mendoza]

-a może ja coś będę potrzebował od Ciebie -powiedział i puścił jej oczko
-nie przejmuj się Ericą nie jest taka ciekawska -zaśmiał się
-ale mogę dać znać kiedy jej nie będzie jak tak wolisz