[Anthony Torres]

Patrzył na nią jak przyszła w tym szlafroczku. Co jak co na jej widok zrobiło mu się gorąco i można było to zobaczyć na jego kutasie. Stał też już nagi i patrzył na nią aż się zanurzyła w bąbelkach
-boska jesteś -powiedział i wszedł do niej
-myślę że gdybyś nie lubiła to bym Cię do tego przekonał , chyba nie pogardzisz takim ciachem -puścił jej oczko i wziął od niej kieliszek
-za wakacje i sporo boskiego seksu -powiedział pocałował jej usta z języczkiem i napił się szampana.Wsunął rękę między jej uda i zaczął masować jej muszelkę.

[Josephine Douglas]

-A ja uwielbiam jak facetom staje na mój widok...- powiedziała wesoło i puściła mu oczko.
-Yhm, zdecydowanie nie pogardzę.. - zaśmiała się, Odwzajemniła jego pocałunek i sięgnęła dłonią na jego chuja, masując go już, czuła jak szybko rośnie w jej dłoni.

[Anthony Torres]

-zawsze mi staje na Twój widok -powiedział i spojrzał w jej oczy. Był coraz bardziej nakręcony
-poza tym doskonale wiesz jak na mnie działa Jo -polizał jej usta. Pieścił jej cipkę coraz szybciej wsuwał w nią palce.
-uwielbiam kiedy jęczysz z rozkoszy kiedy jesteś ze mną

[Josephine Douglas]

-I bardzo dobrze.- uśmiechnęła się do niego szeroko.
-Oj tak, wiem.. - pokiwała głową. Przygryzła wargę i dalej go pieściła.
-Yhmm, a ja lubię jeczec...- zaśmiała się. Podniosła się do góry i siadła na nim okrakiem.. Objęła nlgo za szyję i pocałowała namiętnie. Otarła się cipka o jego chuja..

[Anthony Torres]

Odwzajemnił jej pocałunek odstawił kieliszek.Nakierował swojego kutasa i nabił ją na niego.
-o tak idealnie mokra i gorąca -powiedział patrząc w jej oczy. Po chwili przyssał się do jej boskich piersi. Ścisnął mocniej jej tyłek rękoma i dociskał ją do końca swojego chuja
-zerżnij mnie Jo -popatrzył na nią napalony i nakręcony totalnie. Uwielbiał kiedy go ujeżdżała doskonale znała się na zajebistym seksie.

[Josephine Douglas]

Uśmiechnęła się na jego słowa i pocałowała go zaborczo, przygryzając jego wargę. Ustawiła się na nim wygodnie i zaczęła ostro poruszać bioderkami, mocno wbijając go w siebie. Jęczała coraz głośniej nakręcona tym gorącym seksem..
-Ahhh. Bosko...- wymruczała.

[Anthony Torres]

-zdecydowanie masz rację Jo -powiedział napalony na swoją przyjaciółkę. Idealnie go ujeżdżała , złapał mocniej jej biodra
-kręć kółeczka -powiedział chciał dać jej większe doznania. Sam do ssał się do jej sterczących sutków i pieścił je językiem

[Josephine Douglas]

Podniecenie jej rosło z każdą chwilą, uwielbiała jak pieścił jej piersi. Zaczęła poruszać się na nim, robiąc kółeczka jak chciał. Coraz głośniej oddychała..
-Ahhh, Tony... - zamruczała pod nosem.

[Anthony Torres]

-idealnie Kochanie -powiedział i spojrzał na nią z pożądaniem
-właśnie taką cię uwielbiam -powiedział nakręcony , czuł jak jest coraz bardziej napalony na nią. Złapał jej biodra i zaczął ją na siebie nabijać mocnymi ruchami. Głośno westchnął czują jaka jest niesamowicie gorąca. Woda chlapała dookoła byli głośno , ale miał to gdzieś liczyło się ich pożądanie

[Josephine Douglas]

Uśmiechnęła się na jego słowa i ujeżdżała go nadal bardzo ponętnie. Uwielbiała taki gorącu seks w gorącej wodzie.. pocałowała jego usta zaborczo.. dostosowała się do jego tempa i szczytowała oboje, głośno dysząc..
-Ooo fuck, to byli dobre...- Jęknęła zadowolona.

[Anthony Torres]

-jesteś idealna -powiedział i pocałował jej usta
-doskonale wiesz czego mi trzeba -spojrzał w jej oczy
-a te wakacje to strzał w dziesiątkę -powiedział i napili się szampana

[Josephine Douglas]

Uśmiechnęła się na jego słowa..
-Zawsze byłam dobra w te klocki...- zaśmiała się i pocałowała jego usta namiętnie.
-Bardzo dobry pomysł, żeby się wybrać razem...- puściła mu oczko.

[Anthony Torres]

-oj tak -powiedział i pocałował jeszcze łapczywie jej usta.
-bosko smakujesz Kochana -puścił jej oczko. Trzymał ją na kolana, ale wyszedł z niej
-nasz wspólny czas jest zawsze najlepszy -powiedział patrząc w jej oczka.
-uwielbiam Twoje piersi-powiedział ścisnął je mocniej i ssał jej twarde sutki

[Josephine Douglas]

Odwzajemniła jego pocałunek i uśmiechnęła się..
-To prawda, zawsze się dobrze bawimy...- powiedziała.
-Ahhh, jesteś niewyzyty...- zaśmiała się I przygryzła swoją wargę, wplotla dłoń w jego włosy.

[Anthony Torres]

-jak mam Cię pod ręką to korzystam ile wlezie -powiedział i spojrzał w jej oczy
-nie podoba Ci się to?-spytał i pocałował jej usta żarliwie. Ręką ściskał jej pośladki.
-masz idealne ciało Jose -powiedział oj kręciła go bardzo i z nią mógł bardzo długo i bardzo często.