[Lucas.]

Przyjechali tutaj, zaparkowali auto na polance - i co o tym myślisz??

[Emily Johnson]

Rozejrzałam się dookoła..-W sumie jest całkiem nieźle...

[Lucas.]

Podszedłem do niej rzucając na ziemie śpiwór i objałem ja - przeciez liczymy się My Kochanie

[Emily Johnson]

-Dokładnie tak...-zaśmiałam się i pocałowałam go zarzucając mu rece na szyje...

[Lucas.]

Odwzajemniłem jej pocałunek a potem wziałem na rece i posadziłem na masce samochodu

[Emily Johnson]

Gdy mnnie posadził na masce objęłam go nogmi przyciągając nieco do mnie...

[Lucas.]

Objałem ja w pasie i patrzyłem z pożądaniem w oczka...

[Emily Johnson]

Popatrzyłam mu w oczy i zaśmiałam się.. -Kocham Cię...

[Lucas.]

- Ja Ciebie też - szepnałem i łapczywie zacząłem ją całować

[Emily Johnson]

Odwzajemniałam każdy jego pocałunek... Moje ręce dotykały jego twarzy i szyji...

[Lucas.]

łapiąc za pośladki przyciągnałem ja do siebie i zaczałem całować jej szyje...

[Emily Johnson]

Przysunełam się do niego jeszcze bliżej, rękoma bładziłam po jego placach i torsie...

[Lucas.]

Zdjałem jej koszulke i wyszeptałem przy uchu - pragnę Cię Żoneczko

[Emily Johnson]

Usiechnęłam się, po czym zdjęłam jego koszulkę i zaczęłam go całować po jego odsłoniętym ciele..

[Lucas.]

Gdy mnie całowała ja rozpinałem jej spodnie a potem swój pasek