[Octavia Blackburn]

***

[Xtina]

Staneliśmy w kolejce...-a Ty na co masz jeszcze ochotę??

[Andreas]

zamówiłem dwie waty cukrowe...
- proszę - wręczyłem jej jedną z dumnym uśmiechem

[Xtina]

-dzięki-powiedziałam i zaczęłam jeść wate

[Andreas]

- zastanawiałem sie nad czymś spokojniejszym... mniej tłocznym miejscem - stwierdziłem powili jedząc watę

[Xtina]

-znasz takie miejsce??

[Andreas]

- jeżeli lubisz gwiazdy, spokój i cisze to takie się znajdzie -

[Xtina]

-bardzo lubie-powiedziałam zajadając się watą cukrową

[Andreas]

- wiec może jak skończysz możemy zaryzykować taki dalszy spacer - uśmiechnąłem się ... kończąc watę

[Xtina]

-możemy już iść -powiedziałam kończąc wate wyrzuciłam patyk do śwmietnika

[Andreas]

- ok - uśmiechnąłem się
ruszyliśmy w kierunku plaży...

[Octavia Blackburn]

ROK PÓŹNIEJ

[Lucas]

Podeszlismy tutaj i staneliśmy w kolejce. Chętnych było wielu bo pogoda dopisywała

[Octavia Blackburn]

Dzieciaki stało przy nas i się wygłupiały patrzyłam na nie i się zaczęłam śmiać

[Lucas]

Też na nich spojrzałem i sie uśmiechałem. Od dawna lubiłem dzieci a opieka ta trójką sprawiała mi wiele przyjemności.