[Jade Sinclair]

-Ahhh! - jęknęła znowu głośno i poddawała się temu, jak mocno i szybko ją pieprzył, cholernie się na niego nakręciła, a on doskonale umiał sprawić jej przyjemność.
Znowu czuła że jest blisko..
-Oooch, Mario... - zadrżała, czując orgazm tuż tuż..

[Mario Mendoza]

Oboje szczytowali było to mega mocne przeżycie.
-właśnie tak Maleńka -powiedział i pocałował z języczkiem jej usta. Postawił ją na podłodze
-podobało się ?

[Jade Sinclair]

-Zdecydowanie tak...- powiedziała z uśmiechem jak już postawił ją na nogi.. pocałowała zaborczo jego usta..
-Ale mam nadzieję na więcej...- uśmiechnęła się, przejechała dłonią po jego fiucie.

[Mario Mendoza]

Odwzajemnił pocałunek i spojrzał na nią
-to dobrze, bo ja szybko nie kończę -powiedział i złapał ją za tyłek uniósł ją w górę.
-jak mam Cię teraz przelecieć ?-spytał mogła wyczuć jego wzwód na swojej cipce.
-lubisz ostry sex, czy delikatny ?-spytał napalony coraz bardziej znowu krew buzowała w jego żyłach.

[Jade Sinclair]

Uśmiechnęła się I oplotła go nagoami jak ja podniósł. Pocałowała go zaborczo..
-Ostry, zwierzęcy, szybki...- zaśmiała się, liznęła jego wargę..
-Jak dobrze to rozegrasz to nawet analny...- dodała i pomachała brwiami, pocałowała jego usta jeszcze raz..

[Mario Mendoza]

Odwzajemnił pocałunek
-czyli tam wtedy w kuchni był idealny -zaśmiał się i liznął jej wargę.
-lubię ostro -powiedział. Postawił ją na podłodze, oparł ją o fotel i wszedł w nią od tyłu zaczął ją ostro posuwać. Ręką masował jej łechtaczkę.

[Jade Sinclair]

-Oo tak, idealny..- uśmiechnęła się. Lubiła szybkie, ostre numerki..
-To dobrze...- pokiwała głową. Westchnęła kiedy w nią wszedł od tyłu..
-Ooo tak, bierz mnie...- zadrżała i jęknęła głośno. Mocno zaparła się o kanapę.

[Mario Mendoza]

Nie zwalniał czuł jaka jest napalona i jak ocieka soczkami. Było bosko brał ją mocno, ręką masował jej guziczek.
-idealnie -wydyszał jej do uszka i delikatnie je przygryzł

[Jade Sinclair]

Było jej cholernie dobrze, mocno się zapierała o meble i wypychała bioderka w jego stronę..
-Ooo tak, ogierze.. Idealnie! - pojękiwała, była bardzo mokra.

[Mario Mendoza]

-wiesz gdzie mnie znaleźć kiedy będziesz potrzebowała porządnego rżnięcia -powiedział napalonym głosem. Nie zwalniał zagłębiał się w niej raz po raz była idealnie mokra i gorąca. Głośno oddychał , serce waliło mu jak szalone pot spływał po jej umięśnionym ciele .

[Jade Sinclair]

-Oj tak, znajdę Cię na pewno.. - powiedziała do niego nakręcona. Co jak co, był przystojny, nieźle zbudowany i bosko ją pieprzył.
-Ahh, jeszcze Mario.. - zadrżała już, ale chciała więcej.

[Mario Mendoza]

-lubisz jak Cię tak posuwają ?-spytał napalony na nią nie zwalniał strzelał jej ostre klapsy. Był napalony i zdecydowanie spragniony. Nie zwalniał swoich ruchów. Wchodził w nią raz po raz po same jajka.

[Jade Sinclair]

-Uwielbiam...- Jęknęła nakręcona. Lubiła taki seks i takie tempo, dlatego mocno się zapierała rękoma j pozwalała mu się tak ostro posuwac.
-Ooo tak, jeszcze!

[Mario Mendoza]

-a ja lubię takie ostre laski -powiedział i strzelił jej klapsa. Raz za razem w nią wchodził czuł jak po jego udach spływają jej soczki
-lubię kiedy laski są tak mokre i napalone na mojego kutasa-pociągnął ją ostro za włosy wpił się ustami w jej szyję i napierał na nią swoimi kutasem.

[Jade Sinclair]

Było jej cholernie dobrze głośno już jęczała, a w końcu zacisnęła się mocno na jego kutasie..
-Ooo tak, właśnie tak...- Jęknęła, jej uda drżały od cudownego orgazmu.