[Emily Johnson]

Rano Em się obudził dość późno, bo było dobrze po 11, poszedł szybko się odlać, a potem już wrócił do łóżka i przytulił się do niej od tyłu, macając sobie jej seksi ciałko, obcałowywał sobie jej ramię, kark. Tak delikatnie ją chciał obudzić..

[Amelia Jones]

Poczuła te jego czułości.
-Yhmm... - zamruczała cicho przebudzajac sie.
-Dzien dobry - powiedziala ale nadal majac przymkniete oczy.
-Co za przyjemna pobuska.... - dodala milo.Bo seiro..lubila takie mizianki itp

[Emily Johnson]

-Yhm, może być jeszcze przyjemniejsza..-powiedział wesoło i sobie tam ją dalej miział, ale też sobie zjechał dłońmi na jej piersi i delikatnie zaczął pobudzać jej sutki, lizał i całował jej cudowną szyję.. Ale był mega delikatny, choć jego kutas reagował z rana od razu.

[Amelia Jones]

-Ach..kusieciel - powiedziala weoslo Liv przeciagajac się lekkko.SPojrzała na niegow koncu.
-Pocałuj mnie - poprosiła.Raczki dałana jego plecy miziajac go

[Emily Johnson]

On sobie leży tak za nią, na łyżeczkę.. Ale uśmiechnął się do niej słodko..
-Dzień dobry.. -powiedział, jak w końcu na niego popatrzyła, a potem odwrócił jej buźkę w swoją stronę i pocałował ją mega czule..
-Jak się spało? -zapytał. Jego dłonie błądziły dalej po jej ciałku, a jego kutas napierał na jej tyłeczek xD

[Amelia Jones]

-A bardzo dobrze...nie kopiesz, nie chrapiesz.. - zasmiala sie.
-A Tobie? Wiedze ze skoro juz sie obudziles to wyspany i pelen energii - dodala.Wjechala dłonia tak do tylku na jego tylek miziajac go nieco w tkaim razie.Oj czula jego kutasa...Oj chwilertnie przyjemnie jej bylo do jego dotyku..

[Emily Johnson]

-Bardzo dobrze, nie kopiesz, nie chrapiesz.. -powiedział z rozbawieniem i cmoknął jej szyjkę. Dłonią złapał jej pierś i delikatnie ścisnął sutek, czuła jaki był napalony od rana, ale na czułości się mu póki co zebrało, powolutku ją nakręcał. Zaraz zjechał dłonią pomiędzy jej uda i delikatnie paluszkami masował jej cipkę. Cały czas ją całował tam u góry, to w ramię, to w szyjkę.

[Amelia Jones]

-Uff...całe szczęscie - zaśmiala sie i westchnela po chwili głosniej czujac jego reke miedzy nogami.
-Ach Emm.... - oj umial ja nakrecic..i to jak!ozszerzyla uda unoszac jedna noge i opierajac stopa o łydke (chyba wiaodmo o co kaman xD)Obrocila glowe w jego strone by mogła go poalowac chwile jak sie do niej rpzysunał.

[Emily Johnson]

Zadbał o to, by ją odpowiednio nakręcić, pieścił jej ciałko pocałunkami i dotykiem, a gdy już była bardzo gorąca, to szybko zmienił pozycję i zanurkował pomiędzy jej uda języczkiem, uwielbiał to robić, i był w tym dobry. Przytrzymywał ją sobie za biodra i doprowadził ją tak do pierwszego orgazmu..

[Amelia Jones]

Oj bardziej liczyła i myślała że zaraz się w nią wbije bo czuła już jego twardego Fiata jak Napieralski na jej tylek.ale vylo to jednak mię zaskoczenie..a z rana jej wiele vie bylo chyba trzeba..albo może... z nim jej zawsze nie wiele trzeba.vyl doskonaly w tym co robil.
-Oj chodzi już w końcu do mnie..weź mnie a nie..- przycisgnla go do siebie całując jego usta namiętnie i rozkładają szeroko nóżki by się mógł wziąć wbic

[Emily Johnson]

-Jaka niecierpliwa.. -powiedział śmiejąc się i skoro tak, to nakierował chuja na jej mokrą cipkę i od razu w nią wszedł z głośnym pomrukiem zadowolenia..
-Uwielbiam Cię taką napaloną.. -powiedział i już powoli poruszał bioderkami, wypełniając ją raz za razem głębiej..

[Amelia Jones]

-No a co...ty masz ochote jeszcze cekac? - zapytala retorycznie..
-Zrszta..rozochociles mnie to teraz masz - dodala i eh..cąłowała jego usta z jezyczkiem, zarzucila mu nozka na biodro.Rekami miziala jego barki i plecki

[Emily Johnson]

-Oj ja już dawno nie mam ochoty na czekanie.. -zaśmiał się i poruszał się w niej coraz szybciej, zmieniając kąt i tempo, by było im obojgu dobrze.. Zawisł nad nią i całował jej usta namiętnie, jednocześnie posuwając ją miarowo..

[Amelia Jones]

-Otóz to - powiedziala weosło i eh...miał doskonałe ruchy.Zawsze jej było z nim dobrze.Poruszała swoimi biodrami wypychajac je ku niemu równiez.Bladzila łapkami po jego cudownym ciałku.Całowała go i eh...pojekiwala z przyemnosci jaka jej dawal

[Emily Johnson]

Jemu z nią też było dobrze.. W pewnym momencie z niej wyszedł i obrócił ją na brzuch, po czym strzelił jej dwa klapsy w oba pośladki i naparł od tyłu na jej cipę swoim chujem.. Powoli się w nią wsunął i znów zaczął ją posuwać..