[Jason Gosling]

-No no..lubie porzadek..i ec wszyskto na swoim miejscu - powiedzial z usmiechem i siadl obok niej.
-Ładnie wygladasz wies.z.mowilem ci to juz?jesli e wybacz moj bład a jesli tak to mowie ponownie - zamial sie lekko i ach..alez jej pragnal..przysunal sie do niej i pocalowal jej usta, ale nie jakos moco i nachalnie...

[Sophia Vergara]

Zaśmiała się na jego słowa..
-Yhmm. Mówiłeś już.. - powiedziała z lekkim rozbawieniem a potem ją pocałował. Zastygła na chwile, a potem go pocałowała dość namiętnie i ehhh.. dobrze że miała w sobie trochę samokontroli.. Odsunęła się od niego zaraz i oparła dłoń na jego klacie oddychając ciężko.
-Przepraszam.. nie mogę, Jason.. a w zasadzie. - westchnęła.. -Nie chce.. znaczy vhce.. ale.. Wiesz, że mam faceta.. -Zaczela nerwowo mówić.. oj zdenerwowała się.

[Jason Gosling]

ZAsmial sie lekko.
-SPokojnie..nie ma problemu..nc a sile..i tak wiem..ale jakbys juz go nie miala..to wies.z.daj znac - odparl.O tam byl na luzaku.Ale juz nie naciskal i nie probowal.Ale ciesyzl sie ze nie dostalz liscia xD

[Sophia Vergara]

Dopiła szklaneczkę z whisky i odstawiła ją na stolik.. Nie miała zamiaru się rozstać z Jakiem. Pewnie już nigdy, ale cholera więc, jakby się to skończyło jakby wiedział, że teraz jest w sypialni u innego faceta.. Wstała z łóżka i spojrzała na niego z góry..
-Musze iść.. - powiedziała. Bo jednak.. sytuacja nie wspomagała jej samozaparcia.. spojrzala na niego i westchnęła..
-Przyjdz w sobotę na imprezę.. wyślę Ci smsem adres.. - powiedziała i zaraz się zawinęła na dół i zmyła się od niego z domu, bo nie ufała sobie za grosz xD

[Jason Gosling]

-Spoko..postaram sie wpasc - dodal no i tyle jej bylo.nawet sie nie dala odporowadzic na dl czy cos.Eh..no ale..wzial przysznic i poszedl spac

[Juana Martin]

Przyszłam wyszykowana tak jak sobie życzył. Zadzwoniłam do drzwi i czekałam aż mi otworzyć.

[Jason Gosling]

Czekał na nią więc długo nie czekała jak podszedł i otworzył drzwi.
-No witam piekna Panią - powiedzial z usmiechem mierzac ja wzrokiem.Poczekal az wejdzie do srodka, zamknal drzwi a potme ja pocalowal.
-Drinka?Cokolwiek? - zapytal

[Juana Martin]

Odwzajemniłam pocałunek
-w sumie może być drink -powiedziałam no i poszliśmy do salonu.
-ciesze się , że miałeś dzisiaj wolne -puściłam mu oczko

[Jason Gosling]

-Ok...zapraszam - podszedł do barku i zrobił im coś prostego.jakas wódkę z sokiem czy coś w ten deseń z kostkami lodu.podal jej szklaneczkę i siadł obok.niej.napil się.
- A no miałem.. mogę sobie na to pozwolić ale za to w pon wylatuje na tydzień w interesach więc... - uśmiechnął się.
-A tt co? Nie w pracy też dziś?

[Juana Martin]

-dziękuje -powiedziałam biorąc od niego szklaneczkę z drinkiem , napiłam się.
-ja głównie wieczory mam wolne no chyba , że biorę dodatkowe zlecenia -powiedziałam
-a gdzie wyjeżdżasz?-spytałam z ciekawości

[Jason Gosling]

-aha..to ine rbisz w hotelu an nocne zmiany?Czy cos pomieszałem? - zapytal.No chyba coś tma kojarzyl ze parcuje w hotelu
-Do Phili...wiec praca, praca ale tez przy okazji odwiedze znajomych wiec..tygodniowy wyjazd - usmiechnal się.
-Ładnie wygladasz tak btw..

[Juana Martin]

-mam mało godzin w hotelu, teraz głównie prywatne domy więc pracuję w dzień -powiedziałam
-a hotel to teraz takie dodatkowe godziny -dodałam
-ale tak zaczynałam w hotelu na pełen etat -puściłam mu oczko
-dziękuje , Ty też niczego sobie -podeszłam do niego i pocałowałam łapczywie jego usta

[Jason Gosling]

-Yhm..rozumiem..gdybym ne byl takim powiedzmy pedantem to bym cie zatrunij - zasmial sie.Ale tak..Jason lubil porzadek i o niego dbal..
Odwzajemnil poclaunek-Oj dzis nie na elegancko - bo mial jeansy i jakas koszulke polo pewnie

[Juana Martin]

-ale zawsze przystojny -powiedziałam i napiłam się drinka
-a jak tam u Ciebie w pracy ?

[Jason Gosling]

-Dziekuje.. - usmiechnal sie.
-A no ogolnie dobrze.Mamwyjazd ale to juz wies.z.a tak to interes sie kreci..zawsze ktos sie znajdzie czy to jakas wieksza robota cyz mniejsz.a.nie anrzekm - powiedzial