[Silver]

- Nawet od zaraz, jeśli masz w zanadrzu pomysł na artykuł lub sam artykuł. - powiedziała

[Brooke Davis]

-jeszcze o niczym nie myślałam ale na pewno wpadnę na jakiś pomysł-powiedziałam...-a Ty do której dzisiaj siedzisz w pracy?

[Silver]

- Obiecałam Ade, że po rozmowie z Tobą pojade ją odwiedzić - powiedziała - A czemu pytasz??

[Brooke Davis]

-a to nie będe się spieszyła dzisiaj z wymyśleniem artykułu...poza tym dzieciaki zaprosiły mnie na kolację więc musze się pojawić

[Silver]

- No tak. Nie musisz się śpieszyć z artykułem. Będzie kiedy będzie - uśmiechnęła sie do niej - Praca jest ważna, ale nie ważniejsza od rodziny.

[Brooke Davis]

-chyba teraz bym wybrała pracę-powiedziałam

[Silver]

- Jest aż tak źle?? - zapytała przyglądając się jej

[Brooke Davis]

-jest strasznie bo sam nie wiem czego chcę....ale nie przejmuj się mną i moimi problemami Ty masz swoje życie...a co tam u Eda?

[Silver]

- Na pewno niedługo wszystko się wyprostuje. Musisz po prostu iśc za głosem serca - poradziła jej z delikatnym uśmiechem - A u Eda. Chyba wszystko w porządku. Mam nadzieję, ze jest ze mną szczęśliwy.

[Brooke Davis]

-na pewno jest gdyby nie był to by odszedł-powiedziałam z uśmiechem...-masz racje musze iść za głosem serca tylko problem jest w tym że ono też nie wie czego chce

[Silver]

- Masz rację. - pokiwała lekko głową - Na pewno niedługo będzie wiedziało którą drogę wybrać. Musisz dać mu czas. Czasami trudno jest wybrać. Znam to.

[Brooke Davis]

-tak masz racje a teraz już Ci nie zabieram czasu-powiedziałam...-wielkie dzięki za prace-powiedziałam pożegnałam się i wyszłam

[Silver]

Uśmiechnęła się tylko do niej zanim wyszła a potem zebrała się i też wyszła.

[Brooke]

Silver siedziała przez całą noc i śnieżycę w pracy, sama. Telefony przestały działaś a dzwonic do Eda nie chciała, by ten nie jechał po nią w taką pogodę. udało jej się jakoś przetrwać noc, a że nie skończyła jeszcze całkowicie tego co miała zamiar zrobić następnego dnia od rana nadal pracowała.

[Amélie]

Weszłam do gabinetu trochę nieśmiało, przywitałam się i zajęłam miejsce przy biurku. Zamieniłam kilka słów z Silver i zostawiłam swoje dokumenty oraz CV. Umówiłam się na poniedziałek.