[Octavia Blackburn]

Też napiłam się swojego drinka...-opowiedz kogo ostatnio upolowałaś w Tree Hill, bo nic o tym nie wspomniałaś

[Lucas]

- A bo co będę się rozwodzić nad swoimi podbojami skoro Ty masz złamane serduszko obecnie - powiedziałam i napiłam się swojego drinka - widzisz dlatego ja sie nie zakochuję

[Octavia Blackburn]

-nie mam złamanego serca Lauren i nie musisz sie o mnie martwić jeśli chodzi o te sprawy

[Lucas]

- No tak ale uciekłaś tutaj, z dala od faceta, którego kochasz, więc sfere uczuć i spraw damsko/męskich pominiemy tym razem

[Octavia Blackburn]

-ale to nie znaczy , że nie możemy rozmawiać o Twoich podbojach-powiedziałam uśmiechając się do niej

[Lucas]

- Znasz mnie, wybieram zawsze przystojniaczków a faceci to faceci seksu nigdy nie przepuszczą

[Octavia Blackburn]

-to oczywiste, ale ktoś ciekawy się pojawił czy to tylko na jeden raz?

[Lucas]

- Nigdy nie planuje kolejnych razów, ale jak sie trafią to czemu nie. O dziwo wybieram takich co znają sie na rzeczy - zasmiałam sie

[Octavia Blackburn]

- z pewnością sa starsi skoro się znają na rzeczy-powiedziałam śmiejąc się

[Lucas]

- Pewnie, choć nie dużo starsi, studenciki - powiedziałam z uśmiechem - małolatów unikam, bo sprzet też ma znaczenie

[Octavia Blackburn]

Wybuchnęłam śmiechem po jej słowach...-Ty to masz pomysły, ale dobrze , że nie bierzesz się za małolatów

[Lucas]

- No pewnie, że dobrze - zaśmiałam się i napiłam whisky - Ty dobrze wiesz o czym mówie

[Octavia Blackburn]

-ja , a skąd mam to niby wiedzieć -powiedziałam i wytknęłam jej język

[Lucas]

- Kto jak kto, ale Ty miałaś do czynienia ze starszymi facetami i znasz ich atuty

[Octavia Blackburn]

-możliwe, ale z pewnością oni nie są na jeden raz , przynajmniej nie dla mnie-powiedziałam i napiłam się drinka