[Santiago del Toro]

Santiago raz po raz zagłębiał się to w jedną szparkę to w drugą. Był cholernie napalony na te dwie laseczki. Uwielbiał takie zabawy do tego jeszcze mu za to płacono. Kiedy zmieniły pozycję pocałował Carlę i po chwili wszedł w nią od tyłu zaczął rozpychać się w jej ciasnym tyłeczku. Była obłędna strzelił jej klapsa w tyłek. Uwielbiał patrzeć jak laski się na wzajem zaspokajają , kręciło go to strasznie.

[Carla Ruiz]

Jęknęła nakręcona czując go w sobie głęboko i mocno zapierała się by utrzymać równowagę. Całowała Claire, pieściła jej ciało ustami i językiem gdzie sięgała, ale tez jeszczala już głośno.

[Claire Peterson]

Odwzajemniałam pocałunki Carli , było mi cholernie z nimi dobrze. Poddałam się chwili , było obłędnie i bardzo intensywnie, zaczęłam pieścić swój guziczek , aż po chwili szczytowałam głośno jęcząc.

[Santiago del Toro]

Raz po raz posuwał tyłek Carli, czuł jaka jest nieziemska. Po chwili usłyszał jak Claire dochodzi
-boskie jesteście dziewczyny -powiedział i zaczął wsuwać się swoim kutasem w cipkę Carli zaczął ją ostro rżnąć.

[Carla Ruiz]

-Ooo tak, Claire... - Jęknęła widząc orgazm kobiety i uśmiechnęła się szeroko.
Uwielbiała patrzeć na dochodzące laski, kręciło ja to..
-Jestes boska...- Mruknęła, przyciągnęła twarz dziewczyny i pocałowała ja namiętnie.

[Claire Peterson]

Odwzajemniłam pocałunek i uśmiechnęłam się do Carli
-jesteś nieziemska Laska -powiedziałam , było mi cholernie dobrze, serce waliło mi jak szalone przez moje ciało przechodziła cudowna fala rozkoszy. Wzięłam wibrator i wsunęłam go w drugą dziurkę Carli.

[Santiago del Toro]

Nie wiele brakowa , żeby i Santiago zaczął szczytować. Nie zwalniał swoich ruchów chciał by i Carla , doznała porządnego orgazmu. Przyciągnął do siebie twarz Claire i pocałował ją z języczkiem.

[Carla Ruiz]

-Ooo ja pierdole.. - zadrżała czując w sobie jeszcze wibrator, więc teraz już jej wiele nie brakowało. Chwilą minęła i doszła zaciskając się mocno na plastiku i jego chuju, drżała potężnie, aż jej miednia się cała trzęsła..
-Ahhh uwielbiam podwójna penetracje...- zaśmiała się jak już się uspokoiła trochę.

[Claire Peterson]

Kiedy dochodziła wyciągnęłam z niej wibrator , wsunęłam go w siebie i zaczęłam lizać jej cipkę z jej soczków kiedy dochodziła. Moje zmysły wariowały. Santi posuwał jej tyłek , było bosko intensywnie i zdecydowanie idealnie

[Santiago del Toro]

Kiedy doszła wyszedł z niej i doszedł w ustach Calire i na jej piersiach.
-o tak idealnie -powiedział i strzelił klaps Carli pocałował jej usta z języczkiem , a po chwili lizał się już z Carlą, która szczytowała z wibratorem

[Carla Ruiz]

-Ahhh ale jesteście boscy...- Mruknęła nakręcona i patrzyła sobie na nich jak skonczyli.. a potem już w trójkę poszli w ślinę i w końcu padli na łóżko zmeczeni..
-Idealne zakończenie wieczoru... - uśmiechnęła się. I pewnie wszyscy zasnęli.

[Claire Peterson]

Zasnęłam wtulona w ich nagie ciała i spałam do rana w sypialni unosił się zapach niesamowitej orgii.

[Santiago del Toro]

Santiago też padł , ale po jakiejś godzinie się obudził uśmiechnął się na widok tych seksownych pań. Wstał , poszedł się umyć ubrał się i wyszedł zabierając swoją zapłatę. Pojechał do domu.

[Carla Ruiz]

Wstała dość późno, rozejrzała się po pokoju, Santiago już nie było.. poszła do łazienki, ogarnęła się nieco, wzięła prysznic itp..
Potem się ubrała i siadła na łóżku koło Claire..
-Hej Girl.. spadam do domu, było zajebiscie wczoraj.. więc jak będziesz chciała to powtórzyć to zadzwoń...- powiedziała z uśmiechem, pocałowała ja i już poszła do domu.

[Claire Peterson]

Pożegnała się z Carlą i jeszcze poszła spać.