[Isabelle]

- Dziękuję i wzajemnie - odpowiedziałam biorąc się za jedzenie swojego hod-doga. - Coś nie tak? zapytałam gdy przyłapałam go na przyglądaniu mi się

[Colton Grey]

-nie, wszystko w porządku, dlaczego pytasz?-udałem głupka i zająłem się knyszą

[Isabelle]

Zachichotałam. - Nie strugaj wariata tylko mów - powiedziałam udając złość

[Colton Grey]

-przecież ja nic nie robię tylko jem knyszę

[Isabelle]

- A prócz tego gapisz się na mnie - powiedziałam

[Colton Grey]

-o nie wypraszam sobie...jeśli już to patrzę się na Ciebie, a nie gapię-powiedziałem i pogroziłem jej palcem...-po prostu podziwiam widoki to źle?

[Isabelle]

- No dobrze patrzysz się - powiedziałam z uśmiechem - i co z tymi widokami? Ujdą?

[Colton Grey]

-są boskie oj gdybyś tylko to widziała to byś padła z wrażenia

[Isabelle]

- Ja mam lepsze - odparłam i szeroko się uśmiechnęłam puszczając mu oczko

[Sophia Werner]

Przystanęła przy budce, w której zakupiła sporą, dobrze "wypchaną" dodatkami kanapkę. -Może to nie jedzenie z restauracji przyrządzone przez kucharza ale zapewniam, że powinna ci posmakować. - podała mu ją.

[Matt Dawson]

-Mówisz?No to chyba spróbuje.-powiedział już trzymając kanapkę w dłoniach, a po chwili jej posmakował, na spokojnie przegryzł po czym połknął wszystko
-Miałaś rację jest całkiem dobra.-powiedział delikatnie się uśmiechając

[Sophia Werner]

Powoli ruszyli w stronę wolnej ławki. -A tak na serio. Chyba nie będziesz miał później problemów w pracy przez to nasze spotkanie? - spytała po tym, jak sama przełknęła kawałek swej kanapki zaraz po nim, i jednocześnie przypatrując się mu kątem oka.

[Matt Dawson]

-Nie, nie będę miał, poza tym, nie przestałem pracować.Przerwa każdemu się należy.-powiedział powoli idąc i patrząc się na własne nogi, szedł z głową skierowaną w dół

[Sophia Werner]

-Zgadzam się... A w razie czego możesz na mnie zwalić. - wyczuła w pewnej chwili dyskomfort w sytuacji między nimi - Na szczęście nigdy nie byłam notowana.- dodała w półuśmiechu, chociaż nie wiedziała, o co tak naprawdę chodzi.

[Matt Dawson]

-Nie uwierzyłbym, gdybyś powiedziała mi, że byłaś.-powiedziałem unosząc głowę do góry uśmiechając się, dokończyłem jeść kanapkę-Co powiesz na kawę?-zaproponowałem, niedaleko była budka