[Amelia Jones]

-Aj dziekuje...lubie gdy to mówisz - powiedziala szczerze.-Ach tak..zauwazylam - zasmiala sie.
-Hmm..ale ze co? do trojkata? - zapytala dla pewnosci co mial na mysli
-Wy wgl spaliscie ze soba?Wiesz pytam bo czesto ejst tak ze przjaciele jednak nie sypiaja ze soba - dodal.Jezdzila łapkami po jego klacie sobie

[Emily Johnson]

Uśmiechnął się do niej i pokiwał głową..
-Noo myślę, że akurat Carli to każda konfiguracja by odpowiadała, trójkąt, kwadrat.. -zaśmiał się i cmoknął jej usteczka.. -Ale tak, mówiłem o trójkącie.. -powiedział..
-Tak, zdarzało się kiedyś.. -powiedział i pokiwał głową, co jak co.. Przyjaźnili się i ich seks był czysto fizyczny, nie mieszali w to uczuć..

[Amelia Jones]

-Rozpustnica - zasmiala sie Liv.
-Hmm..pomysle na dpropozycja.CO jak co nie byłam nigdy w trójkacie..ani z laska wiec.. - powiedziala.
-Ale teraz..mysle ze pwowinnismy wykorzystac ta samotnosc i zmykac do pokoju znaim nas tu noc kompletna zastanie..a racze ranek - zasmiala sie i wpila sie w jego usta.ZAczelaocierac sie o jego krocze

[Emily Johnson]

-Co jak co.. Myślę, że Carla jest dobrym wyborem, by trochę poszaleć, żadnych zobowiązań i zdecydowanie wie, co robi.. -powiedział do Liv i uśmiechnął się..
-Ahh, mówisz.. -powiedział i złapał ją za tyłeczek, pomagając jej się o siebie ocierać..
-Więc wykorzystajmy..-dodał i pocałował ją czule i z języczkiem, ujmując jej twarz w dłoń..

[Amelia Jones]

-On pewnie tak..i ty tez..gorzej z emna ze nie wiem jakbym sie tam odnalazla - powiedziala .
Przeszedl ja dreszcz.Uwielbiala gdy ja tak całował..tak..jakby mu zalezalo.bardziej zalezłao niz na kazdej innej lasce, ktora puka.A przyanjmniej on sobie wmawiala ze tak jest.
Czula jak jej sutki ocieraja sie o jego klate i twardnieją.Całowali się..a rekami zjechala pod wode.Wyswobodzila jego chuja i masowala go reką chwile

[Emily Johnson]

-Oj, jakoś na pewno, a jak nie, to przecież też nic na siłę.. -powiedział z uśmiechem i spojrzał w jej oczy. Coraz bardziej mu się podobała ta ich "para", dobrze się czuł w jej towarzystwie i cholernie go kręciła..
Mruknął pod nosem i złapał jej sutek, ściskając go nieco mocniej, a zaraz pochylił się i zassał go w usta.. Oj tak, umiała na niego zadziałać.. Rozwiązał jej pod wodą to bikini dolne.
-Ooch Mała..-mruknął, jego chuj juz też był ready. Nakierował go na jej szparkę i wsunął go w nią.

[Amelia Jones]

Syknela jak dobral sie do jej sutka.Ale rpzeszedl ja cholernie fajny drweszcz.A chwile potem..juz byl w niej.Jeknela z pryjemnosci i odchylila glowe do tylu.Reka ząłapała sie za jego kark, drugą scisnela swoja druga piers i zaczela zmyslowo kolysac biodrami na nim

[Emily Johnson]

-Ooo tak, bejbe.. -mruknął widząc te jej ruchy, byli w wodzie, więc było przyjemniej. Zjechał dłonią na jej bioderko i jej pomagał nieco, ściskał jej tyłeczek, który tak uwielbiał..
-Ahhh, bosko.. -mruknął do niej, patrząc na jej czekoladowe ciało. Zassał jej drugi sutek.

[Amelia Jones]

No w wodzie to wolniejsze ruchy ale głebokie i zmysłowe wiec tez było cudownie.Nie przestawała sie an nim poruszać przyjmujac go w sobie całego.Jak oderwal sie od jej piersi wpila sie w jego usta z jezyczkiem, bardzo namietnie.
Chwile tak sie pieprzyli a w koncu Liv z niego zeszła.Przeszła na przeciwna strone i oparla sie rekami o brzeg wanny wypinajac do niego swój sexy tyłeczek.
-ZApraszam - powiedziala patrzac na nego przez ramie i strzelajac sobie klapsa w tylek

[Emily Johnson]

Uśmiechnął się widząc, co robi.. Nie miał nic przeciwko temu jak go seksownie ujeżdżała tam.. Ale teraz jeszcze lepiej wyglądała..
-Ahh, ten boski tyłek.. -mruknął i podniósł się. Na chwilę pochylił się by wymiziać jej cipkę języczkiem, ale potem sam strzelił jej klapsa i wszedł w nią od tyłu..

[Amelia Jones]

-nie wiem czy boski ale tylko twój - powiedziala..no prawie tyko bo czasmsie pieprzyla z Mariem czy cos ale juz rzadko i jakos tak sam z siebie nie chciaa za bardzo z innymi juz.
-Ach...boski jezyczek - wymruczała a potem jak w nia wszedl pisnela.
-Och tak bejbe....o to chodzi....achh

[Emily Johnson]

-Ooo proszę, mówisz? -zapytał z uśmiechem, a potem już poruszał się intensywnie w niej i pieprzył ja coraz to szybciej i szybciej, dłońmi ujął jej cycki i miętosił sobie palcami, drażniąc sutki..
-Tak, maleńka, jęcz.. -powiedział do niej.

[Amelia Jones]

-chcesz bym zakłóciła ciszę nocna -zasmiala się Liv.ale No cóż.. nie dało się inaczej..nie umiała być cicho jak się z nim pieprzyla.wiec i tsk chcąc nie chcąc pojękiwała.najwzyej będą ich słyszeć w domu a co tam! I tak każdy siw tsm bzyka haha
-Ach emm... o tsk bejbe.. jesscze.-Oj czuła jak już jest blisko.jak jej cipka płonie.alw chciała go wciąż wciąż wciąż.uniosla się nieco w górę na xhwile do niego i zarzuciła mu rękę na Krk i wpisać się w jego usta...

[Emily Johnson]

Odwzajemnił jej pocałunek ostro i złapał ją za bioderka mocniej, żeby ją przytrzymać..
-Ooo tak, bejbe, jeszcze chwila.. -mruknął, bo sam się już nakręcił na nią cholernie, no i czuł jak jest blisko..
-Dojdź ze mną, mała.. -mruknął jej do ucha i polizał jej szyję..

[Amelia Jones]

Oddychała już spazmatycznie.. wymruczała mu coś niezrozukiale w ista i po kilku chwilach i jego głębokich ruchach doszła z glosnum jekiem...rękę dala na jego tyle ściskając go mocno w tym momencie