[Noah Plumier]

Po dłuższej chwili objął ją mocno w pasie, ugiął kolana i zaczął posuwać ją ostro od dołu czuł jak coraz mocniej się na nim zaciska
-o tak! właśnie tak !-mówił podnieconym seksownym głosem czuł jak nie wiele mu do spełnienia

[Lily Aslan]

O tak
1 Był w tmy rewelacyjny wiec po chwili doszła a je cipka mocno zaciskala sie na jego kutasie.Krzyknela z przyjemnosci, deszcz przeszeld prze zjej cialko....wpla sie w jego usta

[Noah Plumier]

Odwzajemnił jej pocałunek
-Kocham Cię -powiedział głośno dysząc było mu z nią cudownie. Cieszył się, że mogli odbudować ich relację.

[Lily Aslan]

-A ja ciebie - pocalowala go juz spokojnie i czule.Kiedy i on doszel to zeszla z niego, zebrala cchy.
-Spadm pod prysznic..a potem nie wiem..trzeba cos zjesc i mozna cos ejzcze porbic - dodala Lily znikajac w mieszkaniu

[Noah Plumier]

On też poszedł do łazienki się ogarnąć.

[Lily Aslan]

Wrócili więc do domu.Noah jeszcze wyskoczył po alko a Lily w ttm czasie naszykowała jedzonko na grilla i zrobiła jakąś sałatkę na szybko z teclgonco tsm udało jej się znalezcnodpowiedniego w lodówce xd a potem już tam szykowała stół na tarasie...

[Noah Plumier]

Przyjechał i od razu przyszedł na taras.
-jestem Kochanie -powiedział i dał jej buziaka
-chyba już rozpalam, żeby później nie czekać aż się rozpali grill na kiełbaski -powiedział w końcu to trochę trwało żeby węgiel złapał temperaturę. Pogoda była wręcz idealna, nie za zimno nie za gorąco w sam raz na taką imprezę.

[Lily Aslan]

-Tak , jasne..choc..trzeba pomyslec za rok o grillu gaowym...bedzie mniej problemów - powiedziała Lily i tam nakywala do stolu mniejw eicje i znosila wszyskto.talerze dala na stosik bo nie wiedziala ile ebdzie gosci wiec kazdy sobie weżmie wszyskto itp

[Noah Plumier]

-no można pomyśleć -powiedział
-ale fajnie, że może coś z tego wyjdzie i ludzie wpadną -powiedział i pocałował jej usteczka
-Kocham Cię , chcę , żebyś to wiedziała Lily -spojrzał w jej oczka

[Lily Aslan]

-Oj na bank ktos wpadnie..moz ene wszyscy bo to takie nagle ale kilka osob sie znajdzie na bank - powiedziala mu.
-Uu jakie wyznannia.... - zachichotala.
-ja ciebie tez..Panie Plumier - powieziala milo

[Noah Plumier]

Pocałował jej usteczka. Złapał ją za jej seksowny tyłeczek
-dzisiejszy dzień zapowiada się bardzo ciekawie Kochanie -powiedział
-zaraz mogę wrzucać jakieś mięsko , może karkówka bo ona dłużej się smaży

[Vanessa de la Cruz]

Przyszłam spacerkiem do Noaha i Lily
-cześć gołąbeczki -powiedziałam wesoło
-chyba jestem pierwsza na tym grillu -podeszłam do nich i się przywitałam.

[Diego de Jesús]

Po jakimś czasie pojawił się też Diego na grillu.
-cześć wszystkim -powiedział wesoło przywitał się Lily przedstawił się Noahowi.
-dzięki za zaproszenie -powiedział. Podszedł do Vanessy i jej się przedstawił
-cześć jestem Diego -uśmiechnął się oj miał dzisiaj bardzo dobry humor.

[Lily Aslan]

-No hej hej - powitala najpierw Vanesse a pote jak doaczyl to i Diega.
-Rozgoscicie sie..rządżcie sie.. - zasiala sie.
-jedonko juz weucamy na grilla..zaraz sie pewne wiecej ludzi zejdzie - dodala.
_o tma uw as?

[Savanah Spencer]

Po niedlugim czasie pojawili sie Spencerowie: Savi i mark.
Hej wsystkim..czesc Noah - cmoknela go na powitanie a Mark dał im winko.
-Dawnosmy sie nie widzieli...ale fajnie... - powiedzial Sav apotem przedstawila sie calej reszcie.w sumie nikogo tu ne znala xD