[Amelia Jones]

***

[Amelia Jones]

Przyjechali do portu.Wypatrzyli sobie jeden z niewielkich jachtów i poszli załatwic formalności z wypożyczeniem go na 3 dni. Kiedy sie to udało przyszli na pokład, odcumowali i odlalili silnik.Ruszyli przed siebie[/color]

[Colton Grey]

-no i teraz zaczynamy prawdziwe wakacje -powiedziałam wesoło. Nalałam sobie lemoniadę , posmarowałam swoje ciało żeby się nie spiec.
-posmarować placki ?-spytałam i spojrzałam na chłopaka

[Amelia Jones]

-Mozesz ale nie musisz ale noo..smaruj - zasmial sie w koncu napil.Ej kto tam steruje?Oni chyab no nie?NIe ze maja jakiegos "kapitana" xD
-To co?Na razie gdzies obie poplyniemy..obczaimy oklice..jakas wysepke znajdziemy a potem przysumujemy gdzies i spedzimy czas na jachcie czy na wyspie czy ak to widzisz?

[Colton Grey]

On steruje , ale jak wyjadą na otwartą przestrzeń mogą zacumować jacht i sobie spokojnie spędzić czas , a wieczorem zacumują do brzegu na jakiejś dzikiej plaży .
-myślę że najpierw otwarta przestrzeń z dala od wszystkich , a później cumujemy na dzikiej plaży Kochanie -powiedziałam posmarowałam mu plecy napiłam się lemoniady i po chwili pozbyłam się góry od stroju w końcu nikt nie patrzył

[Amelia Jones]

-Okey..ty tu jestes kapitanem..ja tlyko..steruje łodzia - zasmial sie i spojrzał na nia.
-Kobieto..ciesz sie ze nie ma tu gór lodowych bo bysmy na jakas wpadli..rozpraszasz kierowce - zasmial sie Cam

[Colton Grey]

-Kochanie aż tak bardzo Cię rozpraszam ?-spytałam i podeszłam sobie do niego
-to chyba dobrze -pocałowałam jego usteczka.
-poza tym wiem na co mogę sobie pozwolić jesteśmy z dala od plaży i ludzi

[Amelia Jones]

-Oj nie przeszkadzaja mi twoje cycki na plazy..tlyko ze teraz musze sterowac poki gdzies sie nei zatrzymamy a robis zmi na ciebie ochote - zasmial sie Cameron po pocalunku

[Colton Grey]

-oj Kochanie masz te cycki na co dzień -powiedziałam i zaśmiałam się
-poza tym zaraz możemy zacumować bo jesteśmy z daleka od lądu i gapiów -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego
-poza tym też właśnie zrobiłeś mi ochotę na siebie

[Amelia Jones]

-No niby mam ale coz poradzic..faceci po prostu lubia cycki - zasmial sie.
-Serio?Aniby czym? - powiedzial rozbawiony.
-Dobra..daj mi z 10 min i to ogarne.Na chwile sie zatrzymamy - powiedzial Cameron po czym tma noo ejszcze kawalek poplynal po czym zatrzymal sie

[Colton Grey]

-Tym jak Cię kręce -powiedziałam wesoło. Usiadłam sobie wygodnie piłam sobie lemoniadę i opalałam swoje seksowne ciałko w samych majteczkach

[Amelia Jones]

-Yhm..mozna i tak - chwile to zajelo ale w koncu sobie gdzies tam spucili kotwice na oceania.Wylaczy silnik i dolaczyl do swoje panny.Napil sie lemoniadki i rozlozyl.
-Noo..zyc nie umierac..bosko... - powiedzial

[Colton Grey]

- to prawda - powiedziałam z figlarnym uśmieszkiem dopilam lemoniadę i dobrałam się do jego męskości zaczęłam mu obciągać energicznie

[Amelia Jones]

-Ohoho....kochanie.. - zasmial sie.NIe spodziewał sie takiego ataku.Ale zdecydowanie jej nie bedzie przerywał.W koncu byli sami..i do tego byla tak sexy ze na nia zawsze mial ochote.
-Och tak Mała..bierz go..achh

[Colton Grey]

Ssałam jego pałę najlepiej jak potrafiłam czułam jak staje na baczność. Sama też już byłam nakręcona na niego. Wsunęłam rękę między uda i zaczęłam się pieścić cały czas mu obciągając