[Emily Johnson]

-Staram się nie śmutać, ale nie jest to takie łatwe, jakby się mogło wydawać..-powiedziałam i weszliśmy do jubilera..
-W każdym razie mamy weselszy temat, trzeba wybrać tej twojej dziewczynie ładny pierścionek, by Cię nie rzuciła, bo rozstania ostatnio w modzie..-powiedziałam i westchnęłam..
-Masz coś na oku?

[Savanah Spencer]

-Siostra, siostra... ty waz na słowa - pomachał jej palcem smiejąc się.
-No wies.z.wy nie musicie się zachwycać.Wazne aby jej sie podobało i by nie odmówiła bo wyjdę na totalnego kretyna - powiedział i spojrzał na Emily.
-Wiem Emily..pogadmay o tym potem - podeszli do gabloty z piersionkami.
-Hmm..w sumie to nie..choc myslałem coś by moze było coś łączone z żółtym i białłym złotem..albo cos takiego.No i zdecydowanie ładny duży kamień..[/

[Justine Devoux]

Zachichotałam i spojrzałam na Asha..-Oj, nie uciszaj mnie..-powiedziałam z rozbawieniem.
-Oj, trochę musimy chociaż poudawać..-pokiwałam głową.
-A weź, nasz brat to kretyn..-powiedziałam i przytuliłam Ems..-Ale cóż.. Rodziny się nie wybiera..-westchnęłam..
-Ten ładny jest..-powiedziałam i pokazałam paluchem..-I ten i ten..-wybrałam jakies trzy xD

[Emily Johnson]

-Nie ma o czym gadać..-powiedziałam od razu, a w oczach miałam łzy, ostatnie o czym chciałam, to gadać o tym z Ashem..
-jestem kretynką, że uwierzyłam, że jestem dla niego ważna..-westchnęłam.
-Ale to nieważne teraz.. Wydajmy Cię, Johnson..-powiedziałam do niego.. Spojrzałam na pierścionki.
-Ten jest okej..-powiedziałam o tym, co Babi pokazała..-Ale ten i ten mi się bardziej podobają..-wybrałam jeszcze inne jakieś xD

[Savanah Spencer]

-No coż..odłyłyście obie Ameryke..mówiłem wam to nie słuchałyscie mówiąc jaki to Bastian wspaniały jest - wzruszył ramionami.COż..skoro tak sprawa wygladała to teraz był jeszcze bardziej wściekły na Bastiana, że zostawił Emily wczesniej ja bałamuca itp.
-Więc ms..nie płacz... - cmoknął ja w policzek.
-Ej, ej..wcale nie pomagacie...za duzo pokauzjecie - westchnął drapiac sie po głowie.Zapytał o porade sprzedawczynię by moze z tych wskazych przez laski wybrała jakies 3 jeszcze co ona uważa xD

[Justine Devoux]

-Tak, wiem, ze jesteś najmądrzejszy, a my głupie, ze Cię nie słuchamy..-powiedziałam i przewróciłam oczami, no co za kretyn, że tak gada, no To na pewno Ems nie pomaga xD
-Nie za dużo, tylko dbamy o to, by eS. miała ładny pierścionek na palcu..-powiedziałam..-A biorąc pod uwagę jej przeszłośc trzeba było wybadać jaki miała wcześniej i kupić najinniejszy..

[Emily Johnson]

-Nie płaczę..-powiedziałam od razu i uśmiechnęłam się sztucznie trochę, bo w oczach miałam łzy cały czas.
Spojrzałam na sprzedawczynię..-Co nam Pani poradzi?-patrzyłam jak wybrała te trzy pierscionki.
-A jaki mamy budżet na to, bo zaraz się okaże, że Cię nie stać..-powiedziałam, rozbawiło mnie to lekko.

