[Savanah Spencer]

-No jak?Dobrze... - zaczal patrzac co ta wyprawia.
-eh..kobieto.. - zasmial sie odwzajemniajac pocalunek.
-Wiesz, że to auto dla klienta..chyba nie powinnismy..eh..ty to chyba lubisz sie pieprzyc w autach co?Kreci cie to? - zamachal brwiami i sisnal jej tylek
-Kurwa..latem to wszystko znacznie prostrze - mrkunal

[Magnolia Plumier]

Zaśmiała się..
-Ty mnie kręcisz.. Ale owszem auta trochę też.. -powiedziała i spojrzała w jego oczy.. -Dla klienta, ale on nie musi wiedzieć, co w nim robiliśmy.. -dodała..
-Yhm, nie marudź.. -powiedziała, miała na sobie jakaś spódniczkę, pończochy i stringi, była przygotowana xD

[Savanah Spencer]

-No prosze..to kieyd jedziemy do NY na wyscigi? - zapytal weoslo.w smie juz dawno tam nie byli.
-Uu no prosze...przygotowana - powiedział jak wsunal rece pod jej kiecke.Sadzi ze ma rajstopy.
-NIe za zimno ci w tylek...? Przeciezbisz cipke i co?Zero sexu - powiedzial claujac sie juz z nia corz namietniej.Zaczal ja piescic reka przez material majtek.

[Magnolia Plumier]

-Możemy się wybrać w jakiś weekend..-powiedziała do niego z uśmiechem i pocałowała jego usta zaborczo..
-Yhm, jasne, że tak..-powiedziała.. spojrzała w jego oczy i rozpięła jego spodnie i wsunęła dłoń w jego bokserki, już masowała jego chuja..
-Trochę.. ale nie przeziębię, nie martw się..
-Yhm, skarbie, nie kręcę Cię już? -zapytała, bo coś słabo z nim dziś xD

[Savanah Spencer]

No ja ci dma slabo z ni dzis! ;p Jeszcze jedno glupie slowo a serio bedzie bardzo słabo.
-EJ..nie..no jak? - zapytal i wpil sie w jej usta juz.Odpial jej bluzke nieco i juz calowaljej dekolt..jego chuj juz reagowal.Musial sie troche noo..rozgrzac xD
Odsunal material jej majteczek wsuwajac w nie reke juz i masujac cipke..

[Magnolia Plumier]

-To dobrze... - powiedziała z uśmiechem i pocałowała go zaborczo.. A jak już jego chuj był gotowy na ostrą jazdę to dosiadła go, wbijając w siebie i zaczęła go ujeżdżać. Oparła dłonie na podsufitce.. Poruszała bioderkami szybko dość..

[Savanah Spencer]

-cudowne widoki.. -ppwiedzial widząc tuż przed twarzą w sumie jej podskakujace cycki.reksi trzymaj ja za biodra sciskajac je.
-o tak... jesteś najlepsza Maleńka...-przeniósł jedna rękę na jej łechtaczke trochę ja tam masujac

[Magnolia Plumier]

Uśmiechnęła się do niego i pochyliła żeby się z nim przelizac ostro a potem już jęknęła i dalej go ujeżdżała.. Najgorzej że w aucie bk tylko taka pozycja wchodzila w grę.. Ale jak już ona doszła od tych jego pieszczot też to spojrzała w jego oczy..
-Chce spić Twoje soki.. - powiedziała i jak o już był u szczytu to szybko z niego zlazła i przyjęła jego orgazm w usta.

[Savanah Spencer]

Po wszysktim oboje spelnieni i zadowolenu tam poubierali sie, popoprawiali.
-Z toba to ne mozna na normalna wycieczke ejchac - zasmial sie i przyciagnał ja do siebie wpijajac sie w jej usta jeszcze na dluzej.
-Ach..kto by pomyslal ze na tinderze mozna znaleźć milosc swojego zycia - dodal z usmiechem.
-To co?Gdzie tera zjedziemy? - ustaiwl sobie znow fotel w dobrej pozycji do jazy

[Magnolia Plumier]

-Normalne wycieczki nie są takie zabawne... - powiedziała i zaśmiała się. Puściła mu oczko.
-Prawda? - zapytała i poczochrala jego włosy. Uśmiechnęła się.
-A nie wiem. Gdzieś na centrum.. Chętnie bym coś zjadła.. - powiedziała i pozapinali pasy i pojechali.