[Ruby Winston]

-No i super.. już się nie mogę doczekać oderwania od klubu i trochę spokoju...- zaśmiała się.
W klubie to jednak było intensywnie.

[Opie Winston]

-oj tak -powiedział wesoło
-trochę spokoju nam się przyda Kochanie -powiedział dokończył śniadanie dopił kawę i odpalił sobie fajkę.

[Ruby Winston]

Uśmiechnęła się do niego..
-No to ustalone.. Wyjeżdżamy sobie na urlop niedługo.. Kurcze.. fajnie.. Już się nie mogę doczekać..
Wstała od stołu i posprzątała wszystko.

[Opie Winston]

-ja też -powiedział
-w sumie dawno nigdzie nie byliśmy poza miasteczkiem należy się nam -powiedział wesoło

[Ruby Winston]

-To prawda..- powiedziała i zaśmiała się..
-Musimy sobie ustalić, że chociaż raz do roku wyjeżdżamy gdzieś.. - powiedziała i puściła mu oczko.
Podeszła do niego i siadła mu na kolanach okrakiem..
-Jedyne, czego mi będzie brakować, to seks przed widownią z warsztatu. - zaśmiała się i pocałowała go namiętnie.

[Opie Winston]

-ale zawsze możemy to nadrobić przed wyjazdem -powiedział pocałował jej usta , wsunął rękę pod materiał jej majtek i zaczął masować jej cipkę.
-masz ochotę żeby Cię zerżnął na ich oczach ?

[Ruby Winston]

Jęknęła cichutko czując jego dłoń, a potem przymknęła oczy..
-Ooo tak, zdecydowanie kochanie.. - powiedziała, czując jak się już nakręca na niego. Pocałowała ostro jego usta.

[Opie Winston]

Odwzajemnił jej pocałunek. Masował jej cipę, po chwili zaczął ją palcować.
-pojedziemy do warsztatu, ale najpierw chcę dać Ci tu rozkosz -powiedział był nakręcony na nią, ale chciał by ona najpierw doznała rozkoszy.

[Ruby Winston]

Westchnęła kiedy wsunal w nią palce.. Całowała jego usta namiętnie, a on ją tam porządnie paluszkami wygrzmocil.. w końcu mocno się zacisnęła na nich, wpiła się w jego usta.
-ahhh uwielbiam orgazmy.. ale teraz.. jedziemy tam.. - powiedziała wciąż nakręcona.

[Opie Winston]

-jedziemy bo mam ochotę Cię ostro wyłomotać -powiedział i pokazał jej swój namiot w spodniach. Pocałował jej usta , zasłonił jej pierś , wyciągnął z niej palce. Oblizał je. Wsiedli na motor i pojechali do klubu.