[Savanah Spencer]

-Taa jase Babi..powinienem powiedziec do niej tak: Skarbie pokaz mi pierśionek od swojego byłego narzeczonego.. - zasmial się.No cóż..będzie miał zatem nadzieje, że wybierze inny..a nawet jak podobny to jego oświadczyny przyjmie i nie zmieni zdania ;p
-Ems..ty sie nie martw o budżet.. - powiedział.
-Tzn wiesz.. miliarderem nie jestem i nie kupie jej pierścionka za setki tysiecy $ no ale.. - usmiechnął się.
-Hmm..no dobra..to wybiorę z tych 3ch..chyba, że..jeszcze zobacze cos innego - i sie przeszedł do inych gablotek wybierając jezcze z jakis jeden w sumie.Coz..nie znał sie na tym..jemu sie wszystkie podobały albo..moż einaczej wygladały podobnie haha

[Justine Devoux]

-Tak właśnie, tak powinieneś zrobić..-powiedziałam i zaśmiałam się, spojrzałam na niego z rozbawieniem.
-A tak z drugiej strony to ciekawe, czy ma jeszcze ten pierścionek..-spojrzałam na brata..-Bo jak ma to kiepsko..-zachichotałam, i patrzyłam jak babeczka układa te cztery już teraz pierścionki na ladzie i je zachwala oczywiście, spojrzałam na Ems, wzięłam ją pod ramię i uśmiechnęłam się do niej.

[Savanah Spencer]

-Babi... nie denerwuj mnie - powiedzial do niej Ash. no bo kurde..on sie nad tym ni zastanawiał czy S ma jeszcze tamten piersionek a teraz bedzie myslał o tym :/
-Hmm..myśle, że cos chyba z tych 2ch - pokazał jakieś tam dwa posrodku.Jakoś yły takie..elegantsze, więcej mialy kamieni itp

[Justine Devoux]

-Dobra, dobra, już Cię nie denerwuję..-powiedziałam i spojrzałam na niego, bo się jakiś nerwowy zrobił głupek,a potem spojrzałam na te dwa, co wybrał.
-jak dla mnie to ten po prawej..-powiedziałam..-A jak wg Ciebie Ems?-zapytałam przyjaciółkę, no i pewnie też mi przyznała rację, bo nie chce mi się drugim kontem wchodzić póki co xD

[Savanah Spencer]

Haha xD Ok to pisz z tego Mnie to nie przeszkadza
-Hmm..no skoro tak mówiecie..to niech będzie ten - powiedział Ash. W sumie to wybrały ten droższy cwaniary no ale..oszczędnosci miałtroche więc nie było problemu ;p
Kiedy ekspedientka zapytała o rozmiar zamyslił sie na chwlę.
-Hmm..w sumie to chyba mniej wiecej cos takiego - wskazał swój tam pewnie mały palec.
-Poza tym jak cos to chyba w cenie jest też zmiana rozmiaru, prawda? - zapytał. Babka potwierdziła więc poprosil by ładnie zapakowała w pudełeczko i zpłacił.
-DObra..możmey isć - powiedział do dziewczyn i wyszli ze sklepu.
-To co?Moze jakaś kawa, ciacho, lody..co chcecie za pomoc? - zapytał usmiechniety od ucha do ucha xD

[Emily Johnson]

-Szczęściara z tej twojej dziewczyny..-powiedziałam i spojrzałam tęsknie na pierścionek..
-Mam nadzieję, że niedługo nam napiszesz, że możemy wpaść na kawę, gdy eS nam będzie opowiadać, jaki to byłeś wspaniały..-powiedziałam i poczochrałam jego włosy.
-Ja chyba nie mam ochoty na ciastko, muszę zrzucić trochę..-spojrzałam na siebie.
-Ale może kawa, co?-zapytałam i pewnie całą trójką poszliśmy do jakieś kawiarni.

[Joel Goran]

Skoro jubiler to szli po każdym jaki był w pasażu...
- szukamy eleganckiego pierścionka... ta panienka to sobie wybiera... A ja chciałbym przy okazji zobaczyć obrączki... złoto mnie interesuje... I żółte i białe - powiedział do ekspedientki

[Justine Devoux]

Megan uśmiechnęła się na jego słowa i oglądała pierścionki. Kilka zobaczyła i przymierzyła do dłoni. W końcu wybrała jeden..
-Mogę poprosić byś wybrał obrączki z białego złota? I żeby pasowały do tego cudeńka? - zapytała, pokazując mu pierścionek.