[Claire Peterson]

Zaparkowała samochód i weszłam do domu. Gosposia od razu zaczęła pytać o kolację, podziękowałam i poszłam do siebie odpocząć.

[Claire Peterson]

Wyszłam z domu na miasto.

[Claire Peterson]

Przyjechały do niej do domu. Weszły do środka
-czuj się jak u siebie -powiedziałam , a kiedy pojawiła się gosposia powiedziałam żeby nam nie przeszkadzano. Poszły do salonu
-napijesz się czegoś?

[Santiago del Toro]

Santiago przyjechał po 20 minutach, zaparkował samochód i udał się do sypialni.

[Hector Lizander]

Przyjechali taksówką do niej do domu, po drodze sobie coś tam jeszcze gadali, ale chyba już oboje nie mogli się doczekać aż dotrą na miejsce.. Nim weszli do domu, objął ja w pasie i pocałował stojąc na ganku..
-Jeszcze możesz mnie wywalić...- zaśmiał się.. ale oboje zaraz weszli do środka.

[Claire Peterson]

-nie zamierzam , na razie zamierzam Cię wykorzystać -powiedziałam z figlarnym uśmieszkiem. Rozpięłam swoją sukienkę, która zsunęła się z mojego ciała. Zostałam w seksownej bieliźnie
-zapraszam -powiedziałam i poszłam seksownym krokiem w stronę salonu