[Jane]

***

[Colton Grey]

Wszedłem do kawiarni kupiłem kawe na wynos zapłaciłem i poszedłem do siebie

[Brooke Davis]

Weszłyśmy do kawiarni...-skoro znasz mnie i swojego byłego chłopaka to na pewno nie będziesz się tu nudziła-powiedziałam i zamówiłam sobie ciastko czekoladowe

[June]

- Liczę na to - powiedziałam usmiechajac sie do niej i zamówiłam sobie jakiś torcik i kawe - lubie sie zasładzać do kawy

[Brooke Davis]

-ja też ale nie mam często na to czasu-powiedziałam

[June]

- No tak i w pracy pewnie tez niebawem nie będziemy miały na to czasu bo nowa gazeta musi zachęcić do kupna i przyciągnąc czytelników

[Brooke Davis]

-tak to prawda trzeba będzie napisać ciekawe artykuły zwłaszcza w pierszym numerze by przyciagnąć czytelników-powiedziałam napiłam się kawy

[June]

skosztowałam torta i popiłam go kawa - wieczorami tętni tu zycie?? - spytałam bo nie znałam zwyczajów miasteczka

[Brooke Davis]

-na pewno w klubach żadko teraz tam bywam

[June]

- Wiec może sie wybierzemy któregoś dnia razem?? Może uda mi sie zaprosić wielkiego V i go poznasz, mówię Ci niezłe z niego ciacho

[Brooke Davis]

-wielkiego V??

[June]

- Od lat tak mówiłam na Mila, wiesz mojego byłego - powiedziałam i wziełam znowu kawałek ciasta

[Brooke Davis]

-mam nadzieje że nie mówisz o Milu Ventimiglia-powiedziałam patrząc na nią

[June]

- Znasz Mila, to super - powiedziałam z usmiechem - zawsze umiał zjednac sobie płeć piekna. Niezły jest nie uważasz?? - niewiedzac z kim mam do czynienia rozgadałam sie - Jest naprawde świetny w łózku, trzeba było go kiedyś podszkolić ale pojetny z niego uczeń

[Brooke Davis]

-trzymaj się od niego z daleka-powiedziałam próbując się opanować by nie rozkwasić jej buźki