[Savanah Spencer]

***

[Octavia Blackburn]

Przyjechali do niego taksówką zapłacili za kurs i weszli do budynku pojechali windą na górę.
-fajne widoki -powiedziałam kiedy weszłam do jego apartamentu
-dobrze , że masz alko -powiedziałam i ruszyłam do salonu.
-umiesz robić drinki czy nie bardzo ?-spytałam z figlarnym uśmieszkiem

[Savanah Spencer]

Z góry sa jeszce lepsze - powiedzial z usmiechem.
-Nic wyszukanego..cos z czyms..wiec..no i wina nie mam..nie pijam.. - dodal.
-Vódka, gin, whisky..zz..? - zapytal

[Octavia Blackburn]

-whisky z lodem -powiedziałam do niego Usiadłam sobie na kanapie.
-od zawsze chciałeś tak mieszkać?s-pytałam z ciekawości

[Savanah Spencer]

-Juz sie robi - powiedzial i zorbił dwa razy to samo.SObie podwójną i posze do niej.Podał szklanke i siadł na kanapie obok niej.Wciagnal sobie jej nogi na swoje uda, tak bokiem i gładził reka popijajac drina.
-Hmm..raczej..wiesz..niby bym s emogł postawic chałupe..ale jakos..jestem sam..nie potrzebuje calego domu iec na glowie wiec wole wieksze apartamenty.. - powiedzial

[Octavia Blackburn]

-fajnie -powiedziałam i napiłam się drinka
-podobają mi się takie widoki , w domu byś takich nie miał -powiedziałam i puściłam mu oczko.
-często przyprowadzasz laski do siebie ?

[Savanah Spencer]

-A no owszem..domy sa za niskie - powiedzial.
-Wie racje..widok tez spoko - dodal.
-A co to za wywiad..posciel czysa.. - zasmial sie i napil.
-A tak serio..noo..zdarza sie..nie mowie ze codziennie inna ale no nie oszukujmy sie..swiazki mi nie wychodza..3 narzeczone..zero zon wiec noo - zasmia sie

[Octavia Blackburn]

-to dobrze , to zbaczy że lubisz i umiesz się bawić -powiedziałam i puściłam mu oczko
-a ja tylko z takim facetami się kumpluję , nie oszukujmy siebie my kobiety też mamy swoje potrzeby -napiłam się drinka
-poza tym uwielbiam seks więc po co się ograniczać...masz jakieś fantazje które chciałbyś zrealizować?

[Savanah Spencer]

-Owszem..lubie , umiem i chce..a ze udaje sie znaleźc chetn do tego osoby by sie ze mna pbawily..to tym bardziej - dodal.
-Jasne..i nic w tmy złego.. - pokiwal glowa.
-Hmm..bo ja wiem..czworokata nie mailem..w sensie ze no laski i ja - zasmial sie.
-a tak serio..nie wiem..chyba nigdy mnie zadna laska jeszce tak naprawe..nie zdominowala..a bylo y to nie powiem ciekawe - dodal
-A ty Kylie?

[Octavia Blackburn]

-kręci mnie sex w róźnych miejscach np w restauracji przy stoliku czy też , w windzie -powiedziałam
-sexu na dachu wieżowca jeszcze nie miałam -powiedziałam
-lubię trójkąty -powiedziałam
-ale ludzie muszą być faktycznie na to otwarci , bo inaczej nie będzie fajnej zabawy, kajdanki to też dreszczyk emocji i doznań więc czemu nie -powiedziałam
-lubię szukać nowych doznań jestem młoda więc eksperymentowanie wchodzi jak najbardziej w grę -powiedziałam

[Savanah Spencer]

-O prosze..calkiem ciekawe..i owszem..clakeim fajne.Miejsca publixczne sa fajne..zawsze jest ten dreszczyk ze moze cie ktos pryzlapac i musisz zwiewac by mandatu nie dostac - zasmial sie.
-No jasne..do tanga trzeba dwojga bo inaczej nic z tego nie ebdzie jak jedna osoba ma sie meczyć - powiedzial i sie przysnal do niej i pocalowla jej usta.Reke wsunal miedyz jej uda rozsuwajc je lekko i zaczął piescic jej guziczek

[Octavia Blackburn]

-to prawda -powiedziałam i lekko się wygięłam czując jego piszczoty. Nadal byłam bez majtek bo miał je w swojej kiszeni
-widzę ,że i Ty lubisz się bawić -powiedziałam zaczęłam poruszać swoimi bioderkami. Czułam jak robi mi się coraz przyjemniej
-to co może kiedyś jakiś trójkącik ?-spytałam i zaczęłam pieścić swoje piersi przez materiał kiecki

[Savanah Spencer]

-Jasne..lubie sie bawic..lubie kobiety i jestme uzalezniony od sexu wiec wiesz..taki z emnie rozrywkowy stary kawaler - zasmial sie.
Czul jak sie robi juz mokra..w takim razie wsunal wnia palce poruszajac nimi, kciukiem masował jej łechtaczkę.
-jasne...obojetne z kim czy masz jakas fajna koleznake? - zamachal brwiami

[Octavia Blackburn]

-podoba mi się to co mówisz i robisz -powiedziałam bylam totalnie nakręcona. Pieściłam swoje piersi wypychałam bioderka w jego stronę. Głośno oddychałam
-nie mam koleżanek które tak się bawią , ale można popytać albo zrobić jakąś ciekawą imprezę choćby u Ciebie -powiedziałam i czułam jak jestem blisko dojścia. Po chwili jęczałam z rozkoszy

[Savanah Spencer]

Rozsunal szerzej jej nogi i juz jej strzelal mocna i szybka palcówke czujac jaka jest chlernie goraca i mokra.I podniecona.
-O tak..o to chodzi..jeszcz...dojdż.. - powiedzial i dossal sie do jej sutka nie przerwyajac pracy palcami.
-Spoko..jak cos ogarne to dam znac - dodal