[Savanah Spencer]

Pojękiwała i krzyczała sporsne słowka.Dyszała głosno.Serce waliło jej jak oszalełe.Po ciele spływały ktopelki potu.
-Jezuuu och taak, tak..jeszcze moment...taaakkkk och Noah!!! - zawyła po kilkuc hwilach kiedy zalała ja kolejna fala orgazmu.Wbiła palce w jego braki szczutując

[Noah Plumier]

Po chwili i ja szczytowałem , głośno dysząc , po moim cele spływały krople potu od wysiłku , który z siebie dałem. Pocałowałem jej usteczka i jeszcze chwilę się w niej poruszałem. Wyszedłem z niej i usiadłem na kanapie , przymknąłem oczy i normowałem swój oddech.

[Savanah Spencer]

-Jesteś boski Noah - powiedziala z usmiechem i patrzyła na tego rpzystojniaka.
-Zdecydowanie nie bede mgla teraz zasnac spokojnie nie myslać o tym co sie tu wydarzyło - wstała z kanapy i zaczeła się znów ubierać xD]

[Noah Plumier]

Też wstałem i zacząłem się ubierać.
-mam taką nadzieje , że się odezwiesz niedługo -powiedziałem i uśmiechnąłem się do Bliss, patrzyłem jak się ubiera i zasłania to swoje seksowne ciałko.
-mam nadzieje , że sprostałem wymaganiom -puściłem jej oczko.

[Savanah Spencer]

-Oj jasne, że tak.Poza tym..bedziemy sie wydywac na uczelni 2 razy w tygodniu - puściła mu oczko i sie ubrala.Poprawila włosy.Załozyła buty.
-Oj..byłes nawet lepszy - pocałowała jego usta.
-Idziemy?

[Noah Plumier]

-tak idziemy -powiedziałem kiedy się ubrałem. Wyszliśmy z garderoby no i pewnie poszliśmy do wyjścia , bo już dawno było po burzy xD

[Amelia Jones]

-Yhm..no coż..sam sie wkopałem..powiniem ci postawic drina i spadac.. - zasmial sie.
-Oj kurde..wies.z.nie no..mialo byc po twojemu to mozmey wrocic do krotków 1 i 2 - powiedzial rozbawiony ale eh..złapał jej reke i poszedł grzecznie.Co za laska! On tez znal dobrze ten klub..w koncu tu pracował chc..chyba nie tak dobrze jak ona.
Szli jakis cas az w koncu wyladowali tutaj.
-Wow..to tu mozna?Sadzilem ze to zamykaja - powiedzial i probowal wymacac tma na scianie wlacznik swiatła czy cos

[Magnolia Plumier]

-Powinieneś... - powiedziała śmiejąc się.
-Ale wpadles w pułapkę co mnie cieszy.. - zaśmiała się..
Weszli dalej i zapaliła światło..
-Czasem zamykają.. Ale zwykle można skorzystać... - powiedziała i pomachała brwiami.. Skoro szedł za nią to w końcu puściła jego rękę i odwróciła się do niego przodem.. Rozpieła rękoma jego spodnie i jak zsunęła je z jego tyłka to pchnela go w tył by usiadł na kanapę.. Zaraz znalazła się okrakiem na nim i zachłannie wpiła się w jego usta.

[Savanah Spencer]

-Hmm..a moge jeszcze zwiać?jak to zazwyczaj bywa z twoimi ofiarami? - zapytal smiejac sie i rozejrzał.Tu jeszcze nie był.Był w innych garderobach.
No on se t poziwial scenerie a ta go tak zaatakowala.Zaskoczyla go wiec byl w małym szoku jak sie tak na niego "rzuciła".Ach co za laska!!!
Zjechał dłoni na jej tylek i odwzajemnil poclaunek.Szybka byla..ale zupelnie mu to ne przeszkadzało.Wrecz przeciwnie..ostatnio nie mial dawno laski..a raczej sexu.
Podwinal jej kiecke w gore nieco i scisnał jej posladki.Poruszał jej tyleckziem by sie troche o niego poocierala

[Magnolia Plumier]

-Nie.. Już przepadleś.. - powiedziała z rozbawieniem. Przejechała językiem po jego szyi i ściągnęła zaraz jego koszulkę. Miał ładne ciałko..
A ona dawno nie spotkała się z kimś kto byłby tak dla niej niemiły. Raczej się to nie zdarzało.. Zaczęła ocierać się tyleczkiem skoro tak chciał i wróciła ustami do jego ust. Przygryzła jego wargę i pociągnęła ją nieco a zaraz znów wparowala językiem w jego usta. Czuła jak jego chuj reaguje na to wszystko. Ja też nakręcił. Nie wiedziała nawet jak ma na imię.

[Amelia Jones]

-Eh..biendy ja... - mryuknał tlyko miedyz pocałunkami.POmogl jej z koszulka..oj tak dosc syzbko se nakrecil.Odwzajemnial poclaunki..W koncu zsunal z niej gore sukienki,,odezwal sie od jej usta i dobral do jej cycków.

[Magnolia Plumier]

Westchnęła cichutko i przyciągnęła go do swoich piersi, obejmując go za kark. O tak, zdecydowanie to uwielbiała. Odchylila nieco głowę w tył a tyleczkiem cały czas się ocierała.. W końcu sięgnęła dłonią i wyswobodziła jego chuja.. Uśmiechnęła się na jego widok. Przejechała po nim dłonią, był już sztywny i gotowy na nią. Uniosła się więc nieco w górę, nabijajac się na niego.. Zaczęła go ujezdzac..

[Amelia Jones]

-Achh.. - westchnał cujac jak na nim siadła.Jak oplotło go jej ciepło.
-Gumka? - zapytal przechodzac z jednej piersi a drugą.Ssał i tarmosił jej sutki..dłonią sciakał jej piersi.Druga rka trzymał na jej tyleczku

[Magnolia Plumier]

-Mam wkładkę.. - wydyszała cichutko, nie potrzebowała zabezpieczenia ale jak on chce to może założyć.. W końcu widać po niej ze nie stroni od facetów.. Uśmiechnęła się słodko..
-Ale nie mam nic przeciwko.. - powiedziała z rozbawieniem.. Przygryzla jego uszko i ujezdzala go dalej, mocno się na niego nabijajac. Zmieniała trochę kąt i tempo by było im przyjemniej..

[Amelia Jones]

-Ok..za chwile - powiedział wiec..bo fakt..laska byla szybka..łatwa..wiec kto ja tam wie! A przynajmniej planował zaraz załozyc haha
Oparł sie wiec wygodniej na kanapie i patrzyła na nią..na jej ładna twarz..swietne cycki..Rekami sobie bładzil po jej udach i tyleczku, czasem go sciskajac czy nawet dajac jej klapsa