[Amelia Jones]

Dojechałem do zamku, zapłaciłem za taxi i powoli wszedłem do środka.

[Savanah Spencer]

-O tak...zdecydowanie - powiedziałem wchodząc po schodach znów do zamku.-A swoją drogą... - spojrzałam na niego - myślę, że powinniśmy wstąpić do kuchni...na pewno tam trzymają w lodówkach wszystkie zmrożone szampany -dodałam uśmiechając się kącikwo.No bo co jak co umówili sie, że zanim zaczą zwiedzanie to spory szampan by sie przydał Tak więc skierowali się w stronę kuchni...gdziekolwiek ona była xD

[Octavia Blackburn]

Wyszliśmy z Danem z zamku i poszliśmy spacerkiem w stronę domu.

[Gość]

Gdy impreza się skończyła zamówiłam sobie taksówkę i pojechałam do domu.

[Lucas]

Przyszedłem tutaj po autko, wsiadłem do samochodziku i pojechałem do domu

[Octavia Blackburn]

Doszłam do zamku, wybiłam szybkę kamieniem i otworzyłam drzwi. Weszłam do środka nie słysząc , alarmu myślałam , że go nie włączyli zamknęłam drzwi i poszłam poszukać dla siebie jakiegoś miejsca.

[Savanah Spencer]

Dojechałam do zamku.Wysiadłam z auta i poszłam do wejścia.Od razu widac było, że kos wybił szybę.Alarm sie łączył ale to był z tych co to wysyłaja tlyko sygnał na policje a ich nie słychać.Weszłam do śrrodka z przygotowana bronia w rękach.Zaczęłam pocichu szukac włamywacza

[Octavia Blackburn]

Wyszłyśmy z Natalią z zamku...-nie potrzebuję pieniędzy mam wszystko -powiedziałam. Pożegnałam się z nią i poszłam do parku.

[Savanah Spencer]

W takim razie jak ona poszła to wsiadłam do auta.Zgłosiłam, że sprawca uciekł i postanowiłam pojechac na chwile do szpitala zobaczyć co z Owenem

[laura.]

Wysiedli z taksówki. Laura stanęła w miejscu i rozejrzała się dookoła.
- Pięknie. - szepnęła. Spodobały jej się ośnieżone drzewa, ośnieżone mury zamku.
- Nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle się tutaj znajduje - przeniosła wzrok na Conrada.
- Dobre miejsce wymyśliłeś - posłała mu kolejny ze swych uśmiechów.

[Matt Dawson]

-Cieszę się, że Ci sie podoba.-usmiechnął się szerze zadowolony
-W środku jest jeszcze piękniej.No i ogród z tyłu.Zamek jest otwarty dla zwiedzających.-powiedział i kiwnął głowa by ruszyli sobie dalej.Tym razem to Conrad kupił dwa bilety na zwiedzanie i weszli do środka

[laura.]

Przeszli, zwiedzili i obejrzeli. Laura była zachwycona wnętrzem zamka.
- Chciałabym zobaczyć ogród, ale teraz panują tutaj egipskie ciemności. - poinformowała. - Wydaje mi się, że tą część zwiedzimy kiedy indziej. - puściła do niego oczko. Porozmawiali jeszcze chwilę i oznajmiła, że musi lecieć. Więc pożegnali się. Ona udała się w swoją stronę a on (tak sądzę) w swoją.

[John Hemsworth]

Wsiedli w samochód Johna i przyjechali pod Zamek.John zatrzymał się na parkingu i wysiadł z samochodu.Obszedł go i otworzył Chloe drzwi.Pomógł jej wysiąść.
-Oto jesteśmy.-powiedział z uśmiechem patrząc na odremontowany zamek.

[Chloe Hemsworth]

Chloe nie wiedziała, gdzie John ją zabiera. Miała to być niespodzianka. Wsiadła do samochodu i niedługo potem zjawili się pod zamkiem. Chloe wysiadła z samochodu gdy John otworzył jej drzwi.
-Dziękuje. -powiedziała patrząc na zamek. - Prześliczny. - zachwyciła się. - Nie wiedziałam, że tu jest coś takiego. - uśmiechnęła się ściągając okulary przeciwsłoneczne.

[John Hemsworth]

I miał nadzieję, że niespodzianka mu się udała, choć nie jest to ostatnie miejsce w które chciał ją dzisiaj zabrać.
-W środku jest jeszcze lepszy.-powiedział i zamknął samochód.
-Chodźmy.-chwycił ją za łapkę i poprowadził do wejścia do Zamku