[Brooke Davis]

Aż mnie przeszedł dreszcz kiedy położył moje rozgrzane ciało na zimnym stole. Objęłam go nóżkami w pasie, żeby go przybliżyć jeszcze bardziej do siebie.
-jesteś najlepszy -wyjęczałam kiedy ostro mnie posuwał. Czułam jak coraz mocniej zaciskam się na jego członku.

[Savanah Spencer]

-Bo dla ciebie - odparł i wpił sie w jej usta na dłuzej.
-COh tak...Boskooo.......taka mokraa.... - mruczał, jęczał..srce mu szybko wlaiło.Cul jej coraz czestsze skurcze co na niego super wpływało i zblizało go do upragnionego finiszu

[Brooke Davis]

Błądziłam rączkami po jego rozpalonej skórze , głośno jęczałam z rozkoszy jak mi dawał. Brakowało mi tego przez ostatnie dni. Poddałam się temu boskiemu uczuciu i po chwili doszłam z głośnym jękiem , wbiłam paznokcie w jego skórę , a moim ciałem wstrząsnął cudowny orgazm , który zalał moje ciałko.

[Savanah Spencer]

Dyszał chropowato czując rozkosz.Kiedy doszła mocno odczuł jak sie zaciskała na jego członku.Jeknął i po kilku ruchach sam tez doszedł,szczytując w niej.Westchnął głeboko i stopniowo zwalniał.W końcu po wszystkim pochylił sie nad nia i pocałował jej usta długo i czule.
-Moja Bogini - usmiechnął się a potem z niej wyszedł i pociagnął ją ze soba razem siadając na kanapę

[Brooke Davis]

Odwzajemniłam jego pocałunek i spojrzałam w jego oczka
-też cię uwielbiam Kochanie -powiedziałem i pogładziłam jego policzek. Jęknęłam kiedy ze mnie wyszedł , a po chwili siedziałam na kanapie. Oparłam głowę o jego ramię.
-tego było mi trzeba , zawsze wiesz jak mi dogodzić Nate

[Savanah Spencer]

-No bo to jest obowiązkiem faceta by dogodzić swojej kobiecie - powiedział Nate.Obejmował ja reka i mizial paluszkami po ramieniu lekko.
-Dychniemy chwilę i posprzątam tu i mozmey iść spać..albo sie ppolozyc i w lozku cos sobie eszcze obejrzec.....bo zostajesz na noc, prawda?
/bastek ma sms

[Brooke Davis]

-podobają mi się twoje obowiązki Nate -powiedziałam wesoło i przytuliłam się do niego
-spokojnie nigdzie mi się nie spieszy , tak zostaję na noc , muszę Cię jeszcze trochę powykorzystywać -zasmiałam się

[Savanah Spencer]

-No wiedziałam, ze to powiesz - zaśmial się Nathan.
-To fajnie..lubię spac z tobą..nie lubie sam - powiedział szczerze.
-To co teraz robimy?W zasadzie...to gdzie sie wakacjiujemy w tym roku, hm? - zapytał

[Brooke Davis]

-nie wiem gdzie na wakacje , Ty masz jakieś miejsce gdzie byś chciał pojechać?-spytałam i jeździłam rączką po jego brzuchu.
-wiesz ja z Tobą mogę pojechać wszędzie -pocałowałam jego usta.

[Savanah Spencer]

-Hmm...nie wiem...moze jakas Erupa?paryż?Miasto zakochanych? - zaproponował od tak na szybko.
-Oj wiem ale to wiesz..wyjazd ma sie podoba nam obojgu a nie bede cie ciagnął gdzie np ci sie nie podoba i nie chcessz - dodał

[Brooke Davis]

-może być miasto zakochany -uśmiechnęłam się do Nathana
-Kochanie tam gdzie będę z Tobą będę szczęśliwa , jesteś dla mnie wszystkim -pocałowałam jego usteczka
-masz miejsce gdzie byś chciał pojechać?

[Savanah Spencer]

-Nie mam żadnego jakiegoś szczególniego miejsca..ale wiesz..w sumie Europa...tam majaa sporo fajnych miejsc do zwiedzania..a nie tlyko plaża..co mamy tutaj u siebie.Więc..moze zrobimy sobie wakacje co sie bdzie zwiedzało sporo?Wiec..Paryż..a potem nie wiem..pomyslimy czy jeszcze gdzieś czy tlyko tam, hm? - zaproponowal

[Brooke Davis]

-to może poczytajmy gdzie jest więcej do zwiedzania -powiedzałam i pocałowałam jego usta
-bo w sumie w Paryżu to wieża i co jakieś muzea -zaśmiałam się
-a może Rzym ?-zaproponowałam
-tam jest sporo do zwiedzania i blisko Wenecja -uśmiechnęłam się do chłopaka

[Savanah Spencer]

-Eh..no i prosze..tak to nie wie gdzie co i jak a teraz znawczyni sie znalała..nic tlyko dupe ci sprac - zasmial się nathan.
-Ale dobrze..w sumie zanim podejmeimy decyje mozna cos poczytac co bedzie ciekawsze..Paryż, Rzym, Barcelona..czy co oni tam maja jeszcze - usmiechnął sie.
-No tka..mozna w sumie cos pomysle cby mozna bylo wynac sobie potem auto i pjechac jeszcze w inne pobliskie miejsca - pokiwal głowa.

[Brooke Davis]

-oj wakacje dopiero przed nami Kochanie -zaśmiałam się i wtuliłam w jego ciałko.
-a teraz to ja się cieszę Tobą -miziałam go rączką po klacie.
-można też po prostu przejrzeć oferty bo niektóre biura mają całe plany podróży można coś od nich zgapić -zaśmiałam się